Pamiętacie "Francuski pocałunek"?? Taki film , w którym Kevin Klein
przemycał sadzonkę winorośli? Romantycznie było bo winorośla zawsze były
filmowo nośne. :-)
Rzadko spotyka się film o eleganckich ludziach gdzie nie byłoby np. wina :-)
Przyzwyczaiłem się do tego.
I jakoś tak żal mi Bogusława było, ze storczyków w kinach nie pokazują.
Czego sie jednak dla pokrzywdzonych nie robi. Pogadałem tu i ówdzie i mam
dla Bogusława niespodziankę.
Film "Adaptacja".
Są tam wzruszajace i piękne sceny. Np. Maniaklny zbieracz storczyków zżarty
przez krokodyle i Meryl Streep mówiąca nad truchłem kolekcjonera "chcę
zacząć wszystko od nowa" - mając na myśli oczywiście przestawienie się ze
storczyków na winorośla. Wzruszyłem się.
Biegnijcie do kina! :-)
Pozdrawiam :-)
Janusz