Niestety na kilku jabloniach gnija (masowo) niedojrzale jeszcze jablka
(antonowki i jakies blizej niesprecyzowane odmiany sprzed lat). Na
jabloniach blizej rzeczki nie gnija (kosztela), na oddalonych od
rzeczki i nieco wyzej gnija, potrafia rowniez gnic "od srodka" :(
Co moze byc przyczyna i jak temu zaradzic na przyszly rok?
Jablonie stare, nie pryskane od lat, ziemia nie wapnowana, wszedzie
gdzie szpadlem tracic sa mrowki mimo braku mrowisk, kilka
zaprzyjaznionych kretow, sliwki i wisnie rosna i owocuja znakomicie, w
sumie bardzo ladny, stary wiejski ogrod-sad :)
Dziekuje z gory za wszelkie porady, ale wycinanie jablonek nie wchodzi
w gre, sa zbyt ladne.
M.