| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-21 22:03:03
Temat: Epilepsa a psychologiaJestem z natury gadatliwa,i rozszczepana,ale lubie pomagać ludziom,czy wobec
tego moge isc na psychologa czy nie za bardzo?!aha i chorowałam na
epilepsje,ale juz od dziecińtwa ustąpiła,czy to nie jest przeszkodą by isc
na kierunek psycholigii?!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-05-22 06:50:17
Temat: Re: Epilepsa a psychologiaOn Thu, 22 May 2003, Aniołeczek wrote:
> epilepsje,ale juz od dziecińtwa ustšpiła,czy to nie jest przeszkodš by isc
> na kierunek psycholigii?!
przypuszczam, ze nie
P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-22 06:56:17
Temat: Re: Epilepsa a psychologiaDnia 03-05-22 użytkownik Piotr Kasztelowicz napisał :
> On Thu, 22 May 2003, Aniołeczek wrote:
>
> > epilepsje,ale juz od dziecińtwa ustšpiła,czy to nie jest przeszkodš
> > by isc na kierunek psycholigii?!
>
> przypuszczam, ze nie
Pewnie ze nie. A czemu mialoby byc to przeszkoda?
zielsko
--
www.fotozielsko.prv.pl
Non Nobis Solum Sed Toti Mundo Nati
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-22 08:04:41
Temat: Re: Epilepsa a psychologiaOczywiscie ze to jest problem. Zdajac na psychologie procedura jest mniej
wiecej taka jak w przypadku kosmonautow.
Nie mozesz miec zadnych plomb w zebach, co dopiero epilepsja ...
dyskfalifikacja na miejscu
a.r
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-22 10:38:50
Temat: Re: Epilepsa a psychologia:((((
Użytkownik "rentoon" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bai0d1$13n8$1@foka1.acn.pl...
> Oczywiscie ze to jest problem. Zdajac na psychologie procedura jest mniej
> wiecej taka jak w przypadku kosmonautow.
> Nie mozesz miec zadnych plomb w zebach, co dopiero epilepsja ...
> dyskfalifikacja na miejscu
>
> a.r
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-22 11:01:10
Temat: Re: Epilepsa a psychologiaAniołeczek <c...@p...onet.pl> napisał(a):
> Jestem z natury gadatliwa,i rozszczepana,ale lubie pomagać ludziom,czy wobec
> tego moge isc na psychologa czy nie za bardzo?!aha i chorowałam na
> epilepsje,ale juz od dziecińtwa ustąpiła,czy to nie jest przeszkodą by isc
> na kierunek psycholigii?!
żeby pomagać ludziom wcale nie musisz "iść na psychologa"
chyba, że osoba której chcesz pomóc jest psychologiem ;)
na ogół kierunek studiów wybiera się pod kątem zainteresowań
jeśli czytasz książki z tej dziedziny, jeśli zbierasz informacje
rozwijające Twoją wiedzę, to nic nie stoi na przeszkodzie
aby pogłębiać tą wiedzę pod kierunkiem fachowców :)))
PS. "iść na psychologa" kojarzy mi się z "iść na dziewczyny" ;)
no cóż - cały czas wiosna!
"błazen królewski"
:-)
ksRobak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-22 11:36:05
Temat: Re: Epilepsa a psychologiaAniołeczek <c...@p...onet.pl> napisał(a):
> Jestem z natury gadatliwa,i rozszczepana,ale lubie pomagać ludziom,czy wobec
> tego moge isc na psychologa czy nie za bardzo?!aha i chorowałam na
> epilepsje,ale juz od dziecińtwa ustšpiła,czy to nie jest przeszkodš by isc
> na kierunek psycholigii?!
Epilepsja nie dyskwalifikuje Cię jako przyszłego psychologa. Znam conajmniej
dwie osoby, które miewały ataki epi i są dobrymi psychologami.
Kwestia mogłaby być problemowa ze względu na nasilenie objawów lub brane
leki, ale jeśli od dzieciństwa nie masz ataków, to tylko być pod kontrolą i
wszystko się ułoży :)
Pozdrawiam....
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |