Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"

Grupy

Szukaj w grupach

 

Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 673


« poprzedni wątek następny wątek »

271. Data: 2010-11-07 20:13:48

Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Od: Winogronko <6...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora



Winogronko napisał(a):
> Winogronko napisał(a):
> > Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
> > Wiadomość:
> >
> > vonBraun napisał(a):
> > > glob wrote:
> > >
> > > > /.../ w tym momencie po prostu u�ywam brzytwy Ochmana/.../
> > >
> > > Pewnie by� to Wies�aw Ochman ;-)))
> > >
> > > vB
> >
> > Jak będziemy tak toneli w pozorowaniu--- to utoniemy, konkretnie
> > określam sytułacje i wrażenie jest takie, --że otwiera się okno w
> > niewietrzonym oddawna pomieszczeniu.
> > Ta cała miękość aby nie zrobić komuś przykrości, kończy się wręcz
> > czymś tak twardym, że nie można się przez nią przebić i określić
> > sytułacji. To'' nie gorszyć maluczkich'' na całym naszym społecznym
> > życiu zaważyło, bo mówimy coś innego niż chcemy powiedzieć i tak
> > naprawdę zaśmiecamy sobie swoje życie , każdy tonie w śmietniku, ale
> > nikt tego nie chce powiedzieć.
> >
> > A co do przejmowania poglądów, to kobieta jakoś nie popisała się
> > twórczością, to mężczyna jest twórczy i tym samym jak umieści kobietę
> > w jakiejś kulturze, to ona będzie się dostosowywała. Tym samym, jeśli
> > dam do zrozumienia, że to i to mnie się podoba, Ona się do tego obrazu
> > dostosuje i taką jaką ją ulepię taka będzie mnie stwarzała. Katolicyzm
> > jej bokiem wychodzi, ale to nie jest ważne dla niej , tylko
> > najszybciej dostosują się kobiety do katolicyzmu. Jeśli przyjdzie
> > mężczyzna, który ulupi im nową twarz, np bardziej erotyczną, to
> > dostosują się do jego power -flower . To mężczyzna daje kobiecie nową
> > twarz, kobieta jest płodna fizycznie, ale nie jest płodna duchowo,
> > mężczyzna nie daje życia , ale jest płodny duchowo.
>
> Acha , dopisze jeszcze. Kobieta nawet jak przejmuje władzę nad
> facetem, to i tak jest pod wpływem dostosowywania do mężczyzn, bo np.
> Weźmy taką Rakowską z Sądu, uważaŁa że facetów się zalicza...ale skąd
> ona to wzieła?..Od facetów co zaliczają i szczerze powiedziawszy facet
> miękki duchowo, poczuje się poniżony, a facet myślący pomyśli o swoim
> interesie i wpadnie na pomysł....che..zaraz, przecież mnie odpowiada,
> że będzie mnie zaliczała...nie mam dupy..no to niech mnie
> zalicza....Widzisz vonBraun kto tu naprawdę rządzi....mężczyźnie.

Głupot tym feministką nawkładano do głów, kobieta jak się poświęca dla
mężczyzny , dopiero wtenczas czuje się kobietą. Dlatego mężczyzna z
zasady musi być bardziej egocentryczny, aby umożliwić kobiecie
realizację swojej kobiecości.. Pod kloszem intelektualnym te
feministki wychowane i przez życie niezweryfikowane, a jak zobaczy
prwdziwego faceta to w histerię wpada aby tylko mu w czymś być
usłużna.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


272. Data: 2010-11-07 20:17:10

Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nowy lepszy tren R wrote:

/.../
> O kurcze!
> szukałem tego tekstu w necie jakiś miesiąc temu. Moje dzieciaki śpiewają to
> w bryce w różnych wersjach. Ostatnio "my zieloooone pizze.."

Ale w oryginale jeszcze za czasów Bazun tekst był nieco inny, i
interpretowano to bardziej "obłąkańczo" mam nagranie zresztą.
Tyle było na 'moim fragmencie' zarejestowanego koncertu:

Z brzytwą na poziomki wybiegam co rano
Oczy mam zielone i ust toczę pianę
Biegnęęęę - w zielony las z brzytwaąąąą...

Chór:
My zielone fauny na fujarkach grajmy
My zielonej "fauny" zniszczyć mu nie dajmy!
Obrońmy poziomki pachnące soczyste
Obrońmy poziomki zabierzcie mu brzytwę!!!


Spędziłem zreszta jedno popołudnie z jednym z "wariatów", którzy to
grali, w ramach jam session grając w kółko jazzową wersję
"Podmoskowskije Viecziera". Ot, jeden z odjechanych dni wakacyjnych...

vB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


273. Data: 2010-11-07 20:32:28

Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Od: Winogronko <6...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora



Winogronko napisał(a):
> Winogronko napisał(a):
> > Winogronko napisał(a):
> > > Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
> > > Wiadomość:
> > >
> > > vonBraun napisał(a):
> > > > glob wrote:
> > > >
> > > > > /.../ w tym momencie po prostu u�ywam brzytwy Ochmana/.../
> > > >
> > > > Pewnie by� to Wies�aw Ochman ;-)))
> > > >
> > > > vB
> > >
> > > Jak będziemy tak toneli w pozorowaniu--- to utoniemy, konkretnie
> > > określam sytułacje i wrażenie jest takie, --że otwiera się okno w
> > > niewietrzonym oddawna pomieszczeniu.
> > > Ta cała miękość aby nie zrobić komuś przykrości, kończy się wręcz
> > > czymś tak twardym, że nie można się przez nią przebić i określić
> > > sytułacji. To'' nie gorszyć maluczkich'' na całym naszym społecznym
> > > życiu zaważyło, bo mówimy coś innego niż chcemy powiedzieć i tak
> > > naprawdę zaśmiecamy sobie swoje życie , każdy tonie w śmietniku, ale
> > > nikt tego nie chce powiedzieć.
> > >
> > > A co do przejmowania poglądów, to kobieta jakoś nie popisała się
> > > twórczością, to mężczyna jest twórczy i tym samym jak umieści kobietę
> > > w jakiejś kulturze, to ona będzie się dostosowywała. Tym samym, jeśli
> > > dam do zrozumienia, że to i to mnie się podoba, Ona się do tego obrazu
> > > dostosuje i taką jaką ją ulepię taka będzie mnie stwarzała. Katolicyzm
> > > jej bokiem wychodzi, ale to nie jest ważne dla niej , tylko
> > > najszybciej dostosują się kobiety do katolicyzmu. Jeśli przyjdzie
> > > mężczyzna, który ulupi im nową twarz, np bardziej erotyczną, to
> > > dostosują się do jego power -flower . To mężczyzna daje kobiecie nową
> > > twarz, kobieta jest płodna fizycznie, ale nie jest płodna duchowo,
> > > mężczyzna nie daje życia , ale jest płodny duchowo.
> >
> > Acha , dopisze jeszcze. Kobieta nawet jak przejmuje władzę nad
> > facetem, to i tak jest pod wpływem dostosowywania do mężczyzn, bo np.
> > Weźmy taką Rakowską z Sądu, uważaŁa że facetów się zalicza...ale skąd
> > ona to wzieła?..Od facetów co zaliczają i szczerze powiedziawszy facet
> > miękki duchowo, poczuje się poniżony, a facet myślący pomyśli o swoim
> > interesie i wpadnie na pomysł....che..zaraz, przecież mnie odpowiada,
> > że będzie mnie zaliczała...nie mam dupy..no to niech mnie
> > zalicza....Widzisz vonBraun kto tu naprawdę rządzi....mężczyźnie.
>
> Głupot tym feministką nawkładano do głów, kobieta jak się poświęca dla
> mężczyzny , dopiero wtenczas czuje się kobietą. Dlatego mężczyzna z
> zasady musi być bardziej egocentryczny, aby umożliwić kobiecie
> realizację swojej kobiecości.. Pod kloszem intelektualnym te
> feministki wychowane i przez życie niezweryfikowane, a jak zobaczy
> prwdziwego faceta to w histerię wpada aby tylko mu w czymś być
> usłużna.


Każda kobieta ma właśnie w sobie ten motyw, że jak ją kochasz, starasz
się, to cię olewa. Ale jak ty zaczynasz ją olewać, to dzwoni, wisi na
telefonie, płacze, rozpacza , wyje , skowyczy. Złamana na duchu i daj
jej tylko możliwość by się krzątała koło ciebie, to zrobi wszystko bo
wtenczas czuje się naprawdę kobieca i żeby facet nie ulegał kobiecie i
nie skomlał bezsensownie z miłości do niej ,musi mieć kolegów, bo
wśród kolegów wyrabia się taki styl męski, że myślą o wszystkim a mało
o kobiecie i to daje siłę mężczyźnie aby ona go nie połkneła.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


274. Data: 2010-11-07 20:48:50

Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Od: Winogronko <6...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora



Winogronko napisał(a):
> Winogronko napisał(a):
> > Winogronko napisał(a):
> > > Winogronko napisał(a):
> > > > Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
> > > > Wiadomość:
> > > >
> > > > vonBraun napisał(a):
> > > > > glob wrote:
> > > > >
> > > > > > /.../ w tym momencie po prostu u�ywam brzytwy Ochmana/.../
> > > > >
> > > > > Pewnie by� to Wies�aw Ochman ;-)))
> > > > >
> > > > > vB
> > > >
> > > > Jak będziemy tak toneli w pozorowaniu--- to utoniemy, konkretnie
> > > > określam sytułacje i wrażenie jest takie, --że otwiera się okno w
> > > > niewietrzonym oddawna pomieszczeniu.
> > > > Ta cała miękość aby nie zrobić komuś przykrości, kończy się wręcz
> > > > czymś tak twardym, że nie można się przez nią przebić i określić
> > > > sytułacji. To'' nie gorszyć maluczkich'' na całym naszym społecznym
> > > > życiu zaważyło, bo mówimy coś innego niż chcemy powiedzieć i tak
> > > > naprawdę zaśmiecamy sobie swoje życie , każdy tonie w śmietniku, ale
> > > > nikt tego nie chce powiedzieć.
> > > >
> > > > A co do przejmowania poglądów, to kobieta jakoś nie popisała się
> > > > twórczością, to mężczyna jest twórczy i tym samym jak umieści kobietę
> > > > w jakiejś kulturze, to ona będzie się dostosowywała. Tym samym, jeśli
> > > > dam do zrozumienia, że to i to mnie się podoba, Ona się do tego obrazu
> > > > dostosuje i taką jaką ją ulepię taka będzie mnie stwarzała. Katolicyzm
> > > > jej bokiem wychodzi, ale to nie jest ważne dla niej , tylko
> > > > najszybciej dostosują się kobiety do katolicyzmu. Jeśli przyjdzie
> > > > mężczyzna, który ulupi im nową twarz, np bardziej erotyczną, to
> > > > dostosują się do jego power -flower . To mężczyzna daje kobiecie nową
> > > > twarz, kobieta jest płodna fizycznie, ale nie jest płodna duchowo,
> > > > mężczyzna nie daje życia , ale jest płodny duchowo.
> > >
> > > Acha , dopisze jeszcze. Kobieta nawet jak przejmuje władzę nad
> > > facetem, to i tak jest pod wpływem dostosowywania do mężczyzn, bo np.
> > > Weźmy taką Rakowską z Sądu, uważaŁa że facetów się zalicza...ale skąd
> > > ona to wzieła?..Od facetów co zaliczają i szczerze powiedziawszy facet
> > > miękki duchowo, poczuje się poniżony, a facet myślący pomyśli o swoim
> > > interesie i wpadnie na pomysł....che..zaraz, przecież mnie odpowiada,
> > > że będzie mnie zaliczała...nie mam dupy..no to niech mnie
> > > zalicza....Widzisz vonBraun kto tu naprawdę rządzi....mężczyźnie.
> >
> > Głupot tym feministką nawkładano do głów, kobieta jak się poświęca dla
> > mężczyzny , dopiero wtenczas czuje się kobietą. Dlatego mężczyzna z
> > zasady musi być bardziej egocentryczny, aby umożliwić kobiecie
> > realizację swojej kobiecości.. Pod kloszem intelektualnym te
> > feministki wychowane i przez życie niezweryfikowane, a jak zobaczy
> > prwdziwego faceta to w histerię wpada aby tylko mu w czymś być
> > usłużna.
>
>
> Każda kobieta ma właśnie w sobie ten motyw, że jak ją kochasz, starasz
> się, to cię olewa. Ale jak ty zaczynasz ją olewać, to dzwoni, wisi na
> telefonie, płacze, rozpacza , wyje , skowyczy. Złamana na duchu i daj
> jej tylko możliwość by się krzątała koło ciebie, to zrobi wszystko bo
> wtenczas czuje się naprawdę kobieca i żeby facet nie ulegał kobiecie i
> nie skomlał bezsensownie z miłości do niej ,musi mieć kolegów, bo
> wśród kolegów wyrabia się taki styl męski, że myślą o wszystkim a mało
> o kobiecie i to daje siłę mężczyźnie aby ona go nie połkneła.

