| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-07 15:59:11
Temat: Got A Prob (-:Czesc
Na wtepie chce was przeprosic, ze zanudzam moim glupim problemem, kto
chce niech od razu wylaczy. Od 2 tygodni chodze, strzepie sobie jezyk,
kazdemu opowiadam i nikt mi nic konkretnie nie umie poradzic. Waszej
grupy unikam z powodow, o ktorych nie chcialbym pisac, ale wyszlo na to,
ze jestescie moja ostatnia szansa.
Historia moze i banalna, jesli nie podam szczegolow, a nie podam, bo
boje sie, ze mnie ktos namierzyc.
Otoz dostalem kosza od dziewczyny :) - zdarza sie (chociaz jak o mnie
chodzi to pierwszy raz - pewnie nie ostatni:)). Nietypowe (przynajmniej
dla mnie) jest to, co powiedziala. A powiedziala, ze jest lesbijka.
Ayyy, Dios Mio!
Takich rzeczy nie widzialem w wenezuelskich serialach.
Moje pytanie brzmi: co psychologia wie o homoseksualnych kobietach? i
czy mozecie mi polecic jakies lektury?
Jestem ciekaw, czy sa jakies cechy, ktore wyrozniaja ich zachowanie, czy
to mozna jakos poznac. Musze przyznac, ze mialem pewne przeczucia
podczas rozmow z Nia - a moze tylko teraz mi sie zdaje. W kazdym razie -
musze miec pewnosc, że ze mnie nie zakpila, bo wtedy nie recze za
siebie.
O niej moge dodac tyle, ze ma 19 lat, niesamowita osobowosc i nieco
egzotyczna urode. Marze o tym, zebysmy zostali przyjaciolmi, tylko ze
ona mowi, ze sie mnie boi i ze jestem swirem. Naprawde nic jej nie
zrobilem, lubie tylko czasem zaskakiwac. Poza tym niektorzy mnie
pocieszaja, ze moze z czasem jej sie odmieni. Czy to mozliwe? Ale to
nawet nie jest najwazniejsze. Czuje w niej bratnia dusze, a ona mnie
teraz unika.
Na koniec wielka prosba. Nie kpijcie sobie ze mnie - ok? tylko jak ktos
potrafi odpowiedziec na powyzsze pytania, to niech to zrobi.
THANK YOU FROM THE MOUNTAIN - DZIEKI Z GORY
RESPECT!
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-01-07 16:20:37
Temat: Re: Got A Prob (-:Użytkownik "Pomyslowy Dobromir" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3FFC2CCF.AE002095@gazeta.pl...
/.../
> Otoz dostalem kosza od dziewczyny :) - zdarza sie (chociaz jak o mnie
> chodzi to pierwszy raz - pewnie nie ostatni:)). Nietypowe (przynajmniej
> dla mnie) jest to, co powiedziala. A powiedziala, ze jest lesbijka.
> Ayyy, Dios Mio!
> Takich rzeczy nie widzialem w wenezuelskich serialach.
> Moje pytanie brzmi: co psychologia wie o homoseksualnych kobietach? i
> czy mozecie mi polecic jakies lektury?
> Jestem ciekaw, czy sa jakies cechy, ktore wyrozniaja ich zachowanie, czy
> to mozna jakos poznac. Musze przyznac, ze mialem pewne przeczucia
> podczas rozmow z Nia - a moze tylko teraz mi sie zdaje. W kazdym razie -
> musze miec pewnosc, że ze mnie nie zakpila, bo wtedy nie recze za
> siebie.
To znaczy??
A gdyby powiedziała tak, żeby się od Ciebie odczepić, to..? A jeśli jest, to co? To
jej sprawa.
Wydajesz mi się nadmiernie ciekawy, żeby nie powiedzieć ciekawski. To wada.
> O niej moge dodac tyle, ze ma 19 lat, niesamowita osobowosc i nieco
> egzotyczna urode. Marze o tym, zebysmy zostali przyjaciolmi, tylko ze
> ona mowi, ze sie mnie boi i ze jestem swirem. Naprawde nic jej nie
> zrobilem, lubie tylko czasem zaskakiwac. Poza tym niektorzy mnie
> pocieszaja, ze moze z czasem jej sie odmieni. Czy to mozliwe? Ale to
> nawet nie jest najwazniejsze. Czuje w niej bratnia dusze, a ona mnie
> teraz unika.
Widać ma powody, nie sądzisz?
> Na koniec wielka prosba. Nie kpijcie sobie ze mnie - ok? tylko jak ktos
> potrafi odpowiedziec na powyzsze pytania, to niech to zrobi.
Nie kpię. Daj jej spokój lub poczekaj aż sama zechce
z Tobą rozmawiać.
> THANK YOU FROM THE MOUNTAIN - DZIEKI Z GORY
Proszę uprzejmie ;)
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-07 16:26:45
Temat: Re: Got A Prob (-:EvaTM wrote:
> To znaczy??
> A gdyby powiedziała tak, żeby się od Ciebie odczepić, to..? A jeśli jest, to co? To
jej sprawa.
>
> Wydajesz mi się nadmiernie ciekawy, żeby nie powiedzieć ciekawski. To wada.
Tak, owszem, jestem ciekawski. To moja wada. Mea culpa, przyznaje sie. Ale jesli nie
jest, to
uwazam ze to zagranie jest bardzo nie-fair! Moglaby powiedziec prawde: co o mnie
sadzi - moze by
mnie to czegos nauczylo na przyszlosc.
>
> Widać ma powody, nie sądzisz?
No pewnie, Ameryki nie odkrylas.
>
>
> > Na koniec wielka prosba. Nie kpijcie sobie ze mnie - ok? tylko jak ktos
> > potrafi odpowiedziec na powyzsze pytania, to niech to zrobie.
> Nie kpię. Daj jej spokój lub poczekaj aż sama zechce
> z Tobą rozmawiać.
To fajnie, bo tego mam i tak za duzo na co dzien.
>
>
> > THANK YOU FROM THE MOUNTAIN - DZIEKI Z GORY
>
> Proszę uprzejmie ;)
>
> E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-07 16:34:57
Temat: Re: Got A Prob (-:
"Pomyslowy Dobromir" <a...@g...pl> wrote in message
news:3FFC2CCF.AE002095@gazeta.pl...
> W kazdym razie -
> musze miec pewnosc, że ze mnie nie zakpila, bo wtedy nie recze za
> siebie.
??????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
>Marze o tym, zebysmy zostali przyjaciolmi, tylko ze
> ona mowi, ze sie mnie boi i ze jestem swirem. Naprawde nic jej nie
> zrobilem, lubie tylko czasem zaskakiwac.
A dlaczego nie chcesz uszanowac jej woli?! Jesli nie chce Cie znac - to jej
NIEZBYWALNE prawo. I Ty masz takie w stosunku do kazdego innego czlowieka.
Czy chcialbys, zeby ktos nie respektowal tego Twojego prawa? Moze nawet
uzyla tego jako fortelu, aby sie Ciebie pozbyc- a moze po prostu jest
homoseksualistka. Jaka to dla Ciebie róznica? Efekt ten sam- prawda?
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-07 16:42:04
Temat: Re: Got A Prob (-:Chiron wrote:
> "Pomyslowy Dobromir" <a...@g...pl> wrote in message
> news:3FFC2CCF.AE002095@gazeta.pl...
> > W kazdym razie -
> > musze miec pewnosc, że ze mnie nie zakpila, bo wtedy nie recze za
> > siebie.
> ??????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
>
> >Marze o tym, zebysmy zostali przyjaciolmi, tylko ze
> > ona mowi, ze sie mnie boi i ze jestem swirem. Naprawde nic jej nie
> > zrobilem, lubie tylko czasem zaskakiwac.
>
> A dlaczego nie chcesz uszanowac jej woli?! Jesli nie chce Cie znac - to jej
> NIEZBYWALNE prawo. I Ty masz takie w stosunku do kazdego innego czlowieka.
> Czy chcialbys, zeby ktos nie respektowal tego Twojego prawa? Moze nawet
> uzyla tego jako fortelu, aby sie Ciebie pozbyc- a moze po prostu jest
> homoseksualistka. Jaka to dla Ciebie róznica? Efekt ten sam- prawda?
> Chiron
To nie o to chodzi, ze nie chce mnie znac. Mozesz mi wierzyc, albo nie, ale
zapytalem ja o to wprost. Odpowiedziala, ze chce zeby bylo tak, jak przedtem
(tzn. kiedy do niej nie startowalem) Wtedy mi naprawde ulzylo, ale teraz zdaje
mi sie, ze przez to jeszcze bardziej cierpie. Nie chce, zeby byla moja
wlasnoscia (to tez jej powiedzialem).
Ale teraz to juz nic rozumiem. Stad prosba o literature.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-07 16:54:05
Temat: Re: Got A Prob (-:
"Pomyslowy Dobromir" <a...@g...pl> wrote in message
news:3FFC36DC.D4CC9146@gazeta.pl...
> To nie o to chodzi, ze nie chce mnie znac. Mozesz mi wierzyc, albo nie,
ale
> zapytalem ja o to wprost. Odpowiedziala, ze chce zeby bylo tak, jak
przedtem
> (tzn. kiedy do niej nie startowalem) Wtedy mi naprawde ulzylo, ale teraz
zdaje
> mi sie, ze przez to jeszcze bardziej cierpie. Nie chce, zeby byla moja
> wlasnoscia (to tez jej powiedzialem).
> Ale teraz to juz nic rozumiem. Stad prosba o literature.
Posluchaj- IMHO problem w tym, ze starasz sie zrozumiec. Tu myslenie nie na
wiele sie zda. Dziewczyna Ci powie tak czy siak- to moze byc sprzeczne i
pozornie nielogiczne. Tu chodzi o zupelnie inna sfere czlowieka-o CZUCIE. Co
czujesz? Czy ona chce byc z Toba- czy nie? Czy czujesz, ze pozada Twego
towarzysztwa- czy raczej nie?
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-07 17:09:54
Temat: Re: Got A Prob (-:Chiron wrote:
> Posluchaj- IMHO problem w tym, ze starasz sie zrozumiec. Tu myslenie nie na
> wiele sie zda. Dziewczyna Ci powie tak czy siak- to moze byc sprzeczne i
> pozornie nielogiczne. Tu chodzi o zupelnie inna sfere czlowieka-o CZUCIE. Co
> czujesz? Czy ona chce byc z Toba- czy nie? Czy czujesz, ze pozada Twego
> towarzysztwa- czy raczej nie?
> Chiron
Ale co w tym zlego, ze chce zrozumiec?
Co czuje?
Moglby Ci wiecej opowiedziec o moim pierwszym spotkaniu z Nia. W tym pokoju
bylo przygaszone swiatlo. Siedzielismy ponad 2h przed telewizorem i w zasadzie
nie obejrzelismy niczego. W zyciu nie zdarzylo mi sie rozmawiac z tak madra
panienka. Mysle, ze jej to tez sprawialo przyjemnosc, chyba mam prawo tak
myslec.
Rozmawialismy tak dlugo i na takie tematy, ze az w koncu sie speszylem i to ja
sie pierwszy z tamtad zawinalem:).
Na ostatnie pytanie nie odpowiadam. Wole zostac przy nadzieji :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-07 17:25:21
Temat: Re: Got A Prob (-:
"Pomyslowy Dobromir" <a...@g...pl> wrote in message
news:3FFC3D62.70C2B763@gazeta.pl...
> Chiron wrote:
>
> > Posluchaj- IMHO problem w tym, ze starasz sie zrozumiec. Tu myslenie nie
na
> > wiele sie zda. Dziewczyna Ci powie tak czy siak- to moze byc sprzeczne i
> > pozornie nielogiczne. Tu chodzi o zupelnie inna sfere czlowieka-o
CZUCIE. Co
> > czujesz? Czy ona chce byc z Toba- czy nie? Czy czujesz, ze pozada Twego
> > towarzysztwa- czy raczej nie?
> > Chiron
>
> Ale co w tym zlego, ze chce zrozumiec?
> Co czuje?
> Moglby Ci wiecej opowiedziec o moim pierwszym spotkaniu z Nia. W tym
pokoju
> bylo przygaszone swiatlo. Siedzielismy ponad 2h przed telewizorem i w
zasadzie
> nie obejrzelismy niczego. W zyciu nie zdarzylo mi sie rozmawiac z tak
madra
> panienka. Mysle, ze jej to tez sprawialo przyjemnosc, chyba mam prawo tak
> myslec.
> Rozmawialismy tak dlugo i na takie tematy, ze az w koncu sie speszylem i
to ja
> sie pierwszy z tamtad zawinalem:).
Rozumiesz, ze czujesz sie z nia dobrze (a raczej czules). No ale czy jej
jest teraz dobrze z Toba?! Jak to czujesz?
> Na ostatnie pytanie nie odpowiadam. Wole zostac przy nadzieji :)
Czyli zamiast szczerze podejsc do tematu(przeciez tylko prawda jest tu
uzyteczna)- wolisz sie oklamywac? To jaki to ma sens? IMHO problem z tym, ze
nie chcesz poznac prawdy i sie z nia zmierzyc...No cóz- masz prawo. Ale to
takie malo poznawcze...
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-07 17:37:13
Temat: Re: Got A Prob (-:Chiron wrote:
> > Na ostatnie pytanie nie odpowiadam. Wole zostac przy nadzieji :)
> Czyli zamiast szczerze podejsc do tematu(przeciez tylko prawda jest tu
> uzyteczna)- wolisz sie oklamywac? To jaki to ma sens? IMHO problem z tym, ze
> nie chcesz poznac prawdy i sie z nia zmierzyc...No cóz- masz prawo. Ale to
> takie malo poznawcze...
> Chiron
No nie..
Przeciez mowie, ze ona nie jest ze mna i pewnie nie bedzie. Zalezy mi na
znajomosci, a ona sprawia wrazenie, ze naprawde sie mnie boi. I w tym jest moj
problem. Ta historia sie jeszcze na pewno nie skonczyla i jeszcze z nia
porozmawiam. Zastanawiam sie tylko nad strategia :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-07 18:21:58
Temat: Re: Got A Prob (-:"Pomyslowy Dobromir" w wiadomości news:3FFC2CCF.AE002095@gazeta.pl
napisal(a):
>
> Poza tym niektorzy mnie pocieszaja, ze moze
> z czasem jej sie odmieni. Czy to mozliwe?
Wiesz... ponoc kiedys papiezem wybrano (okolo 855 roku) pochodzacego z
Anglii Jana. Podczas uroczystej procesji do Lateranu papiez spadl z konia
i... urodzil dziecko ;-) Jak wiec widzisz wszystko jest mozliwe :-) A tak
powazniej... nie za bardzo potrafie odpowiedziec na pytania jakie zadales.
Moze jednak jakos wykorzystasz to co napisze :-)
Z lesbijkami jest ten problem, ze chyba najczesciej my faceci nie
dopuszczamy tak do konca ich homoseksualizmu ;-) Swiadczyc o tym moze
chocby widok zabawiajacych sie lesbijek - chyba wiekszosc facetow ma ochote
sie przylaczyc ;-) Klopot w tym, ze jesli one sa homoseksualne to
przylaczenie sie faceta traktuja tak samo jak heteroseksualny facet
potraktuje innego mezczyzne, ktory zacznie sie do niego dobierac ;-) Znaczy
o odczucia mi chodzi, bo z reakcjami moze byc roznie :-)
Pojawic sie moze rowniez taka postawa (juz bez wzgledu na plec), ze ona nie
trafila na odpowiedniego faceta, lub on nie trafil na odpowednia kobiete.
Osoba heteroseksualna homoseksualizm drugiej osoby moze potraktowac jako
pewne wyzwanie - "zobaczysz, ze przy mnie szybko o swoim homoseksualizmie
zapomnisz" :-)
Piszesz, ze chcialbys abyscie "przynajmniej" przyjaciolmi zostali. No i
fajnie. Klopot w tym, ze tego musza chciec obie osoby ;-) Skoro ona uwaza
Cie za swira to masz dwa wyjscia - przebolec, ze jednak nie bedzie z tego
przyjazni, albo przekonac ja do tego, ze jednak mozesz byc jej
przyjacielem. Jednak nie mozesz do tego przekonywac jej na sile. Potraktuj
ja jak przestraszonego golabka, ktory usiadl na parapecie Twojego
mieszkania. Jesli podejdziesz zbyt szybko - odleci. Plochliwa istote trzeba
oswajac, przyzwyczajac do siebie stopniowo.
> Ale to nawet nie jest najwazniejsze. Czuje w niej bratnia
> dusze, a ona mnie teraz unika.
Bo moze nie wie co tak naprawde chodzi Ci po glowie? Moze nie jest pewna,
czy to co mowisz jest szczere?
> Nie kpijcie sobie ze mnie - ok?
Moze wlasnie o to chodzi? Widze, ze czujesz sie z ta sytuacja dosyc
niezrecznie. No bo gdyby bylo inaczej to przypuszczam nie zawarlbys w swoim
poscie tej prosby, a moze bys zawarl, ale sformulowal ja inaczej... jakos
tak... "lzej" ;-) Byc moze ona wyczuwa ta Twoja niezrecznosc i dlatego sie
wycofuje.
pozdrawiam
--
Greg
Nie Tylko Poezja - http://republika.pl/szedhar/
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |