Data: 2015-02-08 11:59:21
Temat: Franciszek: dzieci dyscyplinowac fizycznie byle nie po gebie...
Od: m...@g...com
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu piątek, 6 lutego 2015 19:57:22 UTC+1 użytkownik wolim napisał:
> Jak powiedział prawie święty Pater Francisco, dzieci można bić, byle nie
> po gębie. Ponoć bicie po ryju za bardzo poniża. Zatem bijcie, katabasy,
> dzieci, byle nie było widać. Tako rzecze wasz treser, bo pasterzem już
> go nazwać nie można.
>
> Przykro mi, bo do dzisiaj myślałem, że rzeczywiście w końcu trafił się
> rozsądny papież. Mam nadzieję, że jakoś się z tych słów wycofa i uderzy
> w pierś.
Mam trochę POdobnie.
Problem w tym ze w krajach niskorozwiniętych czyli tam gdzie katolicyzm swieci
tryumfy w dolnych warstwach społecznych -wlasnie tamze ciężko o jakikolwiek inny
model wychowania POza walnieciem małego PO gnatach kiedy narozrabia.
Dla takich teza Franciszka o oszczędzaniu dzieciakom wiekszego uPOkorzenia POprzez
oszczędzenie im walenia w gebe to krok milowy w mysleniu o innym niż dotychczasowy
modelu wychowawczym -daniu sygnalu o jakiejś tam "godności dziecka". Dla nas
zepsutych "bezstresowym" wychowaniem to również sztych do bitwy o przemyślenie owocow
owej "bezstresowości" -która daje w efekcie tabuny malych niewychowanych
egoistycznych za przeproszeniem "gnojk...". Nauczyciele gimnazjalni cos o tym wiedza.
|