| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2008-04-28 08:45:32
Temat: Re: Gniazdka w kuchniDnia Mon, 28 Apr 2008 10:28:40 +0200, Agnieszka D. napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:r1ixtpul0xq9$.kl398g9dsuvq$.dlg@40tude.net...
>> blacie nie budzi mojego zaufania, bo własnie jak ktoś tu już wspomniał, w
>> przypadku rozlania płynu może być niebezpieczne. Ja dopowiem, że dla mnie
>> wątpliwa jest też wygoda czyszczenia blatu wokół takiego gniazdka, nie ma
>> siły, aby coś pod nie lub na styku z blatem nie wlazło, czego doczyścić nie
>> sposób bez specjalnych starań. Nie mówiąc już o tym, że zajmuje ono miejsce
>> na blacie i w tym punkcie niczego już nie można umieścić.
>
> Witam!
> Gniazdek nie da się zalać, gdy się coś wyleje, bo wystają ze 2 cm nad blat. Nie
zauważyłam jakiegoś problemu z czyszczeniem, nie ma szpar, bo one są zamocowane "na"
blacie, a nie "w" blacie. Gniazdek mam jedenaście w kuchni, bo nie wyobrażam sobie
odłączania czajnika, jak chcę włączyć mikser, a poza tym lubię mieć prąd "pod ręką".
:-)
> Pozdrawiam!
> Agnieszka
To nalej wody na gniazdko. Z góry.
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2008-04-28 09:15:18
Temat: Re: Gniazdka w kuchniIkselka pisze:
> Dnia Mon, 28 Apr 2008 10:28:40 +0200, Agnieszka D. napisał(a):
>> Gniazdek nie da się zalać, gdy się coś wyleje, bo wystają ze 2 cm nad blat. Nie
zauważyłam jakiegoś problemu z czyszczeniem, nie ma szpar, bo one są zamocowane "na"
blacie, a nie "w" blacie. Gniazdek mam jedenaście w kuchni, bo nie wyobrażam sobie
odłączania czajnika, jak chcę włączyć mikser, a poza tym lubię mieć prąd "pod ręką".
:-)
>> Pozdrawiam!
>> Agnieszka
>
> To nalej wody na gniazdko. Z góry.
tez mnie to zastanawialo wlasnie... przewroci sie kubek, sloik, czy
cokolwiek... oczywiscie z plynna zawartoscia
mnie osobiscie nie przekonuje takie rozwiazanie (nie zaprzeczam, ze
efektowne i pewnie nawet czasami wygodniejsze niz gniazdko ze sciany)
ale jak juz wczesniej wspomnialem - zalezy kto co lubi ;]
pozdr
d.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2008-04-28 09:21:47
Temat: Re: Gniazdka w kuchniInternauta Martinez (m...@s...net.pl) w wiadomości
news:926ec51a-6745-43c7-bb86-8203f6513f3d@a23g2000hs
c.googlegroups.com
nabazgrał(a):
> Witam,
> własnie jestem w trakcie małej przebudowy w kuchni i spotkałem się z
> takim problemem, nad blatem montuję szyby dymione zamiast kafelek.
Tak z ciekawości. gdzie kupowałeś (miasto,firma) i za ilę bo dokładnie
chcemy zrobić tak samo i przydało by się wiedzieć jakie są koszty.
--
"Dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
I nie jestem pewien, co do wszechświata." - Albert Einstein.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2008-04-28 11:32:08
Temat: Re: Gniazdka w kuchniOn 28 Kwi, 11:21, "Chris" <a...@a...pl> wrote:
> Internauta Martinez (m...@s...net.pl) w
wiadomościnews:926ec51a-6745-43c7-bb86-8203f6513f3d@
a23g2000hsc.googlegroups.com
> nabazgrał(a):
>
> > Witam,
> > własnie jestem w trakcie małej przebudowy w kuchni i spotkałem się z
> > takim problemem, nad blatem montuję szyby dymione zamiast kafelek.
>
> Tak z ciekawości. gdzie kupowałeś (miasto,firma) i za ilę bo dokładnie
> chcemy zrobić tak samo i przydało by się wiedzieć jakie są koszty.
>
> --
> "Dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
> I nie jestem pewien, co do wszechświata." - Albert Einstein.
Witam,
Ikea ma w swojej ofercie takie szyby i prowadnice do ich zamocowania
Pozdrawiam
MZ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2008-04-28 12:01:19
Temat: Re: Gniazdka w kuchnidoslaw pisze:
> Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 28 Apr 2008 10:28:40 +0200, Agnieszka D. napisał(a):
>
>>> Gniazdek nie da się zalać, gdy się coś wyleje, bo wystają ze 2 cm nad
>>> blat. Nie zauważyłam jakiegoś problemu z czyszczeniem, nie ma szpar,
>>> bo one są zamocowane "na" blacie, a nie "w" blacie. Gniazdek mam
>>> jedenaście w kuchni, bo nie wyobrażam sobie odłączania czajnika, jak
>>> chcę włączyć mikser, a poza tym lubię mieć prąd "pod ręką". :-)
>>> Pozdrawiam!
>>> Agnieszka
>>
>> To nalej wody na gniazdko. Z góry.
>
> tez mnie to zastanawialo wlasnie... przewroci sie kubek, sloik, czy
> cokolwiek... oczywiscie z plynna zawartoscia
Bierzesz gniazdo z IP 44 i nie ma problemu. Albo możesz poszukać coś o
IP 68 ale może być drogie i trudno dostępne.
> mnie osobiscie nie przekonuje takie rozwiazanie (nie zaprzeczam, ze
> efektowne i pewnie nawet czasami wygodniejsze niz gniazdko ze sciany)
> ale jak juz wczesniej wspomnialem - zalezy kto co lubi ;]
Ja swoje mam na ścianach bo nie chciało mi się kombinować z montażem na
szafce, zwykłe lenistwo. No i szkoda jednak powierzchni blatu.
--
Pozdrawiam
Karol
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2008-04-28 12:51:20
Temat: Re: Gniazdka w kuchniInternauta Martinez (m...@s...net.pl) w wiadomości
news:ae09ce3b-4668-44e2-b0a3-8977c60ed832@24g2000hsh
.googlegroups.com
nabazgrał(a):
> Witam,
> Ikea ma w swojej ofercie takie szyby i prowadnice do ich zamocowania
Docinają na wymiar czy jto jakiś standard :)
--
"Dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
I nie jestem pewien, co do wszechświata." - Albert Einstein.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2008-04-28 19:52:34
Temat: Re: Gniazdka w kuchni
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:qsi7kd5a8h96.1gs1jdcn3i4p0.dlg@40tude.net...
> To nalej wody na gniazdko. Z góry.
> XL wiosenna :-)
Witam ponownie.
Po ewentualnym nalaniu wody w gniazdku, jakieś takie coś zamontowane przez mojego
Męża w tablicy z bezpiecznikami odłącza cały prąd natychmiast.
Poza tym używam kuchni z tymi gniazdkami już prawie dziesięć lat, )a używam
intensywnie, bo jemy w domu wszystkie posiłki, gotuję i piekę dużo), i nie zdarzyło
się, żebym coś do gniazdek nalała.
Nie widzę teżżeby te gniazdka zajmowały jakąś ogromną powierzchnię na blatach. A
jeszcze mam je zintegrowane z oświetleniem podszafkowym. Ale co kto lubi. Ja
osobiście nie znoszę wijących się po ścianach kabli od wszystkiego, dlatego już w
projekcie uwzględniłam w całym domu bardzo dużą liczbę gniazdek.
Pozdrawiam!
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2008-04-28 21:00:16
Temat: Re: Gniazdka w kuchniDnia Mon, 28 Apr 2008 21:52:34 +0200, Agnieszka D. napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:qsi7kd5a8h96.1gs1jdcn3i4p0.dlg@40tude.net...
>> To nalej wody na gniazdko. Z góry.
>> XL wiosenna :-)
>
> Witam ponownie.
> Po ewentualnym nalaniu wody w gniazdku, jakieś takie coś zamontowane przez mojego
Męża w tablicy z bezpiecznikami odłącza cały prąd natychmiast.
> Poza tym używam kuchni z tymi gniazdkami już prawie dziesięć lat, )a używam
intensywnie, bo jemy w domu wszystkie posiłki, gotuję i piekę dużo), i nie zdarzyło
się, żebym coś do gniazdek nalała.
Wszystko jeszcze przed Tobą, ale nie życzę ani razu, bo wystarczy raz - to
tak a propos elektryczności. To jest jak u saperów.
Co do zabezpieczeń, wolę liczyć na swoją ostrożność, niż na urządzenie
zabezpieczające.
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2008-04-28 22:18:32
Temat: Re: Gniazdka w kuchniKarol <k...@o...pl> wrote:
> Bierzesz gniazdo z IP 44 i nie ma problemu.
Jest. IP44 zapewnia jedynie bryzgoszczelność, na zalanie to nic
nie da.
> Albo możesz poszukać coś o
> IP 68 ale może być drogie i trudno dostępne.
I koszmarnie brzydkie, o designie niespecjalnie pasującym do
kuchni.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2008-04-29 02:33:41
Temat: Re: Gniazdka w kuchniOn 28 Kwi, 23:00, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Mon, 28 Apr 2008 21:52:34 +0200, Agnieszka D. napisał(a):
>
> > Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w
wiadomościnews:qsi7kd5a8h96.1gs1jdcn3i4p0.dlg@40tude
.net...
> >> To nalej wody na gniazdko. Z góry.
> >> XL wiosenna :-)
>
> > Witam ponownie.
> > Po ewentualnym nalaniu wody w gniazdku, jakieś takie coś zamontowane przez mojego
Męża w tablicy z bezpiecznikami odłącza cały prąd natychmiast.
> > Poza tym używam kuchni z tymi gniazdkami już prawie dziesięć lat, )a używam
intensywnie, bo jemy w domu wszystkie posiłki, gotuję i piekę dużo), i nie zdarzyło
się, żebym coś do gniazdek nalała.
>
> Wszystko jeszcze przed Tobą, ale nie życzę ani razu, bo wystarczy raz - to
> tak a propos elektryczności. To jest jak u saperów.
> Co do zabezpieczeń, wolę liczyć na swoją ostrożność, niż na urządzenie
> zabezpieczające.
>
> --
> XL wiosenna :-)
>
> Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
> i...@g...pl., podany także w nagłówku.
Nie masz racji - wyłącznik różnicowy wyłączy, nawet gdyby prąd
popłynął prze Twoje ciało, to tylko odczujesz (albo i nie)lekkie
"kopnięcie" - zazwyczaj są ustawiane na 30mA pradu upływu (ale można
np na 10mA). Działa prosto - cały prąd wypływający przewodem musi
wracać drugim - dołączenie czegoś (jakieś gałęzi, np przebicie
izolacji) odprowadzającego prąd np. do ziemi powoduje powstanie
nierównowagi układu i zadziałanie wyłącznika, stąd też nazwa
"różnicowy".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |