| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-09-30 10:35:01
Temat: GazyMam taki problem: diete mam calkowicie normalna, jadam obiadki domowe, nie
stoluje sie w fastfoodach, nie jem specjalnie wiatropednych potraw typu
grochowka a mimo to moj organizm bardzo mocno sie gazuje, do tego stopnia ze
momentami trudno mi je utrzymac (nie wszedzie sobie mozna pozwolic na luzne
zachowanie)
Pomozcie jak mozna sobie z tym poradzic i w jaki sposob ograniczyc
wydzielanie sie gazow?
--
pozdrawiam
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-09-30 10:59:21
Temat: Re: GazyOn Thu, 30 Sep 2004 12:35:01 +0200, nospam wrote:
[...]
> Pomozcie jak mozna sobie z tym poradzic i w jaki sposob ograniczyc
> wydzielanie sie gazow?
:) Na początek proponuję rozwiązania... eeee... naturalne:)
Przyprawy na przykład. Spróbuj kminku (mielonego) - dajmy na to łyżeczka
od herbaty codziennie (świetnie współgra na przykład z białym serem
twarogowym na kanapce), majeranku (jako dodatku do potraw). Oba te zioła
zawierają pewne (nie wiem dokładnie jakie) substancje o działaniu
antyseptycznym i bywają w takich problemach skuteczne.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek at epic pl)
*Life is too complex for oral communication*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-09-30 12:56:14
Temat: Re: GazySpróbuj wyeliminować lub znacznie ograniczyć ilość chleba zjadanego
codziennie. Myśle że szybko poczujesz sie lepiej.
Pozdrawiam
--
//
Ania
//
Zobacz: www.barbasz.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-10-01 07:45:19
Temat: Re: Gazy
Użytkownik "Agba" <a...@n...autograf.pl> napisał w wiadomości
news:cjgvea$7jj$1@news.onet.pl...
> Spróbuj wyeliminować lub znacznie ograniczyć ilość chleba zjadanego
> codziennie. Myśle że szybko poczujesz sie lepiej.
Wlasciwie ilosc chleba wyeliminowalem do zera z racji tego ze nie lubie
wyrzucac i nie lubie jesc starego, zaczalem sie zywic praktycznie wylacznie
bulkami.
--
pozdrawiam
Borki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-10-01 10:22:27
Temat: Re: GazyOn Fri, 1 Oct 2004 09:45:19 +0200, nospam wrote:
> Wlasciwie ilosc chleba wyeliminowalem do zera z racji tego ze nie lubie
> wyrzucac i nie lubie jesc starego, zaczalem sie zywic praktycznie wylacznie
> bulkami.
To niedobrze.
Myślę, ze nawet lokalni szamani potwierdzili by moją opinię, ze bułki to
jeden z najgorszych rodzajów pieczywa, między innymi z uwagi na nikłą
zawartość błonnika (plus duża ilość dodatków typu polepszacze itepe).
A myślę, ze przedpisca miał na myśli pieczywo jako takie, nie chleb.
Proponuję spróbować przejść z białych pszennych bułek na pieczywo razowe
(ale nie "razowe" kolorowane karmelem, a naprawdę razowe), przy okazji
mające lepszą trwałość od bułek, i sprawdzić efekt.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |