Witajcie
Tak sobie czytam ten wątek o Eutanazji i uderzamnie jedno zwolennicy
szermują pojęciem wolności wyboru czy chce czy nie umrzeć.No i wszystko jest
niby O.K.Macie prawo (zwolennicy) tak rozumieć swoją wolność tylko trochę
szkoda że jest ona troche egoistyczna ja swoim wolnym wyborem śmierci
skrzywdziłbym parę bardzo bliskich mi osób W mojej definicji wolności wyboru
granica przebiega właśnie tu czy nie skrzywdze innych.Zdaje sobie sprawe,że
znaleźienie tej granicy może być trudne ijest sprawą indywidualną sumienia
czy paru jeszcze innych niezbyt dziś modnych pojęć .
Troche z innej beczki ktoś zarzucił mi że ocieram sie o kalumnie wobec
Holendrów Przykro mi bardzo że tak zostało to zrozumiane nie mam nic
przeciwko Holendrom ani żadnej innej nacji Mają prawo we własnym kraju
ustanawiać dowolne prawa .Ja za to mam prawo wypowiedzieć sie na temat
problemu jaki ta ustawa reguluje i uwarzam co było widać że dopuszczenie
prawem eutanazji jest złe
Pozdrawiam

--
Piotr M:) "Zawsze idź za swoją legendą
zaczerpniete z Alchemika
p...@p...onet.pl
p...@f...sos.com.pl