| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-01 00:07:25
Temat: Re: Freud/Jung: wyrzucanie smieci?On Sat, 31 Jan 2004 07:31:52 -0600, Pyzol wrote in
<bvgao0$sd8g7$2@ID-192479.news.uni-berlin.de>:
> I tak sie rodza wielcy psychoanalitycy! Musi, Freud i Jung tyz nad ranem
> zostali poproszeni o ...wyrzucenie smieci.
eEE no ten tego Freud był zdaje się świadkiem pożycia małżeńskiego swoich
rodziców... i bidul się posikał(ja idę o zakład, że ze strachu) i tak
mamy..... kompleks Edypa :)
Światła.
> Kurrrrrtyyyyna!:)
--
Paweł Zioło http://fotozielsko.prv.pl
GnuPGP:09504E96 ICQ:236822802
nobody's perfect except the captain[p.r.z.]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-02-01 04:11:38
Temat: Re: Freud/Jung: wyrzucanie smieci?
Użytkownik "Arystokrates" <t...@c...rl> napisał w wiadomości
news:bveios$9v$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik Joanna.Czaplinska
<J...@w...univ.szczecin.pl> w
> wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bvecn8$f3b$...@a...news.tpi.pl...
> : Jak Freud badz Jung interpretuja moty wyrzucania smieci? Potrzebne mi
> : zarowno samo wytlumaczenie, jak i zrodla, gdzie moge tego poszukac.
>
>
> Hehe, niech zgadne- jako orgazm/wytrysk? ;)
Male nieporozumienia. W tekscie opojawia sie kilkakrotbie motyw wyrzcania
smieci jako czesc wspomnien z dxiecinstwa. I to za kazdym razem w kontekscie
przezyc dosc nieprzyjemnych. Interpretowac nieustannym npaleniem kada
czynnosc to ja tez umiem, liczylam, ze ktos mi naprawde pomoze :(
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-01 10:34:11
Temat: Re: Freud/Jung: wyrzucanie smieci?> Male nieporozumienia. W tekscie opojawia sie kilkakrotbie motyw
wyrzcania
> smieci jako czesc wspomnien z dxiecinstwa. I to za kazdym razem w
kontekscie
> przezyc dosc nieprzyjemnych. Interpretowac nieustannym npaleniem kada
> czynnosc to ja tez umiem, liczylam, ze ktos mi naprawde pomoze :(
>
> Joanna
>
Freuda pomijam.
Wyrzucanie śmieci oznacza zawsze pewnego rodzaju oczyszczenie.
W zależności od kontekstu, może też oznaczać przyłączanie się do jakiejś
grupy społecznej
np. ktoś prosi (albo nakazuje) wyrzucić śmieci (inicjacyjne działania
oczyszczające ale i wspólne działanie dla dobra społeczności).
Takie wspomnienia (bądź sny) ma się często kiedy dochodzi do zetknięcia
różnych autorytetów
(dysonans poznawczy), które zwalczają się nawzajem.
Wyrzucanie śmieci może też oznaczać "wyznanie".
W ujęciu jungowskim wyznanie spełnia funkcję katharsis to oczyszczenie
(alchemiczne purificatio).
Wyrzucanie śmieci bliskie jest w warstwie symmbolicznej karcie tarota Sąd
Ostateczny i nawiązuje do archetypu Zbawienia.
O tym ze wyrzucanie śmieci jest czynnością w pewnym sensie symboliczną,
świadczyc może to, że w tradycyjnych rodzinach mają ją wykonywać mężczyźni
(sprzątanie stajni Augiasza) i kłedzie się na to szczególny nacisk.
czy wyrzucanie śmieci można traktować jako symbol?
1. Symbol jest czymś postrzegalnym, ma postać dostępną zmysłom. Nie istnieje
on wszakże dla siebie, lecz wskazuje poza siebie na coś, czego nie możemy
pojąć bezpośrednio czy w pełni, na coś, co do czasu nie jest nam dostępne
empirycznie.
2. Symbol nie ma znaczenia sam dla siebie, lecz partycypuje w rzeczywistości
tego, na co wskazuje.
3. Symboli nie można samowolnie wymyślać, ponieważ nie mają one nic
wspólnego z żadna konwencją. Mówiąc obrazowo, symbole rodzą się i
umierają.
4. Moc symbolu odsłania wymiary rzeczywistości, które zazwyczaj
przytłaczają i przesłaniają inne wymiary. Ale umysł ludzki nie mógłby pojąć
te nowe wymiary, gdyby symbol jednocześnie nie otwierał nowego wymiaru także
w nim samym. Np. symbole religijne przez swój udział w sacrum pośredniczą,
umożliwiają nam jego doświadczenie. Przeżycia świętych miejsc, czasów czy
obrazów pozwalają ludziom doświadczyć świętości. I ani symbolu, ani
doświadczenia religijnego nie da się w dostatecznym stopniu oddać w sposób
abstrakcyjny. Symbol jest obrazem archetypowym, który zastępuje jakiś aspekt
tego, co symbolizuje. Symbol działa, ponieważ porusza w człowieku
odpowiednie struktury i dynamizmy jego instynkt geometryczny. (Symbol,
dodajmy, porusza człowieka nie tylko myślowo, ale także i przede
wszystkim wyobrażeniowo, uczuciowo i wolitywnie, a często też aktywnie <do
działania>.)
5. Symbol posiada moc dwoistego rodzaju, zarówno konstruktywną i
porządkującą, jak i destruktywną, chaotyzującą. Z reguły mówiąc o symbolu,
mamy na myśli tylko jego stabilizującą, lecząca i zbawczą moc.
Wszakże dopiero oba jego aspekty jasny i ciemny składają się na jego
pełnię.
Biorąc pod uwagę te punkty i rozwój cywilizacji w ciągu ostatnich stu lat
można chyba powiedzieć, że prozaiczna wydawałoby się czynność wyrzucania
śmieci
ma głebokie ukryte znaczenie symboliczne (podobny format miało w
średniowieczu, mycie komuś stóp).
Ponieważ nasza kultura ma ogromne skłonności do deprecjacji tego co wysokie,
i rozdrabniania tego co zwarte, symbol ten jest nieustannie niszczony i
spychany do nieświadomości.
tyt.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-01 10:55:06
Temat: Re: Freud/Jung: wyrzucanie smieci?On Sun, 01 Feb 2004 11:34:11 +0100, Tytus wrote in
<bvikhf$qvu$1@news.onet.pl>:
> Bioršc pod uwagę te punkty i rozwój cywilizacji w cišgu ostatnich stu lat
> można chyba powiedzieć, że prozaiczna wydawałoby się czynnoć wyrzucania
> mieci
> ma głebokie ukryte znaczenie symboliczne (podobny format miało w
> redniowieczu, mycie komu stóp).
> Ponieważ nasza kultura ma ogromne skłonnoci do deprecjacji tego co wysokie,
> i rozdrabniania tego co zwarte, symbol ten jest nieustannie niszczony i
> spychany do niewiadomoci.
Pozwolisz, że zepochnę Twój post do bardzo głębokiej nieświadomości ze
względu na Twoją zakodowaną symbolikę.
--
When you ask a question, do you truly want to know the answer, or are you
merely flaunting your power?
-DMITRI HARKONNEN, Notes to My Sons
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-01 11:01:17
Temat: Re: Freud/Jung: wyrzucanie smieci?Joanna.Czaplinska<J...@w...univ.sz
czecin.pl>
news:bvhuaj$t4c$1@atlantis.news.tpi.pl:
> Male nieporozumienia. W tekscie opojawia sie kilkakrotbie motyw
> wyrzcania smieci jako czesc wspomnien z dxiecinstwa. I to za kazdym
> razem w kontekscie przezyc dosc nieprzyjemnych. Interpretowac
> nieustannym npaleniem kada czynnosc to ja tez umiem, liczylam, ze
> ktos mi naprawde pomoze :(
Do czego jest Ci koniecznie potrzebny Freud lub Jung? Nie lepiej wmyśleć się
w konkretną sytuację konkretnego człowieka (tego ze wspomnieniami)?
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-01 11:25:58
Temat: Re: Freud/Jung: wyrzucanie smieci?
> czynnosc to ja tez umiem, liczylam, ze ktos mi naprawde pomoze :(
Podaj w jakich wariantach w mowie potocznej w amerykańskim angielskim
mogą występować zwroty związane z wyrzucaniem śmieci to lookne w poniedzialek
z łącza ktore mi większe możliwości
Pozdrawiam
vonBraun
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-01 11:35:09
Temat: Re: Freud/Jung: wyrzucanie smieci?
> Ponieważ nasza kultura ma ogromne skłonnoci do deprecjacji tego co wysokie,
> i rozdrabniania tego co zwarte, symbol ten jest nieustannie niszczony i
> spychany do niewiadomoci.
>
>
> tyt.
WoW
Może Autor tego postu ma problemy z kodowaniem znaków polskich ale
rozkodowywanie języka psychoanalizy zrobiło na mnie wrażenie.
Pozdrawiam
vonBraun
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-01 13:31:40
Temat: Re: Freud/Jung: wyrzucanie smieci?
> Do czego jest Ci koniecznie potrzebny Freud lub Jung? Nie lepiej wmyśleć
się
> w konkretną sytuację konkretnego człowieka (tego ze wspomnieniami)?
Na pewnym poziomie interpretacji pisanie typu "powiedzila, co wiedziala"
nie wystarcza, zwlaszcza jesli dne zjawisko bylo juz przez kogos poruszone.
A wymyslenie sie w konretna sytuacje w superpostmodernistycznym tekscie tez
troche trudnawe. Stad moje poszukiwania w psychologii.
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-01 13:32:42
Temat: Re: Freud/Jung: wyrzucanie smieci?
>
> Wyrzucanie mieci oznacza zawsze pewnego rodzaju oczyszczenie.
>
> W zależnoci od kontekstu, może też oznaczać przyłšczanie się do jakiej
> grupy społecznej
> np. kto prosi (albo nakazuje) wyrzucić mieci (inicjacyjne działania
> oczyszczajšce ale i wspólne działanie dla dobra społecznoci).
Dzieki, o to mniej wiecej mi chodzilo :)
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-01 13:43:06
Temat: Re: Freud/Jung: wyrzucanie smieci?Joanna.Czaplinska<J...@w...univ.sz
czecin.pl>
news:bviv7n$mu2$1@nemesis.news.tpi.pl:
<snip>
> Na pewnym poziomie interpretacji
a może zadęcia? :)
pisanie typu "powiedzila, co
> wiedziala" nie wystarcza, zwlaszcza jesli dne zjawisko bylo juz przez
> kogos poruszone. A wymyslenie sie w konretna sytuacje w
> superpostmodernistycznym tekscie tez troche trudnawe.
Och, nie wiedziałem, że jest superduperhiperhoperpostmodernistyczny :)
Stad moje
> poszukiwania w psychologii.
Powodzenia.
< P > < N >
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |