Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Dziwne instynkty?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dziwne instynkty?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-07-15 15:44:23

Temat: Dziwne instynkty?
Od: "PaLF" <P...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam szanownych grupowiczow po raz kolejny!!!

Od wielu wielu wielu miesiecy (wlasciwie od kilku lat) posiadam dziwna chec
pozbawienia sie zycia. I nie chodzi tutaj o to ze jest mi na tym siwecie
zle - wrecz przeciwnie jest mi super.

Problem wyglada tak: jezeli stoje gdziekolwiek przy krawedzi, mam otwarte
okno w pokoju, stoje przy ulicy i widze szybko jadace auto to mam ogromna
ochote sie zabic - coraz ciezej mi sie z tym walczy, mam ochote poprostu
skoczyc z krawedzi czy okna lub rzucic sie pod auto - ta ochote odczuwam
tylko w momencie kiedy jestem przy samej krawedzi - konczy sie ona wraz z
momentem kiedy odsune sie metr czy dwa... wtedy zapominam ze wogole o tym
myslalem.

Powiedzialem to niedawno kumplowi i okazalo sie ze ma dokladnie to samo z
tymze nieco inaczej... on zawsze widzac kogos przy krawedzi ma ochotego
zepchnac...

W obu przypadkach zwycieza narazie rozsadek i "trzezwe myslenie" - ale czy
mozna wyeliminowac takie przypadlosci? Za wszelki rady nie brzmiace "udaj
sie do specjalisty" bede bardzo wdzieczny.

pozdrawiam
PaLF


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-07-15 15:46:10

Temat: Re: Dziwne instynkty?
Od: "PaLF" <P...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Witam szanownych grupowiczow po raz kolejny!!!

hmmmm poraz pisze sie chyba razem.... sorki...

a moze nie?

pozdrawiam
PaLF


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-15 15:56:57

Temat: Re: Dziwne instynkty?
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "PaLF"

| hmmmm poraz pisze sie chyba razem.... sorki...
|
| a moze nie?

Udaj się do specjalisty!

| pozdrawiam
| PaLF

pozdry
eTaTa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-15 15:57:07

Temat: Re: Dziwne instynkty?
Od: <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

chyba kazdy takie cos ma.
u mnie to jest na zasadzie co by bylo gdyby.
zastanawiam sie co dalej. reinkarnacja ? niebo ? a moze nic.
ale zawsze gore bieze rozsadne myslenie. przecierz nie chce umierac. na to
przyjdzie jeszcze czas

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-15 15:58:48

Temat: Re: Dziwne instynkty?
Od: "PaLF" <P...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Udaj się do specjalisty!
>

aaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaa aaaaaaaaaa aaaaaaaaaa nieeeeeee

pozdrawiam
PaLF


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-15 16:14:55

Temat: Re: Dziwne instynkty?
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "PaLF"

| aaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaa aaaaaaaaaa aaaaaaaaaa nieeeeeee

Z tym też :-)) Do laryngologa

W locie lepiej nie otwierać pycha,
bo się zapycha.

A tak poważniej to "ściąganie" jest elementem lęku przestrzeni.
Można ćwiczyć samemu, ale zawsze lepiej mieć jakąś Pigułę pod ręką

A tym bardziej kumpel :-)


p.
eTaTa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-15 16:22:38

Temat: Re: Dziwne instynkty?
Od: "Saulo" <d...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

"eTaTa" <e...@p...onet.pl> wrote in message
news:agusd5$prj$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "PaLF"
[cut]
> A tak poważniej to "ściąganie" jest elementem lęku przestrzeni.
[cut]

Jak to działa? Bo dla laika brzmi paradoksalnie.

(BTW "ściąganie" mi się ostatnio nasila - zwłaszcza w galeriach handlowych -
jak to zinterpretować?)

Wtłumacz mi TaTo.

Saulo



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-15 16:50:00

Temat: Re: Dziwne instynkty?
Od: "defric" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:agusd5$prj$1@news.onet.pl...

> A tak poważniej to "ściąganie" jest elementem lęku przestrzeni.
> Można ćwiczyć samemu, ale zawsze lepiej mieć jakąś Pigułę pod ręką

jak to? skąd masz takie wiadomości?
jakoś także mam taką przypadłość (szczególnie w metrze i raczej z wpychaniem
kogoś) i byłabym zobowiązana, gdybyś mi wskazął literaturę lub link
nie chcę z tym walczyć, bo nie czuję żeby było to niebezpieczne, to
chwilowe, przemijające uczucie
i jakoś mi się nie kojarzy z lękiem przestrzeni, bo świetnie się czuję na
otwartym polu, w górach itp., a ni też nigdy nie miałam jakiś dziwnych
ataków lęku
:)))

pozdry
defric

P.S. Wcześniej omawiałam to zjawisko ze znajomymi i niestety nie doszliśmy
do konstruktywnych wniosków, ale okazało się że więcej niż połowa ma podobne
obajwy. Dotyczą jednak równych miejsc np. właśnie metra (u mnie), ruchliwych
ulic, przepaści...
--
Nic nie wiem, ale jestem taki
smutny, jakbym wszystko wiedział.
(by) Jan Twardowski


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-15 17:06:57

Temat: Re: Dziwne instynkty?
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kurka Saulo!

:-))

Zachciało mi się dowcipkować, to teraz będę pisał elaboraty :-(

To tak szybciutko. Wg mnie i na chłopski rozum.
Jest to zespół.
Pierwszy podstawowy czynnik (fizyczny). Błędnik u osób ..."naziemnych",
czyli nie mających doświadczenia przebywania na wysokościach, poszukuje
oparcia. Naturalnym elementem "podświadomym" jest postawienie stopy oparcia
niżej. Na co zaczyna reagować ośrodek samoostrzegawczy lękiem.
I teraz albo gość się opanowuje, albo nie. Jeśli nie to wpada w panikę
przykleja się do czegokolwiek. Kładzie sobie kowadło na plecy, przykleja się
do ziemi, itd a pomimo tego go ściąga. Strach przed niemożnością zaufania
samemu sobie może się potęgować do pełnej psychozy, a nawet do wyłączenia
spostrzegania - poprostu szoku. Rozpościera rączki i leci.
Jeśli opanowuje to albo ma uraz na całe życie, albo się leczy.
Ale oczywiście wszystko zaczyna się na początku i czasami można się
zorientować jakie zdarzenie w dzieciństwie zaważyło na dalszej "fruwającej"
części życia "człowieka ptaka". Zakładając, że nie są to narkotyki.
Zakładając jednak iż gość ma kotrolowany strach przed fruwaniem za pomocą
własnych członków, trzeba założyć iż ten strach wywołuje dalej emocje tylko
tłumione. To niektórzy nazywają odwagą, gdyż można to trochę podciągnąć pod
wojnę ze sobą. Komu jednak chce się stale walczyć? Nie mając silnej
motywacji do życia, łatwo się temu poddać Tym bardziej niewiedząc co się
dzieje dalej. Albo wiedząc.

Ale to też może być zmęczenie Domem Towarowym, o które wśród mężów
nietrudno. Wtedy pomysł skoku jest równie przyjemny jak pomysł zepchnięcia
partnerki :-))

Pozdry
eTT


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-07-15 17:12:59

Temat: Re: Dziwne instynkty?
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Cze Defrytka
:-))
Masz mordercze skłonności, wraz ze swoimi znajomymi.
I co tu plątać?

Instynkt zabójcy, stłumiony matczynym.

eTT




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Psychonaliza a buddyzm
Domy opieki dla psychicznie chorych
psychologia kobiety - pytanie
Re: "Ludzie przestali sie smiac..."
chory pamietnik

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »