HR: test psychologiczny na sprzedawce

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3

1. Data: 2006-03-02 08:09:22

Temat: HR: test psychologiczny na sprzedawce
Od: Tmi <d...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

Wiadomo, ze dobry sprzedawca (nie podajacy towar tylko osoba zdobywajaca
klientow, ktorej nie zalezy na wysokich stabilnych zarobkach tak bardzo
jak na wysokich premiach i plynacej satysfakcji z pracy, ktorej
przeszkadza papierkowa robota poniewaz naraza ich na strate czasu, ktora
mogliby poswiecic na zdobywanie klientow, nawiazywanie dobrych relacji
itd) to bardzo specyfinczna grupa zawodowa; nie jest ich wielu.

Czy sa w Internecie albo Wy macie dostep do testow psychologicznych,
ktore pomagaja przesiac plewy od ziarna?

Od kilku tygodni moj znajomy rekrutuje sprzedawce (newbiznesowca;-0) i
przychodza same jakies..., na zasadzie "ooo fajnie to sprobuje", a po
delikatnej analizie ich odpowiedzi wychodzi:

z jednej strony:
1/ jestem super,
2/ chcce pracowac
3/ chce rozwoju
4/ itd itd itd - czyli caly ten "bulsit" ;-) ktorego sie ucza na
rozmowach kwalifikacyjnych.

a z drugiej strony sprowadza do tego ze (mamy wrazenie) mysla:
"potrzebuje pracy i kasy, praca jest taka se, na pewno nie intersuje
mnie, ale lepsza niz zadna, znajde sobie potem cos lepszego a do tego
czasu to pomecze tutaj, no ale oczywiscie musze naklamac zeby wyrwac te
pare stow na mieisac - bedzie na dycho, a potem sie zobaaaczy".

Dzieki

T.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-03-02 10:36:04

Temat: Re: HR: test psychologiczny na sprzedawce
Od: Tmi <d...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tmi napisał(a):
> Witam,
>
> Wiadomo, ze dobry sprzedawca (nie podajacy towar tylko osoba zdobywajaca
> klientow, ktorej nie zalezy na wysokich stabilnych zarobkach tak bardzo
> jak na wysokich premiach i plynacej satysfakcji z pracy, ktorej
> przeszkadza papierkowa robota poniewaz naraza ich na strate czasu, ktora
> mogliby poswiecic na zdobywanie klientow, nawiazywanie dobrych relacji
> itd) to bardzo specyfinczna grupa zawodowa; nie jest ich wielu.
>
> Czy sa w Internecie albo Wy macie dostep do testow psychologicznych,
> ktore pomagaja przesiac plewy od ziarna?
>
> Od kilku tygodni moj znajomy rekrutuje sprzedawce (newbiznesowca;-0) i
> przychodza same jakies..., na zasadzie "ooo fajnie to sprobuje", a po
> delikatnej analizie ich odpowiedzi wychodzi:
>
> z jednej strony:
> 1/ jestem super,
> 2/ chcce pracowac
> 3/ chce rozwoju
> 4/ itd itd itd - czyli caly ten "bulsit" ;-) ktorego sie ucza na
> rozmowach kwalifikacyjnych.
>
> a z drugiej strony sprowadza do tego ze (mamy wrazenie) mysla:
> "potrzebuje pracy i kasy, praca jest taka se, na pewno nie intersuje
> mnie, ale lepsza niz zadna, znajde sobie potem cos lepszego a do tego
> czasu to pomecze tutaj, no ale oczywiscie musze naklamac zeby wyrwac te
> pare stow na mieisac - bedzie na dycho, a potem sie zobaaaczy".

To ciekawe czy cos takieogo macie, bo zasadniczo to nie jest prosta
sprawa i zwykle firmy kosza za cos takiego duza kase. z 2 strony to
wystarczy wiedziec jakie cechy charakteru powinien miec sprzedawca, w
czym one sie objawiaja w codziennych wyborach i zadawac pytania o
wlasnie te wybory.

Moze jednak kto ma gotowca.. moze byc w jezyku dowolnym (no prawiew)
francuski, angielski, niemiecki, rosyjski... najelpeij polski :)

T.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-03-02 11:01:14

Temat: Re: HR: test psychologiczny na sprzedawce
Od: "drewnokocur" <e...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Tmi" <d...@v...pl> napisał w wiadomości
news:du6hqh$iu1$1@news.onet.pl

> Czy sa w Internecie albo Wy macie dostep do testow psychologicznych,
> ktore pomagaja przesiac plewy od ziarna?

w necie możesz znaleźć takie testy, ale tylko analizując siebie, bez zasad
stanaryzacji wyniku, analizy i interpreatacji.
Do tego typu rekrutacji, jeśli nie jest wymagane doświadczenie można
zastosować co najmniej dwie metody testowe:
1. testy psychologiczne- bateria testów skomponowana odpowiednio do wymogów,
opisu stanowiska, kultury firmy itede. do tego niestety potrzebny psycholog,
najlepiej psycholog pracy. Raz- ma dostęp do testów, dwa- będzie potrafił
skomponować baterię z gąszczu testów, trzy- będzie potrafił zrobić analizę
tychże, cztery- zinterpretuje to wszystko na poziomie nieco wyższym niż
wytnij wklej z opisu skal.

2. testy kompetencyjne- tu psycholog nie zawsze i niekoniecznie. natomiast
narzędzia takie można sobie nabyć np. w alcie, tworzą je sobie też większe
doradztwa.
Jeśli znajomy koniecznie chce sam sobie robić rekrutację, nie mając o tym
większej wiedzy jak wynika z towjego psotu, to od biedy może się wyedukować
np. w wywiadzie kompetencyjnym i cokolwiek to więcej niż zwykła fuszerka
rekrutacyjna.
jeśli chce solidniej podejść do tematu- musi sie posiłkować pomocą osób
trzecich. sam testów robić nie powinien. nawet jakby je zdobył gdzieś, to
interpretacja wyników pozostawiłaby pewnie wiele do życzenia.
do rekrutacji trzeba mieć neistety odpowiednią wiedzę, doświadczenie i
narzędzia- jak do każdej pracy.
jeśli w grę wchodzi kasa- może kupić takie testy (wraz z przeszkoleniem) np.
w rzeczonej alcie, w sprzedaży jest duża rotacja, więc to inwestycja na
przyszłość, albo wynająć jakąś agencję tylko do rozmów (bez naboru).
wyczerpująco mam nadzieję.
pozdr. E.