Egoizm - jak sie pozbyc?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-12-01 20:00:21

Temat: Re: Egoizm - jak sie pozbyc?
Od: "Jerzy" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Przede wszystkim w czym sie ten egoizm przejawia bo moze to nie jest dobre
slowo. A jesli nawet i wie, to znaczy, ze jest egoistka swiadoma czyli
akceptuje ta swoja wade (jesli to wada).
Kochasz ja? Kochac to znaczy wybaczac. Ale czy ona kocha Ciebie? Bo kochac
to znaczy tez czerpac radosc z dawania kochanej osobie a to wyklucza egoizm.
Wiec jak to naprawde jest? Jesli chcesz z nia byc to probuj, walcz ale
raczej sie przyzwyczaj bo na zmiane raczej bym nie liczyl, chociaz kobieta
zmienna jest wiec nigdy nie wiadomo, i ciesz sie z tego 1%:). Jesli nie
potrafisz z tym zyc - no coz zawsze bedziesz mial wspomnienia tych kilku lat
i czasu kiedy egoistka nie byla.

pozdrawiam
Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-12-01 20:47:40

Temat: Re: Egoizm - jak sie pozbyc?
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Duch" w news:asd1mi$413$1@news.tpi.pl...
/.../

> Tak, oczywiscie, pomylilem sie...
> Duch

Zaintrygowało mnie nowe, ciekawe zjawisko
psychologiczne jak najbardziej;)
Otóż mamy nagle przejaw tolerancji grupy na obrzydliwą
i wprost działalność komercyjną Alberta, który bez skrupułów
podaje konto bankowe w celu jednoznacznym.

Co jest powodem tej tolerancji? Bo przecież nie
nagły przypływ wiary w Albertynizm?;)

Co jakis czas wpadają na grupę ludzie z ofertą typu - "napiszę
pracę dyplomową". Zbierają od nas cięgi straszne.
Teraz Albert prosi o jałmużnę (odwaga O.Rydzyka!;), i nikt słowa
nie powie :))). A może Albert ma jednak jakieś swoje wtyczki
w ... niebie?
A może jest tak źle z Albertem, że ... na wszystko się już mu
pozwoli?
;)

Pozdrawiam
S.

ps.
Fundacja Ratowania Tradycji Zamku Gormenghast - "FURATZGo"
Wpłaty - PKO-BP -10202124-921588-270-22-070-5463-9876

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-01 21:30:39

Temat: Re: Egoizm - jak sie pozbyc?
Od: "Pio.G." <p...@p...onet.plU> szukaj wiadomości tego autora

Romek wrote:
>
> witam. mam maly problem.. moja dziewczyna jest straszna egoistka. najgorsze
> jest to ze ona o tym wie i mowi mi "mowilam ci ze jestem egoistka". kiedys
> taka nie byla natomiast od dluzszego czasu jest nie do wytrzymania..i to nie
> objawia sie tylko w jednej dziedzinie tylko w 99% "dziedzin" zyciowych..
> jak ja od tego oduczyc? bardzo ja kocham ale jesli dalej sie bedzie tak
> zachowywac to sie chyba rozstaniemy... szkoda bedzie tych kilku lat :( a nie
> chce jej tak mowic "zmien sie bo inaczej koniec" bo to troche nieladnie...
> macie jakies sugestie?

Jeżeli jej słowa nie są chwilową wymówką, a intencje ma ciągle dobre -
to mogą być one oznaką rzadkiej szczerości. No chyba, że lubisz
odgrzewane uczucia i lekko sfatygowane gruszki na wierzbie ;). Ale nie
wdając się w złosliwości: egoizm w umiarkowanych dawkach nie jest
diabłem wcielonym. To że w naszej kulturze 'nie wypada' powiedziec
wprost, że jest się egoistą nie zmniejsza bynajmniej liczby egoistów,
wręcz przeciwnie - płaszczyk altruizmu to świetny kamuflarz jaskiniowego
egoizmu, co w karykaturalnej postaci widać u naszych polityków. A oni
nie pochodzą z marsa. Ich kamuflowany egoizm jest scisłą pochodną
środowiska, w którym się wychowali, a w którym słowo kompromis czesto
bywa mylone z kompromitacją.
To co Cię mierzi u tej dziewczyny to prawdopodobnie nie tyle tzw. egoizm
co bardziej chęć życia w zgodzie ze sobą. Jej komunikat robi wrażenie
jasnego: mam własny pomysł na życie i niekoniecznie jest on zgodny z
Twoim. To egoistyczne, ale (dla Ciebe niestety) całkiem zdrowe podejscie
do zycia. Byc może to zaboli, ale to, że napisałeś ten post jest też
oznaką pewnego egoizmu. Ale bez obaw... bez conajmniej śladowego egoizmu
nie przeżyłbyś pewnie i dnia, ani nie byłoby komu notorycznie wkładać
kęsy jedzenia do Twoich ust (tak, tak - dostarczanie własnemu ciału
substancji odżywczych jest też oznaką egoizmu).

Dorosli, przynajmniej metrykalnie, ludzie (zakładam, że ten przypadek ma
tu miejsce) rzadko zmieniają swoje zachowanie pod wpływem czyichs słow,
nawet jezeli wypowiada je osoba bardzo bliska. Co prawda bywa, że idą na
rękę osobie nalegającej i zachowują się tak jak ona tego oczekuję, ale
rzadko jest to zmiana trwała. By się realnie zmienić trzeba albo samemu
mocno tego chcieć i tę wolę ostro wcielić w czyn, albo przeżyć jakąś
traumatyczną katastrofę - wymuszającą zmiany z zewnątrz. Proszenie czy
nawet szantaż własnym odejsciem są skuteczne na bardzo krótką metę. Ale
żeby się o tym przekonać niestety musisz się samemu sparzyć. Czego nie
życzę, ale i nie widzę mniej bolesnego wyjścia :(.

pz&rw
_
Pio.G.(R)eserved

# chcesz do mnie napisac? - usun koncowke U z mojego adresu #

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-01 22:00:44

Temat: Re: Egoizm - jak sie pozbyc?
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) szukaj wiadomości tego autora

"Romek" <...@c...pl> writes:

> witam. mam maly problem.. moja dziewczyna jest straszna egoistka. najgorsze
> jest to ze ona o tym wie i mowi mi "mowilam ci ze jestem egoistka". kiedys
> taka nie byla natomiast od dluzszego czasu jest nie do wytrzymania..i to nie
> objawia sie tylko w jednej dziedzinie tylko w 99% "dziedzin" zyciowych..
> jak ja od tego oduczyc? bardzo ja kocham ale jesli dalej sie bedzie tak
> zachowywac to sie chyba rozstaniemy... szkoda bedzie tych kilku lat :( a nie
> chce jej tak mowic "zmien sie bo inaczej koniec" bo to troche nieladnie...

hm.. czasami tylko wlasnie cos takiego skutkuje.
z tego co piszesz, to jej najwyrazniej z taka postawa jest dobrze. po
co wiec ma to zmieniac?

poza tym uwazam, ze skoro planujesz sie z nia rozstac, jesli sie nie
zmieni, bardzo fair byloby ja o tym uprzedzic.

i nie ma w tym nic nieladnego. po prostu - zwiazek obejmuje dwoje
ludzi, i oboje musza sie czuc szczesliwi, zeby to mialo racje bytu. w
tej chwili ty szczesliwy sie nie czujesz, przeszkadza ci to, ze ona
jest egoistka. wiec jej o tym powiedz, powiedz o swoich
odczuciach. nie ma w tym niczego niewlasciwego.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-01 22:39:03

Temat: Re: Egoizm - jak sie pozbyc?
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-02 00:38:18

Temat: Re: Egoizm - jak sie pozbyc?
Od: "Jakub Berent" <j...@l...com.p1> szukaj wiadomości tego autora

> Otóż mamy nagle przejaw tolerancji grupy na obrzydliwą
> i wprost działalność komercyjną Alberta, który bez skrupułów
> podaje konto bankowe w celu jednoznacznym.

Wygląda na to, że Albert idzie z duchem czasu i stara się nie
odstawać od ogólnoświatowych, zupełnie ludzkich tendencji.
Oto Prorok z ludzką twarzą!

Polecam artykuł "Co łaska. Enter" opublikowany w tygodniku FORUM:
http://tygodnikforum.onet.pl/1098025,0,3906,924,arty
kul.html

Pozdrawiam,
--
Jakub Berent

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-02 08:12:59

Temat: Re: Egoizm - jak sie pozbyc?
Od: "Romek" <...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

> a czy to nie jest przypadkiem ukryty sygnal z jej strony, ze chce
zakonczyc
> zwiazek ???

hmm myslalem o tym ale chyba nie.. nawet pytalem sie wprost "jesli tak jest
to powiedz jedno slowo i juz bedziesz miala to z glowy" - prosciej juz chyba
nie mozna bylo tego zakonczyc..

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-02 08:14:26

Temat: Re: Egoizm - jak sie pozbyc?
Od: "Romek" <...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Kochasz ja? Kochac to znaczy wybaczac.

tak. ale ile mozna wybaczac skoro druga strona tego nie robi

> to znaczy tez czerpac radosc z dawania kochanej osobie a to wyklucza
egoizm.
> Wiec jak to naprawde jest? Jesli chcesz z nia byc to probuj, walcz ale
> raczej sie przyzwyczaj bo na zmiane raczej bym nie liczyl, chociaz kobieta
> zmienna jest wiec nigdy nie wiadomo, i ciesz sie z tego 1%:).

heh.. kiedys myslalem ze jest idealna.. no i pech chcial ze jej cos sie
zmeinilo i teraz sie z nia zyje troche ciezko...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-02 08:16:42

Temat: Re: Egoizm - jak sie pozbyc?
Od: "Romek" <...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jeżeli jej słowa nie są chwilową wymówką, a intencje ma ciągle dobre -
> to mogą być one oznaką rzadkiej szczerości. No chyba, że lubisz
> odgrzewane uczucia i lekko sfatygowane gruszki na wierzbie ;). Ale nie
> wdając się w złosliwości: egoizm w umiarkowanych dawkach nie jest
> diabłem wcielonym.

heh ale to nie jest umiarkowana dawka.. w tym problem..

> To co Cię mierzi u tej dziewczyny to prawdopodobnie nie tyle tzw. egoizm
> co bardziej chęć życia w zgodzie ze sobą. Jej komunikat robi wrażenie
> jasnego: mam własny pomysł na życie i niekoniecznie jest on zgodny z
> Twoim. To egoistyczne, ale (dla Ciebe niestety) całkiem zdrowe podejscie
> do zycia. Byc może to zaboli, ale to, że napisałeś ten post jest też
> oznaką pewnego egoizmu.

powiedzmy.. po prostu chcialbym wiedziec czy jest jakas szansa na odmiane
jej osobowosci bo z taka jak teraz to nie da rady niestety za dlugo byc w
zwiazku. a ja mialem plany raczej dlugookresowe.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-02 08:18:31

Temat: Re: Egoizm - jak sie pozbyc?
Od: "Romek" <...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

> hm.. czasami tylko wlasnie cos takiego skutkuje.
> z tego co piszesz, to jej najwyrazniej z taka postawa jest dobrze. po
> co wiec ma to zmieniac?

nie.. w tym przypadku okres kiedy to skutkowalo przeminal (bez)powrotnie..
teraz jest tak "jak ci nie pasuje to sobie zmien"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry