Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Greg" <o...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Got A Prob (-:
Date: Wed, 7 Jan 2004 19:21:58 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 55
Sender: o...@o...pl@gw.interpc.pl
Message-ID: <bthiqj$je3$1@news.onet.pl>
References: <3...@g...pl>
NNTP-Posting-Host: gw.interpc.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-1"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1073499795 19907 195.136.46.3 (7 Jan 2004 18:23:15 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 7 Jan 2004 18:23:15 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:248491
Ukryj nagłówki
"Pomyslowy Dobromir" w wiadomości news:3FFC2CCF.AE002095@gazeta.pl
napisal(a):
>
> Poza tym niektorzy mnie pocieszaja, ze moze
> z czasem jej sie odmieni. Czy to mozliwe?
Wiesz... ponoc kiedys papiezem wybrano (okolo 855 roku) pochodzacego z
Anglii Jana. Podczas uroczystej procesji do Lateranu papiez spadl z konia
i... urodzil dziecko ;-) Jak wiec widzisz wszystko jest mozliwe :-) A tak
powazniej... nie za bardzo potrafie odpowiedziec na pytania jakie zadales.
Moze jednak jakos wykorzystasz to co napisze :-)
Z lesbijkami jest ten problem, ze chyba najczesciej my faceci nie
dopuszczamy tak do konca ich homoseksualizmu ;-) Swiadczyc o tym moze
chocby widok zabawiajacych sie lesbijek - chyba wiekszosc facetow ma ochote
sie przylaczyc ;-) Klopot w tym, ze jesli one sa homoseksualne to
przylaczenie sie faceta traktuja tak samo jak heteroseksualny facet
potraktuje innego mezczyzne, ktory zacznie sie do niego dobierac ;-) Znaczy
o odczucia mi chodzi, bo z reakcjami moze byc roznie :-)
Pojawic sie moze rowniez taka postawa (juz bez wzgledu na plec), ze ona nie
trafila na odpowiedniego faceta, lub on nie trafil na odpowednia kobiete.
Osoba heteroseksualna homoseksualizm drugiej osoby moze potraktowac jako
pewne wyzwanie - "zobaczysz, ze przy mnie szybko o swoim homoseksualizmie
zapomnisz" :-)
Piszesz, ze chcialbys abyscie "przynajmniej" przyjaciolmi zostali. No i
fajnie. Klopot w tym, ze tego musza chciec obie osoby ;-) Skoro ona uwaza
Cie za swira to masz dwa wyjscia - przebolec, ze jednak nie bedzie z tego
przyjazni, albo przekonac ja do tego, ze jednak mozesz byc jej
przyjacielem. Jednak nie mozesz do tego przekonywac jej na sile. Potraktuj
ja jak przestraszonego golabka, ktory usiadl na parapecie Twojego
mieszkania. Jesli podejdziesz zbyt szybko - odleci. Plochliwa istote trzeba
oswajac, przyzwyczajac do siebie stopniowo.
> Ale to nawet nie jest najwazniejsze. Czuje w niej bratnia
> dusze, a ona mnie teraz unika.
Bo moze nie wie co tak naprawde chodzi Ci po glowie? Moze nie jest pewna,
czy to co mowisz jest szczere?
> Nie kpijcie sobie ze mnie - ok?
Moze wlasnie o to chodzi? Widze, ze czujesz sie z ta sytuacja dosyc
niezrecznie. No bo gdyby bylo inaczej to przypuszczam nie zawarlbys w swoim
poscie tej prosby, a moze bys zawarl, ale sformulowal ja inaczej... jakos
tak... "lzej" ;-) Byc moze ona wyczuwa ta Twoja niezrecznosc i dlatego sie
wycofuje.
pozdrawiam
--
Greg
Nie Tylko Poezja - http://republika.pl/szedhar/
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
|