Data: 2003-10-16 07:25:58
Temat: Fruttini juz mam - wrazenia
Od: Kruszynka \(Wrocław\) <m...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przyszla paczuszka z esentii i skoro tylko przyszla, porwalam ja i rzucilam
sie do lazienki. Zel pod prysznic kokosowo-czekoladowy -
mmmmmmmmmmmmrrrrrrrraauuuuu, co za zapach! Jakbym wskoczyla do czekolady z
nadzieniem kokosowym. Najladniej pachnie w opakowaniu, podczas mycia robi
sie troche jakby syntetyczny. Konsystencja gesta, takie lubie. Mniam!
Zostane na razie przy tych zelach, musze sprobowac wszystkich po kolei :)
Balsam do ciala karmelowo-migdalowy. No tu mam mieszane uczucia. Jednak duzo
wydajniejszy jest krem do ciala (w zakrecanym pudeleczku), balsam jest nieco
rzadki, wodnisty i chyba szybko sie zuzyje. Pachnie ladnie (intensywniejszy
jest krem), ale gorzej niz mleczno-miodowy. Zakrecane pudeleczko ma te
przewage nad butelka balsamu, ze mozna je potem do czegos wykorzystac (ja
np. stosuje je jako pojemnik na nici i igly). Nastepnym razem zamowie jednak
krem do ciala.
Przy okazji okazalo sie, ze esentia zalaczyla probki: AA Aqua Zen krem na
dzien (bardzo fajny kremik, bardzo przyjemny) i szampon - i tu nie
pamietam - Keratase?? jakos tak, w takiej malej buteleczce. Fajnie ;)
Kruszyna
juz od raza jest zaspana
co za dramat, a niech mnie
(to na melodie jednej takiej piesni "Juz od rana rozspiewana...", dobra,
wiem, ze mi odbija)
--
"Primum non stresere... "
|