Ale uwaga potrafią być bardzo przebiegłe i spiskują z matkami . I tak
wracasz sobie do domu ,a tam zastajesz w łóżku twoim [ matka wychodzi
bo zawsze nagle musi kupić zakupy] obiekt kobiecy trzymający się
za głowę, '' biedactwo musiała się położyć, bo ją z tych całych
zmartwień rozbolała głowa '' I teraz głupi mężczyzna położy się obok
niej i kobieta osiągnie swój cel. A mądry mężczyna nie da się złapać
za'' fujarę'' i nagle sobie przypomni, że mu wyjść , bo ma ważną
sprawę do załatwienia. Czyli,--- wstajesz czy zostajesz, bo ja muszę
wyjść...oczywiście że wstanie z miną znękanej cierpiętnicy [ też
udaje], ale za to posłuszna jak nigdy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


275. Data: 2010-11-07 21:27:20

Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-11-07 16:40, vonBraun pisze:

>> no cóż wsiadła na traktor moralny /.../
> ROTFL :-)))

Jeszcze jedna niedawna metafora Globa mi się podobała, ale nie zapisałam
sobie ;(

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


276. Data: 2010-11-07 21:29:39

Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Od: Winogronko <6...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Wiadomość:

Winogronko napisał(a):
> Winogronko napisał(a):
> > Winogronko napisał(a):
> > > Winogronko napisał(a):
> > > > Winogronko napisał(a):
> > > > > Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
> > > > > Wiadomość:
> > > > >
> > > > > vonBraun napisał(a):
> > > > > > glob wrote:
> > > > > >
> > > > > > > /.../ w tym momencie po prostu u�ywam brzytwy Ochmana/.../
> > > > > >
> > > > > > Pewnie by� to Wies�aw Ochman ;-)))
> > > > > >
> > > > > > vB
> > > > >
> > > > > Jak będziemy tak toneli w pozorowaniu--- to utoniemy, konkretnie
> > > > > określam sytułacje i wrażenie jest takie, --że otwiera się okno w
> > > > > niewietrzonym oddawna pomieszczeniu.
> > > > > Ta cała miękość aby nie zrobić komuś przykrości, kończy się wręcz
> > > > > czymś tak twardym, że nie można się przez nią przebić i określić
> > > > > sytułacji. To'' nie gorszyć maluczkich'' na całym naszym społecznym
> > > > > życiu zaważyło, bo mówimy coś innego niż chcemy powiedzieć i tak
> > > > > naprawdę zaśmiecamy sobie swoje życie , każdy tonie w śmietniku, ale
> > > > > nikt tego nie chce powiedzieć.
> > > > >
> > > > > A co do przejmowania poglądów, to kobieta jakoś nie popisała się
> > > > > twórczością, to mężczyna jest twórczy i tym samym jak umieści kobietę
> > > > > w jakiejś kulturze, to ona będzie się dostosowywała. Tym samym, jeśli
> > > > > dam do zrozumienia, że to i to mnie się podoba, Ona się do tego obrazu
> > > > > dostosuje i taką jaką ją ulepię taka będzie mnie stwarzała. Katolicyzm
> > > > > jej bokiem wychodzi, ale to nie jest ważne dla niej , tylko
