| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2008-04-29 07:53:20
Temat: Re: Gniazdka w kuchniJarek P. pisze:
> Karol <k...@o...pl> wrote:
>
>> Bierzesz gniazdo z IP 44 i nie ma problemu.
>
> Jest. IP44 zapewnia jedynie bryzgoszczelność, na zalanie to nic nie da.
Jeśli szybko wytrzesz to nie powinno być problemu. Chyba jednak więcej
się bryzga jednak. Ja tam nie robię akwarium z kuchni :P
Przy okazji każda nowa instalacja elektryczna ma obowiązek być
wyposażona w różnicówkę, więc przy utopieniu takiego gniazdka jesteś
bezpieczny.
>> Albo możesz poszukać coś o
>> IP 68 ale może być drogie i trudno dostępne.
>
> I koszmarnie brzydkie, o designie niespecjalnie pasującym do kuchni.
Nie wiem, nigdy nie szukałem ;) Komuś się może podobać :D
--
Pozdrawiam
Karol
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2008-05-01 22:23:50
Temat: Re: Gniazdka w kuchniDate: Tue, 29 Apr 2008 09:53:20 +0200, name: Karol:
> Jeśli szybko wytrzesz to nie powinno być problemu. Chyba jednak więcej
> się bryzga jednak. Ja tam nie robię akwarium z kuchni :P
> Przy okazji każda nowa instalacja elektryczna ma obowiązek być
> wyposażona w różnicówkę, więc przy utopieniu takiego gniazdka jesteś
> bezpieczny.
Taaak... postawisz na szali życie swoje lub np dziecka?
Ja wiem, to skrajność, ale nigdy nie wiadomo. Ja miałem już
bliskie spotkania z prądem, nie polecam.
Różnicówki w instrukcji mają napisane, że trzeba je regularnie
co miesiąc testować. Robisz to? Sam ten zapis mnie niepokoi,
bo sugeruje dużą awaryjnośc :(
Gniazdka na blacie w kuchni to IMHO kiepski pomysł.
ps. Testowanie różnicówek to problem dla mnie z jednego powodu:
trzeba ustawiać te wszystkie cholerne zegarki w każdym urządzeniu
(radiobudziku, kuchence, mikrofali, ...) W ogóle te zegarki są
do bani bo po miesiącu różnica między kuchnią a mikrofalą wynosi
10 minut. To już mój ruski Łucz (bodajże) co go dostałem na I komunię
chodził dokładniej.
Pozdrawiam
Miroo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2008-05-02 05:40:09
Temat: Re: Gniazdka w kuchniDnia Fri, 2 May 2008 00:23:50 +0200, Miroo napisał(a):
> Date: Tue, 29 Apr 2008 09:53:20 +0200, name: Karol:
>
>> Jeśli szybko wytrzesz to nie powinno być problemu. Chyba jednak więcej
>> się bryzga jednak. Ja tam nie robię akwarium z kuchni :P
>> Przy okazji każda nowa instalacja elektryczna ma obowiązek być
>> wyposażona w różnicówkę, więc przy utopieniu takiego gniazdka jesteś
>> bezpieczny.
>
> Taaak... postawisz na szali życie swoje lub np dziecka?
> Ja wiem, to skrajność, ale nigdy nie wiadomo. Ja miałem już
> bliskie spotkania z prądem, nie polecam.
> Różnicówki w instrukcji mają napisane, że trzeba je regularnie
> co miesiąc testować. Robisz to? Sam ten zapis mnie niepokoi,
> bo sugeruje dużą awaryjnośc :(
> Gniazdka na blacie w kuchni to IMHO kiepski pomysł.
>
> ps. Testowanie różnicówek to problem dla mnie z jednego powodu:
> trzeba ustawiać te wszystkie cholerne zegarki w każdym urządzeniu
> (radiobudziku, kuchence, mikrofali, ...) W ogóle te zegarki są
> do bani bo po miesiącu różnica między kuchnią a mikrofalą wynosi
> 10 minut. To już mój ruski Łucz (bodajże) co go dostałem na I komunię
> chodził dokładniej.
Otóż to.
Urządzenia urzadzeniami, a mózg zawsze szybszy.
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |