Witam wszystkich!
Internetem bawię się od jakiegoś czasu i w końcu postanowiłem sprawdzić
powyższą grupę, zobaczyć co tu się dzieje itp. Inwalidą zostałem z własnej
głupoty, ponieważ bawiłem się solami chemicznymi i któregoś dnia eksplodował
mi słoiczek w dłoniach.
Chcę powiedzieć, że dużo z was jest strasznymi pesymistami, ale na szczęście
są tacy ludzie jak chociażby Agata Kopeć, która myśli optymistycznie i
popieram ją w sprawie zorganizowania spotkania.
Może i nie mam za dużo do powiedzenia w sprawie tej grupy, ponieważ jestem
tu pierwszy raz, ale jak czetam sobie niektóre posty to cholera mnie bierze,
że jesteście tak źle nastawieni do życia.
Od mojego wypadku minęło już 5 lat, ale nadal jestem optymistycznie
nastawiony do świata, bo uważam, że tak trzeba.
Nie mogę narzekać, że jest mi źle, choć 2 miesiące temu rozstałem się z
dziewczyną z którą byłem półtora roku. Jej nie przeszkadzało to, że nie mam
lewej dłoni, części prawej i trochę blizn. Było nam cudownie, ale
postanowiliśmy się rozstać z powodów nie wynikających z mojego kalectwa.
Normalne, że na czółem się źle, ale ona mi uświadomiła, że świat wcale nie
jest taki zły.
Od dwóch lat chodzę też do szkoły z normalnymi ludzmi, bawię siię z nimi i
jakoś nikomu nie przeszkadza, że jestem osobą niepełnosprawną.
Może ja mam szczęście? Ale uważam, że każdy może znaleźć takie szczęście
tylko trzeba być otwartym do świata i być optymistą, a nie tak jak spora
część piszących tu ludzi.
Mam nadzieję, że zorganizujemy spotkanie i, że będzie ich więcej niż jedno w
roku.
Agato wiedź, że ja jestem z Tobą i popieram Twoją propozycję

pozdrawiam
BODZIO



Bogusław T.
tel. kom.: +48 501-752-168
UIN: 40132941
gadugadu: 474112
----------------------------------------------------
--------------