> > > > > najszybciej dostosują się kobiety do katolicyzmu. Jeśli przyjdzie
> > > > > mężczyzna, który ulupi im nową twarz, np bardziej erotyczną, to
> > > > > dostosują się do jego power -flower . To mężczyzna daje kobiecie nową
> > > > > twarz, kobieta jest płodna fizycznie, ale nie jest płodna duchowo,
> > > > > mężczyzna nie daje życia , ale jest płodny duchowo.
> > > >
> > > > Acha , dopisze jeszcze. Kobieta nawet jak przejmuje władzę nad
> > > > facetem, to i tak jest pod wpływem dostosowywania do mężczyzn, bo np.
> > > > Weźmy taką Rakowską z Sądu, uważaŁa że facetów się zalicza...ale skąd
> > > > ona to wzieła?..Od facetów co zaliczają i szczerze powiedziawszy facet
> > > > miękki duchowo, poczuje się poniżony, a facet myślący pomyśli o swoim
> > > > interesie i wpadnie na pomysł....che..zaraz, przecież mnie odpowiada,
> > > > że będzie mnie zaliczała...nie mam dupy..no to niech mnie
> > > > zalicza....Widzisz vonBraun kto tu naprawdę rządzi....mężczyźnie.
> > >
> > > Głupot tym feministką nawkładano do głów, kobieta jak się poświęca dla
> > > mężczyzny , dopiero wtenczas czuje się kobietą. Dlatego mężczyzna z
> > > zasady musi być bardziej egocentryczny, aby umożliwić kobiecie
> > > realizację swojej kobiecości.. Pod kloszem intelektualnym te
> > > feministki wychowane i przez życie niezweryfikowane, a jak zobaczy
> > > prwdziwego faceta to w histerię wpada aby tylko mu w czymś być
> > > usłużna.
> >
> >
> > Każda kobieta ma właśnie w sobie ten motyw, że jak ją kochasz, starasz
> > się, to cię olewa. Ale jak ty zaczynasz ją olewać, to dzwoni, wisi na
> > telefonie, płacze, rozpacza , wyje , skowyczy. Złamana na duchu i daj
> > jej tylko możliwość by się krzątała koło ciebie, to zrobi wszystko bo
> > wtenczas czuje się naprawdę kobieca i żeby facet nie ulegał kobiecie i
> > nie skomlał bezsensownie z miłości do niej ,musi mieć kolegów, bo
> > wśród kolegów wyrabia się taki styl męski, że myślą o wszystkim a mało
> > o kobiecie i to daje siłę mężczyźnie aby ona go nie połkneła.
>
> Ale uwaga potrafią być bardzo przebiegłe i spiskują z matkami . I tak
> wracasz sobie do domu ,a tam zastajesz w łóżku twoim [ matka wychodzi
> bo zawsze nagle musi kupić zakupy] obiekt kobiecy trzymający się
> za głowę, '' biedactwo musiała się położyć, bo ją z tych całych
> zmartwień rozbolała głowa '' I teraz głupi mężczyzna położy się obok
> niej i kobieta osiągnie swój cel. A mądry mężczyna nie da się złapać
> za'' fujarę'' i nagle sobie przypomni, że mu wyjść , bo ma ważną
> sprawę do załatwienia. Czyli,--- wstajesz czy zostajesz, bo ja muszę
> wyjść...oczywiście że wstanie z miną znękanej cierpiętnicy [ też
> udaje], ale za to posłuszna jak nigdy.

Ale też nie można pozwolić sobie wmówić tego, że jesteś przegrany gdy
Ona zerwała, czasem zrywają bo nie mogą wytrzymać,;) A pozatym to jest
świat kobiecy, który jedynie próbuje ci narzucić, że jest niby ta
lepsza i cię zostawia. Wtenczas [ rzeczy odbierasz i ją zapraszasz na
ostatnią rozmowę] . Ta rozmowa musi się odbyć w publiczym miejscu, w
kawiarni przykładowo i ty musisz być przyjemnie ubrany i wyglądać na
takiego co ma kasę. W trakcie rozmowy, podrywasz kelnerkę, ale nie
nachalnie, dajesz jej duży napiwek za usługę i się uśmiechasz zalotnie
i-- spojrzenia. W momencie gdy już kończysz rozmowe ze swoją byłą,
wyciągasz kasę i mówisz, -- to jest zapłata za twoje usługi,
dziekujesz , wstajesz, uśmiech-kelnerka i wychodzisz. Szybko nie
zareaguje, bo się wbije w szok i po czymś takim nie ma powrotu, bo
będzie się mściła, za to ten ostatni manewr skutkuje twoją wygraną.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


277. Data: 2010-11-07 21:31:44

Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-11-07 16:29, vonBraun pisze:

> Przynajmniej połowę odpowiedzialności mogłabyś, z łaski swojej wziąć na
> siebie. Tym bardziej, że w tych dyskusjach jestem częściej "zaczepiany"
> niż sam "zaczepiam". To specyfika raczej NASZYCH dyskusji niż dowolnych
> "DYSKUSJI ZE MNĄ".

OK, połowę mogę wziąć na siebie. Dlatego nawet spytałam, jaki masz na to
pomysł. Raczej rzadko pojawia się tutaj temat feminizmu albo takie
zarzuty, czy insynuacje. W sumie przychodzisz mi do głowy w tym
względzie tylko Ty i CB.

> A o feminiźmie przyjdzie nam jeszcze podyskutować...

Być może. Chociaż ja nie czuję się szczególnie związana z tym tematem.
Ani ze mnie feministka, ani antyfeministka, mam do kobiecości raczej
dość tradycyjne podejście.

> Nie ma co obrażać sie za fakty, w dodatku na mnie... Lepiej nad nimi
> chwilę podumac.

Nie obrażam się, tylko czasem ciśnienie mi się podniesie. Nikt nie lubi
przyprawiania gęby, nie tylko Ty. A dumać dumam, czasem aż za dużo.

> Zamierzchła dyskusja z Paulinką bodaj rok temu wyczerpała temat. I wbrew
> pozorom nie o "męskość-damskośc" tam chodziło.

Wiem, ale o to zgrzytnęło.

> No wiesz, ale są osoby, które przy całym swym "pobłażliwym" stosunku do
> kwestii przymusowego robienia sie na bóstwo, potrafią też odpicować sie
> tak, że ścinają z nóg. A w dżinsach też nieźle niektóre panie wyglądają.
>
> /Inna sprawa, że różne tworzące mi w mózgu "wzorce" sytuacje, miały
> miejsce w czasach komuny, gdy ciężko było się pożądnie ubrac, a
> Wranglery uchodziły za drogą kreację./
>
> Wracajac. JKR nie ma tej dowolności. Jest ubrana w większości przypadków
> bez pomysłu, dopiero ostatnio jakby troche stylista sie postarał, ale i
> tak narzucił jej jakiś zakonniczy styl. Powiedziałbym nawet, że na tych
> zdjęciach, które linkowałaś a na których jest kobieca - jest kobietą
> WBREW ubiorowi. Zresztą, to nawet nie o to chodzi, że wygląda źle, mnie
> i chyba tez PD, a może nawet i innym chodzi o to, że to ledwie cień jej
> możliwości.

A odwracając sytuację - czy kobieta, która w sposób szczególny dba o
ubiór i podkreślanie swojej kobiecości oraz o nienaganny wręcz pod kątem
ścinania mężczyzn z nóg wygląd, jest pogodzona ze swoją kobiecością, czy
może traktuje swoje ciało instrumentalnie? Może nie jest sobą dla
siebie, ponieważ jest ciągle skupiona na kreowaniu obiektu męskiego
pożądania?
Wyrazem zdrowia jest umiar i przede wszystkim adekwatność. (Moja laicka
definicja zdrowia psychicznego ;) ).

> Gdy kobieta krytykuje sposób dzieki któremu inna kobieta
> zwraca na siebie uwagę samców (czy to związane z wyglądem czy też czym
> innym)

vB, tamta krytyka była wymierzona bardziej w Ciebie. Trochę chciałam
poironizować przypisując Ci kiepski gust, sorry.
Nic nie wiem o pani Ratuszyńskiej (?). Nie mam nawet pewności, że zwraca
przychylną uwagę mężczyzn, bo chociażby reakcja Pawła o tym nie
świadczy. A jeśli nawet jacyś panowie się na widok pani R. ślinią to i
tak pozostają poza moim celem rażenia. ;)

> /- a taka właśnie perspektywa wynikała z kontekstu dyskusji - narzucał
> on niejako zwrócenie uwagi na image a nie np. na program polityczny /
>
> to szczególnie interesująco brzmi to wtedy gdy, krytykowana kobieta, w
> istocie robi to skutecznie.

A tak BTW zauważyłeś, jaki zastosowała sprytny chwyt w swoim
"teledysku"? Bezpośrednio obok niej występuje dość grubawa i mało
atrakcyjna kobieta. Taki kontrast świetnie wzmaga atrakcyjność kandydatki.

> Czemu dziwić się, że interpretacja opsana jako "ewolucyjna" pojawia mi
> niemal "z automatu"?

Moja reakcja na tego typu kobiety jest zbliżona do tej, którą masz na
facetów w typie Ziobry. Jeżeli uznasz, że to faktycznie ewolucyjna
zazdrość, to przyjmę tę opinię jako opinię zawodowca i już.

> Bo tez i po co taka krytyka???? Skąd się bierze?
> Mozna przeciez "Let it be".

Krytyka wzięła się z nawiązania do tematu JKR. Zresztą nie była zbytnio
napastliwa.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


278. Data: 2010-11-07 22:18:24

Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 7 Lis, 18:56, vonBraun <i...@g...pl> wrote:

> Luzne skojarzenie - ale klimat jakby tego co si dzieje:
>
> Z brzytwa na poziomki wybiega co rano
> oczy mia blyszczace i wlosy rozwiane

Dzieki Ci wielkie !!

I za skojarzenie, i za przypomnienie :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


279. Data: 2010-11-07 22:33:03

Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Od: Winogronko <6...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora



Hanka napisał(a):
> On 7 Lis, 18:56, vonBraun <i...@g...pl> wrote:
>
> > Luzne skojarzenie - ale klimat jakby tego co si dzieje:
> >
> > Z brzytwa na poziomki wybiega co rano
> > oczy mia blyszczace i wlosy rozwiane
>
> Dzieki Ci wielkie !!
>
> I za skojarzenie, i za przypomnienie :)

Znowu ta snobka. błe.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


280. Data: 2010-11-07 22:34:44

Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-11-07 19:20, Paulinka pisze:

> A moje zielone żabki to pies?
>
> http://www.youtube.com/watch?v=52--m6JRm2s

W roku, w którym ZŻ wygrały Jarocin, walczyłam z rodzicami o
pozwoleństwo na wyjazd na tamtejsze koncerty. Nie udało mi się swego
wywalczyć. ;)

Ewa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 27 . [ 28 ] . 29 ... 40 ... 68


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Do Vilar, Redarta i S.
Kącik psychologiczny
Coż... równoczesność się kłania
A W DUSZY MI GRA
MILOSC

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »