« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-05-26 08:37:49
Temat: EpilepsjaWitam
Mam pytanko dotyczace tej choroby .
Czy to sie da wyleczyc w 100 % jezeli leczenie zacznie sie w mlodym wieku
dziekuje za odp i pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2000-05-26 09:25:19
Temat: Re: Epilepsja
----- Original Message -----
From: Mariusz <m...@p...com>
> Mam pytanko dotyczace tej choroby .
> Czy to sie da wyleczyc w 100 % jezeli leczenie zacznie sie w mlodym wieku
> dziekuje za odp i pozdrawiam
>
Nie. Można jedynie "zaleczyć'. Spowodować, że częstotliwość i nasilenie
ataków może się zmniejszyć. Po około 6 latach brania leków i stałej kontroli
lekarskiej + badań EEG można powoli(!!) odstawiać leki. Nigdy niestety nie
ma 100% pewności, że nic się nie stanie. Wszak to mózg i jest pod tym
względem nieprzewidywalny.
Monika
---
20 MB za darmo, szczegoly w [ http://poczta.onet.pl ]
Nowe opcje wyszukiwarki [ http://search.onet.pl ]
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-sci-medycyna
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-sci-medycyna/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2000-05-26 09:49:07
Temat: Re: EpilepsjaMonika Bujak <b...@k...net.pl> napisala
> > Czy to sie da wyleczyc w 100 % jezeli leczenie zacznie sie w mlodym
wieku
> > dziekuje za odp i pozdrawiam
> >
> Nie. Można jedynie "zaleczyć'. Spowodować, że częstotliwość i nasilenie
> ataków może się zmniejszyć. Po około 6 latach brania leków i stałej
kontroli
> lekarskiej + badań EEG można powoli(!!) odstawiać leki. Nigdy niestety
nie
> ma 100% pewności, że nic się nie stanie. Wszak to mózg i jest pod tym
> względem nieprzewidywalny.
Najwazniejsze to zdiagnozowac typ napadow i dobrac odpowiednia terapie.
Niektore typy napadow mijaja z wiekiem, niektore moga sie nasilac, inne
wystepuja tylko w nocy i sa niegrozne, itd. Poza tym, jedne latwo poddaja
sie terapii, inne sa lekooporne.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2000-05-27 19:33:01
Temat: Re: EpilepsjaJeszcze mam pytanko czy osoba chora na ta chorobe moze ja przekazac w genach
swoim dzieciom ??
pozdrawiam
Mariusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2000-05-27 19:42:20
Temat: Re: Epilepsja
Użytkownik Monika Bujak <b...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:01f301bfc6f3$605ca4a0$12cba0d4@tbujak...
> Nie. Można jedynie "zaleczyć'. Spowodować, że częstotliwość i nasilenie
> ataków może się zmniejszyć. Po około 6 latach brania leków i stałej
kontroli
> lekarskiej + badań EEG można powoli(!!) odstawiać leki. Nigdy niestety nie
> ma 100% pewności, że nic się nie stanie. Wszak to mózg i jest pod tym
> względem nieprzewidywalny.
> Monika
>
A czy taki chlopak chory na epilepsje ( mamy tutaj takiego na osiedlu ) moze
zyc normalnie tzn. Czy moze pic, palic, czy tez czynnie uprawiac sport np.
boks czy rownie podobne ??? Chodzi mi glownie o to czego nie powinien robic.
I czy podczas napadu epiepsji mozna stracic zycie ?? Nie chodzi mi tu o
udlawienie sie jezykiem czy wymiocinami. Co sie dzieje z takim czlowiekiem,
ktory ma wlasnie napad i co mozna zrobic aby mu pomoc??
pozdrawiam
Mariusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2000-05-28 19:39:28
Temat: Re: Epilepsja
----- Original Message -----
From: Mariusz <m...@p...com
> I czy podczas napadu epiepsji mozna stracic zycie ?? Nie chodzi mi tu o
> udlawienie sie jezykiem czy wymiocinami. Co sie dzieje z takim
czlowiekiem,
> ktory ma wlasnie napad i co mozna zrobic aby mu pomoc??
> pozdrawiam
> Mariusz
To zależy jakiego rodzaju ma napady tzn z drgawkami czy bez. Jeśli drgawki
to o jakim nasileniu itd.
Stracić życie może gdy upadnie głową o kant czegośtam lub zadławi się śliną
i straci przytomność.
Ratować można tak jak przy normalnej utracie przytomności. Położyć w miarę
możliwości na boku. Po ataku często delikwent zapada w bardzo głęboki sen.
Wiąże się to z ogromnymi wyładowaniami zachodzącymi w mózgu i wyczerpaniem w
związku z tym organizmu. Może to trwać nawet 2 godziny. Różnie to bywa.
Żyć należy normalnie, bo nic nie leczy tak dokładnie jak normalność. W
Polskim prawie nie może jedynie posiadać prawa jazdy. Podobno w Szwecji
można, nie wiem słyszałam.
Należy uważać na urazy głowy, bo po co drażnić to co podrażnione.
Reszta zależy od rodzaju napadów i co je wywołuje.
Tyle streszczenia , jeśli chcesz coś więcej wiedzieć pytaj
Pozdrawiam Monika
---
20 MB za darmo, szczegoly w [ http://poczta.onet.pl ]
Nowe opcje wyszukiwarki [ http://search.onet.pl ]
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-sci-medycyna
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-sci-medycyna/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2000-05-29 10:07:26
Temat: Re: Epilepsja
Użytkownik Monika Bujak <b...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:010b01bfc8db$76c3ce00$12cba0d4@tbujak...
> To zależy jakiego rodzaju ma napady tzn z drgawkami czy bez. Jeśli drgawki
> to o jakim nasileniu itd.
> Stracić życie może gdy upadnie głową o kant czegośtam lub zadławi się
śliną
> i straci przytomność.
> Ratować można tak jak przy normalnej utracie przytomności. Położyć w miarę
> możliwości na boku. Po ataku często delikwent zapada w bardzo głęboki sen.
> Wiąże się to z ogromnymi wyładowaniami zachodzącymi w mózgu i wyczerpaniem
w
> związku z tym organizmu. Może to trwać nawet 2 godziny. Różnie to bywa.
> Żyć należy normalnie, bo nic nie leczy tak dokładnie jak normalność. W
> Polskim prawie nie może jedynie posiadać prawa jazdy. Podobno w Szwecji
> można, nie wiem słyszałam.
> Należy uważać na urazy głowy, bo po co drażnić to co podrażnione.
> Reszta zależy od rodzaju napadów i co je wywołuje.
>
> Tyle streszczenia , jeśli chcesz coś więcej wiedzieć pytaj
> Pozdrawiam Monika
Witam
Hmm wiec ponawiam moje pytanko czy taka osoba chora na epilepsje moze ta
chorobe przekazac swoim dzieciom w genach ??
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2000-05-29 13:20:54
Temat: Re: Epilepsja
----- Original Message -----
From: Mariusz <m...@p...com>
> Hmm wiec ponawiam moje pytanko czy taka osoba chora na epilepsje moze ta
> chorobe przekazac swoim dzieciom w genach ??
>
> pozdrawiam
>
Sorka, zapętliłam się i zapomniałam o tym pytaniu. Sa dwa rodzaje epi. Jedna
to pourazowa a druga od urodzenia. Jak się domyślasz pourazowa nie jest
dziedziczna w żadnym stopniu. Może się objawić w rok i więcej po urazie.
Jeśli chodzi o resztę to nie jest stwierdzona dziedziczność. Jest to wszak
uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego.
Monika
---
20 MB za darmo, szczegoly w [ http://poczta.onet.pl ]
Nowe opcje wyszukiwarki [ http://search.onet.pl ]
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-sci-medycyna
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-sci-medycyna/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2000-05-30 10:38:12
Temat: Re: Epilepsja
Użytkownik Monika Bujak <b...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:00ee01bfc96f$bce8f600$11cba0d4@tbujak...
> Sorka, zapętliłam się i zapomniałam o tym pytaniu.
Nie ma sprawy lepiej pozno niz wcale :)
> Sa dwa rodzaje epi. Jedna
> to pourazowa a druga od urodzenia. Jak się domyślasz pourazowa nie jest
> dziedziczna w żadnym stopniu. Może się objawić w rok i więcej po urazie.
> Jeśli chodzi o resztę to nie jest stwierdzona dziedziczność. Jest to wszak
> uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego.
> Monika
Dziekuje za naswietlenie mi tej sprawy i pozdrawiam
Mariusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |