| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-27 14:07:04
Temat: Re: Hip-Hip-noza> Czy istnieje możliwość zahipnotyzowania lub "podhipnotyzowania" osoby
> podczas zwykłej rozmowy, oczywiście bez pytania jej czy chciałaby byc
> zahipnotyzowana używając właściwych słów, tonacji, sugestii itd...
Tylko co to jest hipnoza i co chcemy uzyskać. Jeżeli uznamy, że jest to
oddziaływanie na podświadomość, to odpowiedź jest -ależ naturalnie, można
zaindukowac w kimś odmienny stan świadomości bez jego wiedzy. Na tym
opierają się najnowocześniejsze metody wpływania na ludzi.(nie wiem o jakie
ewentualne korzyści Ci chodzi).
Na przykład przez samo spokojne mówienie, z wyraźnymi
przerwami pomiędzy poszczególnymi frazami automatycznie
bez wiedzy rozmówcy wprowadza go w odmienny stan
świadomości. Jego oddech staje się głębszy rozluźnia się
i staje się bardziej podatny na kontakt podświadomy
czyli gesty, sugestie słowne itd. Można to zrobić bardzo
subtelnie, nawet przez telefon i już po kilkunastu sekundach aparatura
medyczna pokaże zmiany w fizjologii. Oddech i rozluźnienie można samemu
zauważyć. Taki rozmówca wprost czeka na następny kęs kilku słów.
Równolegle można wykorzystać różne techniki do przerwania myślenia faceta,
przechwycenia procesu i założenia własnego wątku w jego głowie, prowadzącego
do oczekiwanych rezultatów. Opiera się to na tym, że człowiek słyszący
"książka" od razu widzi książkę w swoim umyśle. Jak widzi obraz we własnej
głowie to ma złudzenie, że to są jego prywatne myśli i nikt nawet nie wie o
czym on myśli. Niestety prowadzący może naumyślnie powiedzieć "książka" i
tym samym narzuca rozmówcy co ma sobie wyobrażać a co za tym idzie jak ma
się czuć.
Potem można zacząć gadać jak sprzedawca "widzisz jakie to niesie
możliwości?" Nie masz się zastanawiać nad tym, czy w ogóle są jakieś
możliwości, tylko czy Ty widzisz je czy nie (jest już podświadomie
zagnieżdżone, że one na pewno są). To tak w ogromnym skrócie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-11-27 14:30:28
Temat: Re: Hip-Hip-noza
Użytkownik "PowerBox" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9u06ig$d0e$1@news.tpi.pl...
> > Czy istnieje możliwość zahipnotyzowania lub "podhipnotyzowania" osoby
> > podczas zwykłej rozmowy, oczywiście bez pytania jej czy chciałaby byc
> > zahipnotyzowana używając właściwych słów, tonacji, sugestii itd...
>
> Tylko co to jest hipnoza i co chcemy uzyskać. Jeżeli uznamy, że jest to
> oddziaływanie na podświadomość, to odpowiedź jest -ależ naturalnie, można
> zaindukowac w kimś odmienny stan świadomości bez jego wiedzy. Na tym
> opierają się najnowocześniejsze metody wpływania na ludzi.(nie wiem o jakie
> ewentualne korzyści Ci chodzi).
> Na przykład przez samo spokojne mówienie, z wyraźnymi
> przerwami pomiędzy poszczególnymi frazami automatycznie
> bez wiedzy rozmówcy wprowadza go w odmienny stan
> świadomości. Jego oddech staje się głębszy rozluźnia się
> i staje się bardziej podatny na kontakt podświadomy
> czyli gesty, sugestie słowne itd.
A w piśmie.....
używająć...
wiele...
wielokropków.....
:)))
> Można to zrobić bardzo
> subtelnie, nawet przez telefon i już po kilkunastu sekundach aparatura
> medyczna pokaże zmiany w fizjologii. Oddech i rozluźnienie można samemu
> zauważyć. Taki rozmówca wprost czeka na następny kęs kilku słów.
> Równolegle można wykorzystać różne techniki do przerwania myślenia faceta,
> przechwycenia procesu i założenia własnego wątku w jego głowie, prowadzącego
> do oczekiwanych rezultatów. Opiera się to na tym, że człowiek słyszący
> "książka" od razu widzi książkę w swoim umyśle. Jak widzi obraz we własnej
> głowie to ma złudzenie, że to są jego prywatne myśli i nikt nawet nie wie o
> czym on myśli. Niestety prowadzący może naumyślnie powiedzieć "książka" i
> tym samym narzuca rozmówcy co ma sobie wyobrażać a co za tym idzie jak ma
> się czuć.
> Potem można zacząć gadać jak sprzedawca "widzisz jakie to niesie
> możliwości?" Nie masz się zastanawiać nad tym, czy w ogóle są jakieś
> możliwości, tylko czy Ty widzisz je czy nie (jest już podświadomie
> zagnieżdżone, że one na pewno są). To tak w ogromnym skrócie.
No właśnie. A czasem bywa że człowiek chce być hipnotyzowany.....
nawet jeśli wie o tym że jest ....:))
Może w ten sposób chce pozbyć się pewnych "bloków" ze swojej podświadomości?
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-27 16:08:00
Temat: Re: Hip-Hip-noza>
> Może pawełku dla wyjaśnienia, w takich pismach siada facio, ma temat,
wypija
> browca i pisze... wierz w to dalej, i idz na grupe paranauki.
Kiedyś interesowałem się paranaukami i chciałem tylko powiedzieć co było
napisane w gazecie 5 lat temu!!!!!!!!!!!!!
Nie napisałem, że w to wierzę. Tak naprawdę to ja w to nie wierzę - może
wieżyłem 5 lat temu ale teraz nie!!!!
I chciałem jeszcze wyjaśnić, że podobno nie da się zachipnotyzować osoby bez
jej pozwolenia - jak ona nuie chce to po prostu nie wejdzie w trans.
Pozdrowienia
Paweł
P.S. A jeżeli chcesz to ty (Tomfa) idź sobie na grupę paranauki. I nie mów
mi, że w to wierzę, jeżeli tak nie napisałem. Napisałem: "Nie wiem, czy się
uda." i sądzę, że się nie uda ale jak go to interesuje niech spróbuje (ma
szanse jeden na tysiąc, ale niech spróbuje). Jeżeli jeszcze coś do mnie masz
to pisz Tomfa i nie mów o ludziach rzeczy, które nie są sprawdzoną
(napisaną) prawdą, bo tego nie lubię.
P.S.2. A grupy paranauki to ja NIE subskrybuję.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-27 16:10:28
Temat: Re: Hip-Hip-noza> > 1. No to jest czy nie
>
> Z całą pewnością możliwe. Zahipnotyzować kogo tak, żeby ten ktoś nie był
> tego świadomy.
Raczej nie. Ja sądzę, że zahipnotyzować można tylko i wyłącznie osobę, która
to wie.
Takie jest moje zdanie.
Pozdrowienia
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-28 01:34:14
Temat: Re: Hip-Hip-nozaquatro wrote:
> 1. No to jest czy nie
Absolutnie nie jest możliwe.
> 3. Chodzi o to, że niektóre osoby może robią to nieświadomie w stosunku do
> innych
Nie mogą.
> 4. Możnaby dzięki takiej metodzie np. probowac leczyc z nałogów, zmieniac
> sposób myslenia (np w przypadku ojców bijących żony itd.). Wiem że jest też
> druga str. medalu...
Nie można.
Hipnoza nie jest stanem bezświadomościowym, lecz w pełni kontrolowanym
przez zahipnotyzowanego.
pozdrawiam
Arek
--
Teleturniej "W samo południe":
http://www.teleturniej.eteria.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-28 14:00:41
Temat: Re: Hip-Hip-noza"EvaTMKGSM" <
> A w piśmie.....
> używająć...
> wiele...
> wielokropków.....
> :)))
myslisz.... ze jest to... naprawdę mozliwe....
już gdzieś sie spotkałem.... z takimi tekstami....nawet tutaj, na tej
grupie...
kurcze, mozna sie wystraszyc....myslisz ze mozna sprowokowac kogoś w ten
sposób... do działania...którego wcale nie zamierzał...chocby do
odpowiedzi na pytanie...którego nie ma!
Marsel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-28 15:14:34
Temat: Re: Hip-Hip-nozaUżytkownik "Marsel":
> > A w piśmie.....
> > używająć...
> > wiele...
> > wielokropków.....
> > :)))
>
> myslisz.... ze jest to... naprawdę mozliwe....
> już gdzieś sie spotkałem.... z takimi tekstami....nawet tutaj, na tej
> grupie...
> kurcze, mozna sie wystraszyc....myslisz ze mozna sprowokowac kogoś w ten
> sposób... do działania...którego wcale nie zamierzał...chocby do
> odpowiedzi na pytanie...którego nie ma!
:))))
Najpierw, spotykając takie posty, nie tylko na tej grupie, myślałam sobie;
ależ dziwny styl. Czy ten ktoś niczego nie jest pewny ?, czy tak powoli myśli ?
Czy raczej jest rozsądny i przekazuje myśli powoli, tak by go inni dobrze
zrozumieli..
Czasem każdemu się zdarza tak pisać gdy przekazuje jakieś ważne myśli
i nowe dla siebie odkrycia;) ale gdy ktoś Przeważnie tak działa ?
A przy tym wiadomo że potrafi inaczej ;) i zdarzają mu się zgoła inne "style" i to
tuż
obok ?
No i kiedyś spytałam o to znajomego psychologa;) z tej grupy, co takie coś może
oznaczać i dowiedziałam się że to nieprzypadkowe a raczej celowe;)
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-29 22:51:53
Temat: Re: Hip-Hip-nozaCos ciekawego znalazłem na ten temat:
... In the new ebook Larry Dotson and I just released, called "The Hypnotic
Swipe File," we have a section about confusing statements. The theory is
that once you stop someone with a confusing line, you can then implant a
hypnotic command right after it. ...
Czyli jak w czasie rozmowy padnie jakieś zupełnie dziwne zdanie, którego nie
można "nigdzie przypiąć" to umysł głupieje, "pauzuje" i zaraz po tym można
wstawic jakąś hipnotyczną sugestię, czyli trafiajającą do podświadomości.
Gdzieś czytałem, ale nie mam pojęcia, czy mi się nie przywidziało, że w
pewnych, odpowiednio spreparowanych momentach rozmowy ludzie dosłownie na
moment nic nie słyszą i jest to miejsce, w którym można normalnie powiedzieć
"pan to kupuje", i przechodzi to jako komenda do podświadomości omijając
wszelkie filtry. Może to jest trop...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-30 02:40:34
Temat: Re: Hip-Hip-nozaPowerBox wrote:
[..]
> "pan to kupuje", i przechodzi to jako komenda do podświadomości omijając
> wszelkie filtry. Może to jest trop...
To jest bzdura, a nie trop.
Nie ma czegoś takiego, za dużo filmów z Archiwum X ;((
pozdrawiam
Arek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-30 09:59:36
Temat: Re: Hip-Hip-noza> To jest bzdura, a nie trop.
> Nie ma czegoś takiego, za dużo filmów z Archiwum X ;((
OK, mówiłem, ze mi się jakaś bzdura obiła o uszy... Facet, który pisze, że
po konfuzji umysł jest podatny na sugestie hipnotyczną jest pierwszym
autorem propagującym "hipnotyczne pisanie" a jego książki z tego co wiem są
prawdziwym hitem w Ameryce, co nie znaczy w ogóle, ze są lepsze
merytorycznie niż XFiles.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |