« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-05-11 05:48:05
Temat: Eh ta krzywaczka ...Czołem grupa
Coś mi żre azalię kupioną u Szewczyków w Krzywaczce :-) A Marta Góra tak
ciągle zachwala ;-)
Coś żre korę. Azalia niby zimę przetrwała OK, kupiona była w tamtym roku,
ale jak by w pewnym etapie wiosny stanęła.
Postanowiłem ją wykopać i moim oczom ukazały się jakieś ni to "glizdy" ni to
wyzarta kora.
Zdjęcia są tu jeżeli by ktoś chciał to zobaczyć ...
http://adv.onet.pl/dumaj/zdjecia/azalia/111_1136.JPG
Zdjecie z bliska
http://adv.onet.pl/dumaj/zdjecia/azalia/111_1137.JPG
Troszku mniejsze
Funaben z emulsją powinien wystarczyć ?
Bardzo bym się ucieszył jak by ktoś odkrył przyczynę ...
Jacek D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-05-11 07:22:10
Temat: Re: Eh ta krzywaczka ...Użytkownik Jacek Duma napisał:
> Czołem grupa
>
> Coś mi żre azalię kupioną u Szewczyków w Krzywaczce :-) A Marta Góra tak
> ciągle zachwala ;-)
>
Hmm... mnie od nich padł tylko pigwowiec nabyty w zeszłym roku...
Chyba w każdej szkółce jest ryzyko wdarcia się jakiejś zarazy.
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-05-11 07:27:32
Temat: Re: Eh ta krzywaczka ...Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:c7puv4$em0$1@korweta.task.gda.pl...
> Użytkownik Jacek Duma napisał:
> > Czołem grupa
> >
> > Coś mi żre azalię kupioną u Szewczyków w Krzywaczce :-) A Marta Góra tak
> > ciągle zachwala ;-)
> >
>
> Hmm... mnie od nich padł tylko pigwowiec nabyty w zeszłym roku...
>
> Chyba w każdej szkółce jest ryzyko wdarcia się jakiejś zarazy.
Nie no to było żartem ;-) Spokojnie. Od jednej Azalii nie będę sie od razu
wyrażał źle o roslinkach od nich. To była taka mała prowokacja. ;-)
Moze to byla i moja wina że ją za głęboko posadziłem (mysląc ze wtedy nie
przemrozi)
Dumaj
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |