Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Dzisiejsza młodzież

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dzisiejsza młodzież

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 167


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2005-03-24 14:28:05

Temat: Re: Dzisiejsza młodzież
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

"T.N." <n...@w...pl> napisał(a):

> A do bojówek (damskich) mam to, że są
> absolutnym zaprzeczeniem kobiecości i delikatności, którą ubranie
> powinno podkreślać (przynajmniej moim subiektywnym okiem).

Ubranie nic nie powinno podkreślac, tylko byc wygodne i podbać się
noszącemu. Nie oglądaczowi. Zwłaszcza postronnemu.

> Ja doprawdy nie wiem, czy to aż tak
> ogromna podatność kobiet na sugestię ze strony producentów i wszelkiej
> maści "dyktatorów"

Moje pierwsze bojówki to zdobyczne moro z 1987 :) mam je do dzisiaj --
najlepsze spodnie na wyjazdy jakie mam. A komusze moro już nie do
dostania.

> mody czy może po prostu obojętność facetów
> (niektórych) na to w co kobieta jest ubrana sprawia popularność takiego
> stylu.

Faceci podbnie jak kobiety mają rózny gust i niektórym się to podoba.
Czego świadkiem jest to iż mnie i Basi Z. udało się rozpropagować swój
genotyp.

> lubię (jak chyba każdy facet) spojrzeć czasem na kobietę pod kątem jej
> nazwijmy to "walorów" - to tak ubrana pani zawsze wygląda dla mnie
> kompletnie aseksualnie.

To wspaniałe co piszesz. Oznacza, że mogę spokojnie chodzić po ulicach
ubrana w bojówki i nie grozi mi, że będę wyglądała seksualnie dla
przechodzących panów. Na szczęście nie ma obowiązku podniecania
wszystkich przechodniów.

> Podobnie jak kobieta w "dzwonach". Na miły Bóg,
> czy ktokolwiek widział damskie nogi w kształcie klepsydry? I czy to
> naprawdę jest szczyt marzeń odnośnie własnej figury dla 99,9 procent
> żeńskiej populacji?

Masz jakieś starsze znajome? Koleżanki mojego syna też chodzą w tylko
dzwonach. Z moich koleżanek -- żadna, ale to dinozaurzyce są.

> Może przydałaby się odrobina refleksji...

Na pewno.

> Damskich
> spodni ze zwężoną nogawką (co jeszcze kilka lat temu było na porządku
> dziennym) dostać w Polsce nie sposób

Nie prawda.

> I jak wam kiedyś powiedzą, że modne są
> pomarańczowe bluzki w zgniłozielone ciapki to wszystkie się na to
> rzucicie.

Jakiś mało spostrzegawczy jesteś, bo takie bluzki właśnie przestają
być modne. Z tego co mi mówi zaprzyjaźniona nastolatka.

> T.N. (im dłużej żyję, tym nabieram większego przekonania, że jednak w
> pewnych kwestiach jestem dinozaurem...)

Raczej nosorożcem.

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2005-03-24 14:34:45

Temat: Re: Dzisiejsza młodzież
Od: "Bischoop" <e...@u...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "T.N." <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d1uhmf$dpe$1@inews.gazeta.pl...
Niestety wszelkie znaki na niebie i ziemi jednak na to wskazują.
> Obym był złym prorokiem...
>

Calkowicie sie z T.N zgadzam, mnie sie wydaje ze silikony nie sa obecnie tak
popularne tylko z powodu ceny. A jak potanieja to wszystkie
nastolatki beda mialy opalenizne z solarium, super wybujale piersi po
operacji, blond wlosy z rozowymi pasemkami.
I bedzie to wygladalo jakby zeszly z jakiejs fabryki z tasmy.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2005-03-24 14:39:35

Temat: Re: Dzisiejsza młodzież
Od: "Margola" <malgos@spamowi_mowimy_won.panda.bg.univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Bischoop" <e...@u...pl> napisał w wiadomości
news:d1uj63$kst$2@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "T.N." <n...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:d1uhmf$dpe$1@inews.gazeta.pl...
> Niestety wszelkie znaki na niebie i ziemi jednak na to wskazują.
> > Obym był złym prorokiem...
> >
>
> Calkowicie sie z T.N zgadzam, mnie sie wydaje ze silikony nie sa obecnie
tak
> popularne tylko z powodu ceny. A jak potanieja to wszystkie
> nastolatki beda mialy opalenizne z solarium, super wybujale piersi po
> operacji, blond wlosy z rozowymi pasemkami.
> I bedzie to wygladalo jakby zeszly z jakiejs fabryki z tasmy.

Nie zapominaj, że wszystkie będą miały spodnie biodrówki z szerokimi
nogawkami, z wylewajacym się brzuchem, a w pępku obowiązkowo kolczyk!

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2005-03-24 14:45:54

Temat: Re: Dzisiejsza młodzież
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "siwa" :

> > Podobnie jak kobieta w "dzwonach". Na miły Bóg,
> > czy ktokolwiek widział damskie nogi w kształcie klepsydry? I czy to
> > naprawdę jest szczyt marzeń odnośnie własnej figury dla 99,9 procent
> > żeńskiej populacji?
>
> Masz jakieś starsze znajome? Koleżanki mojego syna też chodzą w tylko
> dzwonach. Z moich koleżanek -- żadna, ale to dinozaurzyce są.
>

Tak mi sie skojarzyło, ze na etapie licealnym i studiów (lata 70) tez
chodziłam w "dzwonach" i nawet mi się to wtedy podobało.
Moze nawet gdzieś na pawlaczu mam jeszcze te spodnie, jak mole nie zeżarły.

A tak w ogóle to rzadko wyrzucam ciuchy (mój mąż ma na ten temat zupełnie
inne zdanie) i mam jeszcze gdzieś bluzeczki z koralikami i spódnice z
pachtworku. Jak znalazł na bieżące lato.

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2005-03-24 14:53:12

Temat: Re: Dzisiejsza młodzież
Od: duszołap <g...@i...wytnij.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik T.N. napisał:

>> IMO to się genialnie wpisuje w tytuł wątku. Dzisiejsza młodzież...
>
> Och, dziękuję za komplement, bo ja myślałem, że mając dwadzieścia parę
> lat to ja już jestem prawie "dinozaur". Szerokie spodnie, hip-hop,
> techno, "modne" ciuchy - nie to zdecydowanie NIE ja. Mimo wszystko mam
> bardzo klasyczny gust. I jak widzę ładne dziwedzyny w bojówkach, glanach
> i z kolczykiem w nosie to mi się bebechy przewracają z rozpaczy ;).

Nie, nie stroje mi szło. O dosłowność. W GW widzisz tylko błędy, w LOTR
nie ma miłości, bo nikt nikogo nie bzyknął na ekranie...

Nawiasem mówiąc, to mi się kawał przypomniał:

Artystka teatralna mówi do reżysera:
-- Jestem realistką i życzę sobie w drugim akcie dostać prawdziwego
szampana!
Reżyser odpowiada:
-- Oczywiście, droga pani, jednak w takim razie zmuszony będę w trzecim
akcie podać pani prawdziwą truciznę...

;)

--dusz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2005-03-24 14:57:20

Temat: Re: Dzisiejsza młodzież
Od: "T.N." <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

siwa napisał(a):


> Ubranie nic nie powinno podkreślac, tylko byc wygodne i podbać się
> noszącemu. Nie oglądaczowi. Zwłaszcza postronnemu.

Ach tak. To bardzo ciekawe co piszesz. Bo wynika z tego, że to malowanie
się godzinami, przesiadywanie w łazience, u kosmetyczki, w przymierzalni
itp. jest po to, aby spojrzeć w lustro i powiedzieć "ale się sobie
podobam!" lub "jakie to cholernie wygodne!". Może ja nie jestem kobietą,
ale z obserwacji wnioskuję, że jest jednak inaczej.

>>mody czy może po prostu obojętność facetów
>>(niektórych) na to w co kobieta jest ubrana sprawia popularność takiego
>>stylu.
>
>
> Faceci podbnie jak kobiety mają rózny gust i niektórym się to podoba.
> Czego świadkiem jest to iż mnie i Basi Z. udało się rozpropagować swój
> genotyp.

Gratuluję, ale samo to nie jest jeszcze potwierdzeniem tego, że facetowi
taki ubiór się podoba. Owszem może się podobać, ale można też nie
zwracać uwagi albo np. myśleć o żonie w kontekście tego jak wygląda nago ;).

>>lubię (jak chyba każdy facet) spojrzeć czasem na kobietę pod kątem jej
>>nazwijmy to "walorów" - to tak ubrana pani zawsze wygląda dla mnie
>>kompletnie aseksualnie.
>
>
> To wspaniałe co piszesz. Oznacza, że mogę spokojnie chodzić po ulicach
> ubrana w bojówki i nie grozi mi, że będę wyglądała seksualnie dla
> przechodzących panów. Na szczęście nie ma obowiązku podniecania
> wszystkich przechodniów.

Pewnie, że nie masz obowiązku. Gdyby jednak wszystkie kobiety myślały w
kategoriach takiego "spokoju" to mielibyśmy na ulicach dziewczyny w
habitach, workach lub innch zniechęcająchych szatach. Ale obcisłe
bluzki, mini spódniczki itp. świadczą jednak, że jesteś dość mocno
odosobniona w swoich poglądach. Moim zdaniem kobieta, chociażby
podświadomie, dąży do tego, żeby wyglądać atrakcyjnie dla facetów. Taka
już jest natura i tego się oszukać nie da.

> Masz jakieś starsze znajome? Koleżanki mojego syna też chodzą w tylko
> dzwonach. Z moich koleżanek -- żadna, ale to dinozaurzyce są.

Mam. Nie chodzą co prawda w dzwonach, ale w tzw. "rurach" - raczej
szeroka, zupełnie prosta nogawka, co także z kobiecą figurą ma niezbyt
wiele wspólnego, ale fakt, że już jest zdecydowanie bardziej przyjemne
dla oka niż dzwony. Być może inaczej wygląda to w przedziale wiekowym 50
wzwyż, ale na te panie zazwyczaj nie zwracam większej uwagi ;).

>>Damskich
>>spodni ze zwężoną nogawką (co jeszcze kilka lat temu było na porządku
>>dziennym) dostać w Polsce nie sposób

> Nie prawda.

O... To przynajmniej jakaś optymistyczna wiadomość.

>>I jak wam kiedyś powiedzą, że modne są
>>pomarańczowe bluzki w zgniłozielone ciapki to wszystkie się na to
>>rzucicie.
>
>
> Jakiś mało spostrzegawczy jesteś, bo takie bluzki właśnie przestają
> być modne. Z tego co mi mówi zaprzyjaźniona nastolatka.

Litości!!! Przecież to był tylko przykład. Nie wiem czy takie bluzki są
modne czy nie - to było wymyślone w celu zilustrowania sytuacji. Równie
dobrze mogłyby to być bluzki z napisem "Kocham Leppera". Powoli dochodzę
do wniosku, że kobietom można sprzedać wszystko.


>>T.N. (im dłużej żyję, tym nabieram większego przekonania, że jednak w
>>pewnych kwestiach jestem dinozaurem...)
>
> Raczej nosorożcem.

;))). Wyluzuj.

T.N.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2005-03-24 14:58:05

Temat: Re: Dzisiejsza młodzież
Od: duszołap <g...@i...wytnij.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Basia Z. napisał:

> Co Ty masz do bojówek ?
> Uwielbiam chodzić w bojówkach (z dobrej, nie drącej się tkaniny) bo są
> wygodne.i można sie w nich przedzierać przez krzaki nie obawiając sie że się
> podrą. No i mają dużo kieszeni.

Ha, nigdy nie zapomnę moich pierwszych bojówek, które kupiłam sobie w
demobilu na dłuuuugo przed zapanowaniem mody na bojówki. Nie były to
jakieś tam 'bojufki' z cekinami, wstążeczkami i innymi duperelkami -- to
były prawdziwe niemieckie 'bundeswery', nie do zdarcia. Koledzy nawet
zapalniczką sprawdzali, czy rzeczywiście takie dobre -- ani się
nadpaliły. Niestety w ramach jakiegoś zaćmienia umysłowego sprzedałam je
koledze, czego do dziś żałuję... Trzeba będzie znowu zapolować w
demobilu. :D



--dusz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2005-03-24 15:09:17

Temat: Re: Dzisiejsza młodzież
Od: Andrzej Garapich <garapich malpa isez kropka pan kropka krakow kropka pl a t...@t...zmyłka> szukaj wiadomości tego autora

Thu, 24 Mar 2005 15:53:12 +0100, duszołap <g...@i...wytnij.pl>
pisze:

>Artystka teatralna mówi do reżysera:
>-- Jestem realistką i życzę sobie w drugim akcie dostać prawdziwego
>szampana!
>Reżyser odpowiada:
>-- Oczywiście, droga pani, jednak w takim razie zmuszony będę w trzecim
>akcie podać pani prawdziwą truciznę...

Myslałęm, że puenta będzie taka:
- Oczywiście, droga pani, jednak w takim razie orgazm w trzecim akcie
musi być prawdziwy a nie udawany.


pozdrawiam serdecznie
Andrzej Garapich

--
Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


89. Data: 2005-03-24 15:16:31

Temat: Re: Dzisiejsza młodzież
Od: "T.N." <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

duszołap napisał(a):
> Użytkownik T.N. napisał:

> Nie, nie stroje mi szło. O dosłowność. W GW widzisz tylko błędy, w LOTR
> nie ma miłości, bo nikt nikogo nie bzyknął na ekranie...

No dobrze. Ja lubię dosłowność, nawet bardzo. Ale nie zgadzam się, że to
jest jakaś cecha wspólna dla współczesnej młodzieży. Na przykład wśród
znajomych w moim wieku (a także dużo młodszych) zdecydowana większośc to
fani LOTR, GW, filmów i książek fantasy w ogóle działających
zdecydowanie bardziej na bujnej wyobraźni niż na epatowaniu
dosłownością. Wystarczy zresztą popatrzeć jakie sukcesy finansowe osiąga
tego typu stylistyka. Być może faktem jest jednak to, że byliśmy
wychowani już w nieco innych czasach, gdzie nie było typowo
socjalistycznej pruderii w szeroko rozumianej obyczajowości, ani też
nikt w dzieciństwie nie odciągał od telewizora, kiedy dwoje ludzi szło
do łóżka, ale to raczej wynik pewnych przemian ustrojowych, i moim
zdaniem, dojście do jakiejś "normalności" pod tym względem. Dlatego
lubię dosłowność chociażby w filmie i w fotografii - ot, takie podejście
bardziej dokumentalne, ale z pewnością znalazłoby się wielu starszych
ode mnie o podobnych gustach. Z drugiej strony nigdzie nie napisałem, że
sama dosłowność jest receptą na sukces. Może powstać gniot lub
arcydzieło, tak jak w każdym innym przypadku.
A z tym pójściem do łóżka w filmie to było trochę żartem. Chciałem
jedynie zauważyć, że historie tam przedstawione były nudne jak flaki z
olejem, dialogi zupełnie sztuczne, gra aktorska niczym z telenoweli i
być może w takiej sytuacji pokazanie scen rozbieranych byłoby czymś co
powstrzymałoby mnie przed zaśnięciem...

T.N.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


90. Data: 2005-03-24 15:26:30

Temat: Re: Dzisiejsza młodzież
Od: "T.N." <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Margola napisał(a):

> Słąbo obserwujesz, kochany! Ja noszę obcasy, lubie się ubrać kobieco (bez
> pępka na wierzchu jednakowoż) i maluję się oraz fryzjera zaliczam z wielką
> ochotą, ale to głównie dlatego, że lubię się sobie podobać. NO narcyz ze
> mnie i już ;)

A gdyby np. wszyscy koledzy z pracy i inni tzw. "przypadkowi mężczyźni"
mieliby bardzo złe zdanie na temat Twojej urody i wyglądu i np. śmialiby
się z tego to nie byłoby Ci nawet odrobinę przykro? Nie uwierzę...

> Ewentualnie liczę na koleżanki z pracy, hehe.

Tak też myślałem, typowo damska zawiść, żeby wyglądać lepiej od innej.
Standard.

>>Gratuluję, ale samo to nie jest jeszcze potwierdzeniem tego, że facetowi
>>taki ubiór się podoba. Owszem może się podobać, ale można też nie
>>zwracać uwagi albo np. myśleć o żonie w kontekście tego jak wygląda nago
>
> ;).
>
> Cieżko uznać, że nie wszyscy myślą tak jak my, coooo?

Przecież nie powiedziałem, że im się to nie podoba tylko, że to nie jest
dowód na to, że im się podoba. Jest różnica. A tak swoją drogą to komuś
chyba musi się podobać, bo ktoś to w końcu "projektuje".

T.N.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 17


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

co w rodzinie dobrego?
Rozstanie rodziców - jak wytłumaczyc dziecku ?
Wyzale sie...
róznica wieku
Pomagamy!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »