Data: 2004-09-10 13:16:13
Temat: Glowa i podroby
Od: " Pyzol " <p...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Na poczatek uwaga: nie lubie kiedy mowi sie o Polakach pogardliwie, nawet w
celach "wychowawczych", dlatego nie zachwycil mnie tytul ksiazki, ktora w
podanym nizej linku omawia Marcin Wolski ( samej ksiazki nie znam). Nie
jestem takze zwolenniczka metody kija w ramach zachecania do myslenia, a,
zdaje sie, do takiej metody uciekl sie jej autor (wobec ktorego robi mi
sie,zreszta, coraz wiecej zastrzezen).
Jedno zdanie z felietonu zwrocilo moja uwage i chyba powinno zrobic kariere,
dlatego zglaszam je tutaj. Zastanawiajac sie nad "geografia" zjawiska,
nazwanego w tytule ksiazki, Wolski pisze, ze ta granica przebiega czesto
wewnatrz nas samych:
"Glowa w Trzeciej Najjasniejszej, ale podroby w Lepperii".
Calosc:
http://www.gazetapolska.pl/?gp=,0,040901,kul,wolski,
,,kul_wolski
Kaska
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|