« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-12-04 13:11:11
Temat: Dziwny objawWitam
Mam takie pytanko.
Od 2 lat nie chorowalem (zadnej grypy, przeziebienia itp. ) az pare dni temu
dopadlo
mnie przeziebienie :( . Nie byloby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, ze
nie mam wcale
podwyzszonej temperatury, wrecz przeciwnie temp mi spadla ponizej normalnej.
Wieczorem potrafie miec 36.3-5 st. C.
Czy to znaczy, ze organizm sie nie broni czy co ????
Pozdrawiam
P.Sz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-12-04 13:51:05
Temat: Re: Dziwny objawPiotr Szklarski wrote:
> Witam
>
> Mam takie pytanko.
> Od 2 lat nie chorowalem (zadnej grypy, przeziebienia itp. ) az pare dni temu
> dopadlo
> mnie przeziebienie :( . Nie byloby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, ze
> nie mam wcale
> podwyzszonej temperatury, wrecz przeciwnie temp mi spadla ponizej normalnej.
> Wieczorem potrafie miec 36.3-5 st. C.
> Czy to znaczy, ze organizm sie nie broni czy co ????
>
> Pozdrawiam
> P.Sz
Nic to nie znaczy, naprawdę.
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-12-04 21:05:19
Temat: Re: Dziwny objawznaczy to ze jest oslabiony
Użytkownik Piotr Szklarski <p...@u...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9uiho1$40n$...@h...domdata.com...
> Witam
>
> Mam takie pytanko.
> Od 2 lat nie chorowalem (zadnej grypy, przeziebienia itp. ) az pare dni
temu
> dopadlo
> mnie przeziebienie :( . Nie byloby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, ze
> nie mam wcale
> podwyzszonej temperatury, wrecz przeciwnie temp mi spadla ponizej
normalnej.
> Wieczorem potrafie miec 36.3-5 st. C.
> Czy to znaczy, ze organizm sie nie broni czy co ????
>
> Pozdrawiam
> P.Sz
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-12-05 17:45:07
Temat: Re: Dziwny objaw
Użytkownik Lech Trzeciak <l...@i...gov.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@i...gov.pl...
> Piotr Szklarski wrote:
>
> > Witam
> >
> > Mam takie pytanko.
> > Od 2 lat nie chorowalem (zadnej grypy, przeziebienia itp. ) az pare dni
temu
> > dopadlo
> > mnie przeziebienie :( . Nie byloby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt,
ze
> > nie mam wcale
> > podwyzszonej temperatury, wrecz przeciwnie temp mi spadla ponizej
normalnej.
> > Wieczorem potrafie miec 36.3-5 st. C.
> > Czy to znaczy, ze organizm sie nie broni czy co ????
> >
> > Pozdrawiam
> > P.Sz
>
> Nic to nie znaczy, naprawdę.
>
> Leszek
>
>
Temperatura zdrowego czlowiehka to nie 36.6 ale przedzial 35.5-37.5 z
rozkladem zblizonym do krzywej Gausa. Dla tych ktorzy zaraz krzykna ze
przeciez 37.4 to goraczka albo conajmniej stan podgoraczkowy spiesze z
wyjasnieniem. Rzeczywiscie wiele osob odczuwa ta temperature jako
podwyzszona co nie wyklucza ze sa ludzie ktorzy maja taka temperature
codziennie. I nie jest to objaw zadnej choroby
PiotrMx
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-12-06 09:46:53
Temat: Re: Dziwny objaw
PiotrMx wrote:
>
>
> >
> Temperatura zdrowego czlowiehka to nie 36.6 ale przedzial 35.5-37.5 z
> rozkladem zblizonym do krzywej Gausa. Dla tych ktorzy zaraz krzykna ze
> przeciez 37.4 to goraczka albo conajmniej stan podgoraczkowy spiesze z
> wyjasnieniem. Rzeczywiscie wiele osob odczuwa ta temperature jako
> podwyzszona co nie wyklucza ze sa ludzie ktorzy maja taka temperature
> codziennie. I nie jest to objaw zadnej choroby
>
> PiotrMx
Zgadzam się całkowicie. Ja mam normalnie włąsnie te 35,5 - 36,9. Gdy
mam 36,7 juz sie bardzo źle czuję, a od 37.0 to juz dla mnie gorączka.
Podobnie moja młodsza córka. Przechodziła już grypę (na pewno poprawna
diagnoza, bo rozłożyło cała rodzinę), ospe wietrzna i szkarlatyne oraz
cięzkie zapalenie oskrzeli. Ze 2 razy udało sie jej "osiągnąć" 37,5, a
tak to około 36,6 (podczas tych chorób). Normalnie 36,1.
Katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-12-06 16:17:56
Temat: Re: Dziwny objawKatarzyna Dziurka <d...@u...edu.pl> nakibordził(a):
>> podwyzszona co nie wyklucza ze sa ludzie ktorzy maja taka temperature
>> codziennie. I nie jest to objaw zadnej choroby
>
>Zgadzam się całkowicie. Ja mam normalnie włąsnie te 35,5 - 36,9. Gdy
>mam 36,7 juz sie bardzo źle czuję, a od 37.0 to juz dla mnie gorączka.
>Podobnie moja młodsza córka.
Kwestia przyzwyczajenia :o)
Ja mam 'normalnie' tzn. 36,6. Trzy lata temu zachorowałem na zwykłe
zapalenie gardła. Tylko gorączka mi skoczyła do ok. 40st. i w żaden
sposób nie chciała spaść poniżej 38,5. Były aspiryny, Pyralginy, APAPy,
czopki, kompresy itd. i nic. I tak przez 6-7 dni. Noce nieprzespane,
bóle głowy, samopoczucie fatalne. Aż któregś dnia obudziłem się, myśląc:
"Pierwsza przespana noc! :o)" Podniosłem się z łóżka: "Wyśmienicie :o)
Gardło jeszcze boli, ale czuję się świetnie!" Z radością zmierzyłem
sobie temperaturę i... 38,0 stopni :o)))
Tak więc to tylko kwestia przyzwyczajenia :o)
--
Raczek Kaskader von Blitzen
"Pszczółka maja zwalczy faszyzm" /Szamil/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |