« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-14 16:36:48
Temat: Re: Farbowane włosy... za mocnoDnia 2003-10-14 18:41:36 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Katarzyna Szostakowska* skreślił te oto słowa:
> Pytanie brzmi: co zrobić, żeby szybciej się kolor rozjaśnił bez straty na
> zdrowiu włosów? Ewentualnie czy codzienne mycie długich włosów nie przesuszy
> ich za bardzo?
> Napiszcie proszę jak radziłyście sobie w podobnych sytuacjach a jestem
> gotowa przetestować wszystkie sposoby :))
Szampony przeciwlupiezowe swietnie sciagaja kolor - myj, myj... szybciej
wyblaknie.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-10-14 16:41:36
Temat: Farbowane włosy... za mocnoWitam serdecznie,
Mam problem z moimi ufarbowanymi wczoraj włosami, a mianowicie kolor wyszedł
o wiele za ciemny do mojej deilkatnie mówiąc trupiej karnacji. :) Miał być
rudy-marchewkowy, a jest ciemny jak najciemniejsze kasztany albo prawdziwa
gorzka czekolada.... Efekt jest taki, że wyglądam jak Letycja z rodziny
Adamsów :((. Fryzjerka odradziła mi ponowne farbowanie i kazała czekać, bo
podobno te odcienie farb szybko się zmywają i tracą na intensywności. Ale
nie uśmiecha mi się taki wampirowaty wygląd aż przez 3 najbliższe
tygodnie... tym bardziej, że całe życie byłam ruda...
Pytanie brzmi: co zrobić, żeby szybciej się kolor rozjaśnił bez straty na
zdrowiu włosów? Ewentualnie czy codzienne mycie długich włosów nie przesuszy
ich za bardzo?
Napiszcie proszę jak radziłyście sobie w podobnych sytuacjach a jestem
gotowa przetestować wszystkie sposoby :))
Pozdrawiam
Kasia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-14 18:01:25
Temat: Re: Farbowane włosy... za mocnoHej
a może 'zrobisz coś' z trupią karnacją ? ;-) Może jakiś kremik brązujący
rozwiąże sprawę zanim kolor troszkę się nie zmyje?
Pozdrawiam
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-14 18:14:13
Temat: Re: Farbowane włosy... za mocno
Użytkownik "Ania" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bmhdk0$q9l$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> a może 'zrobisz coś' z trupią karnacją ? ;-) Może jakiś kremik brązujący
> rozwiąże sprawę zanim kolor troszkę się nie zmyje?
:):) Ciągle coś z nią robię, ale w granicach dobrego smaku oczywiście.
Tylko, że przy jasniejszych włosach nie przeszkadza mi to, że jestem blada.
Teraz, w otoczeniu włosów w ciemnym i zimnym kolorze rzuca się ta bladość w
oczy, a piegi i zielonkawe oczy wyglądają jak... no właśnie... jak nie
wiadomo co:):):)
Dzięki za rady, już wyprałam włosy i będę to robić codziennie, choć nie
lubię :):)
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-14 19:55:00
Temat: Re: Farbowane włosy... za mocno
Użytkownik Katarzyna Szostakowska <k...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisala:
> Dzięki za rady, już wyprałam włosy i będę to robić codziennie, choć nie
> lubię :):)
Tylko się nie rozpędz i nie daj włosów do wirówki ;-P
Pozdrawiam i zycze sukcesów w walce z nieporządanym kolorem :)
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-14 20:45:52
Temat: Re: Farbowane włosy... za mocnoWitam,
Moj post nie jest odpowiedzią na pytanie Kasi, ale dotyczy ratowania
wlosów po nieudanej koloryzacji.(blondy)
Na pru bardzo często pojawiają się posty z prośbą o ratunek, bo włosy
wyszły "za zółte" itp.
Otóż bardzo goraco polecam szampon wyrównujacy kolor EQUINOX SHAMPOO
firmy Farouk System. Jest łagody (pH 5,5), pogłębia kolor włosów, a
przede wszystkim neutralizuje żółty odcień na głowie. Na własne oczy
widziałam :)))
Warto wejść na ich stronę : www.farouk.com.pl
Mają duży wybór preparatów do pielęgnacji włosów
Pozdrwiam serdecznie,
PS A ja sobie dziś kupiłam preparat z jedwabiem i jak trochę pouzywam,
to napiszę o efektach!
--
Blancanieves (Kasia)
FAQ grupy pl.rec.uroda
http://uroda.imhbl.net/pru-faq.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-15 20:21:37
Temat: Re: Farbowane włosy... za mocno
>
> PS A ja sobie dziś kupiłam preparat z jedwabiem i jak trochę pouzywam,
> to napiszę o efektach!
no to czekamy na ralacje ;)
pozdr
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-15 20:25:50
Temat: Re: Farbowane włosy... za mocno
>
> Mam problem z moimi ufarbowanymi wczoraj włosami, a mianowicie kolor
wyszedł
> o wiele za ciemny do mojej deilkatnie mówiąc trupiej karnacji. :) Miał być
> rudy-marchewkowy, a jest ciemny jak najciemniejsze kasztany albo
prawdziwa
> gorzka czekolada.... Efekt jest taki, że wyglądam jak Letycja z rodziny
> Adamsów :((. Fryzjerka odradziła mi ponowne farbowanie i kazała czekać, bo
> podobno te odcienie farb szybko się zmywają i tracą na intensywności.
dziwna fryzjerka, moja kiedy sobie tak namieszalam na glowie, bo zamiast
pieknego odcienia kasztanu wyszlo prawie czarne (a tez jestem trupio bladej
karnacji) usunela kolor przy uzyciu czegostam i potem zafarbowala mi czy juz
sama nie pamietam czy to nie wrocilo po tym usuwaniu do mich naturalnych,
oczywsicie lowsy byly troche "zmeczone" ale udalo sie je uratowac bez
scianania, wiec moze czas zmienic fryzjera? :)
> Pytanie brzmi: co zrobić, żeby szybciej się kolor rozjaśnił bez straty na
> zdrowiu włosów? Ewentualnie czy codzienne mycie długich włosów nie
przesuszy
> ich za bardzo?
moze, jak masz tendencje do przesuszania sie wlosow
> Napiszcie proszę jak radziłyście sobie w podobnych sytuacjach a jestem
> gotowa przetestować wszystkie sposoby :))
mozesz uzyc szamponow byly takie ktore dzialaly ponoc jakby z peelingiem (ja
moge pisac bzdury bo dobrze nie pamietam) ale byl taki krystalicznie
przezroczyty szmapon jakiejs popularnej firmy ktory dobrze oczyszczal wlosy
wiec moze troche pomoc, a pozatym to jak juz pisalam idz do innego fryzjera,
pogadaj, wkoncu za porade sie nie placi, a byc moze uda sie to ladnie usunac
:)
pozdr
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |