| « poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2008-08-22 23:21:37
Temat: Re: Hitler - profil psychologiczny:)
Teraz mamy sytuację odwrotną: zawłaszczanie efektów zdolności
przedstawicieli "nowej rasy" przez bardziej "drapieżnych" i prymitywnych
przedstawicieli twojej rasy (w to wchodzą także ci z "frakcji recesywnej").
Towarzyszą temu takie zjawiska jak "udupianie", dyskredytacja w oparciu
o fikcyjne zarzuty - wszystko podporządkowane utrzymaniu hierarchii
społecznej w której pozycje uprzywilejowane są nieetycznie i wbrew
obowiązującej moralności, lecz przede wszystkim wbrew interesowi
społecznemu bronione przez "rasy niższe" tudzież "frakcję recesywną".
Nie zauważasz w tym wszystkim "upodlenia"?
Bo ja widzę bardzo wyraźnie.
I niekoniecznie tylko na swoim własnym przykładzie.
Niestety.
Przynależność do "nowej rasy" jest określony przez próg poziomu rozwoju
duchowego człowieka, który to poziom jest zwiążany [niestety chyba dla
ciebie] z bezpośrednią ingerencją Stwórcy.
Efektem tej ingerencji są różnice dające się zaobserwować w fizyczności
(nowy wygląd), oraz nowe cechy, takie jak niespotykanie u innych ras
wysoki poziom inteligencji społecznej, czy różnorakich, bardzo cennych
zdolności.
Pamiętasz prześladowania pierwszych chrześcijan? Pewnie nie. ;)
Wynikały IMHO z odmiennego, nowego wyglądu osób owładniętych
w dodatku nową, niezrozumiałą dla ludzi ideą Chrystianizmu.
Przez analogię: gdyby dzisiaj pojawiła się "rasa" ludzi o dajmy na to
czerwonych oczach, których wspólnym mianownikiem byłaby jakaś
nowa, niezrozumiała, bardzo dziwna i podejrzana "cecha mentalna",
to czy świat nie wpadłby w lekki popłoch?
Bardzo podobnie było za czasów prześladowań tzw pierwszych
chrześcijan.
Z czasem okazało się, że nie taki diabeł straszny jak początkowo
sądzono i prześladowania "ludzi o świecących oczach" ustały.
O ile identyfikacja "nowej rasy" nie nastręcza problemów, to identyfikacja
"frakcji recesywnej" - znacznie większe.
Proponuję abyś pozostawił to przedstawicielom "nowej rasy".
Nie będzie to dla nich (/dla nas) żadnym problemem po uzyskaniu
odpowiednio wysokiego poziomu świadomości duchowej, czego
skutkiem właśnie będzie m.in. "samooczyszczenie", które tak cię
niepokoi.
Wówczas każdy kto do was przyjdzie i wyda się wam podobny do
nas i będzie chciał się z wami bratać tak jakby był jednym z was,
będzie jednym z tych, którzy zostaną przez nas odtrąceni.
Wydaje mi się to całkiem rozsądne. :)
To o czym piszesz w kategoriach "braku dostępu do zasobów"
dzieje się także dziś.
Kapitalnym przykładem są tu dziś Chiny, a wcześniej Japonia,
czy Korea.
Rozwój technologiczny w Chinach jest oszałamiający, a jego skala
przygniatająca dla świata.
Jak widzisz zatem brak fizycznego "dostępu do zasobów" wcale
nie jest równoznaczny z zacofaniem powiedzmy cywilizacyjnym,
brakiem możliwości rozwoju, czy zupełną nędzą mentalną
porównywalną z tym co możemy zaobserwować no w Afryce.
Innym przykładem jest izolacjonizmu rasowego pozostaje
"świat arabski".
Arabowie co prawda marzą o jasnookich kobietach, ale radzą
sobie bardzo dobrze bez nich. ;)
Czy ekpancja gospodarcza Chin doprowadzi również do ekspansji
terytorialnej?
Niewykluczone.
Jakkolwiek wolałbym, aby tak sie nie stało.
Ty chyba także?
Tego rodzaju "rewolucyjnych" problemów związanych z pokusami
"większego dostępu do zasobów cywilizacyjnych" nie da się uniknąć.
Niemniej to nie jest argument przemawiający na korzyść pozostawienia
wszystkiego tak jak jest obecnie bez żadnych zmian i tolerowania
światowego "chaosu".
Można być ślepym, albo oszukiwać się i udawać, że czegoś się
nie dostrzega, ale na dłuższą metę są granice ciemnoty, których
nie sposób nie przekroczyć IMHO.
Reasumując: ludzie mający upodobanie do "buszowania w zbożu"
będą się musieli od tego odzwyczaić i jakoś przeżyć brak takich
możliwości w przyszłości, oraz zadowolić się lepszym życiem
w większym dystansie niż obecnie od "rasowej" odmienności.
Bynajmniej nie ma w tym niczego złego, strasznego, czy niekorzystnego,
a wręcz przeciwnie: wynikają (i wynikną) z tego same korzyści.
Dla wszystkich. :)
--
CB
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g8nehm$cls$1@inews.gazeta.pl...
> [...]
> Lizanie cukierka przez szybkę jest wyjątkowo
> frustrujące i rodzi agresję u tych, którzy
> zaakceptować muszą swoją podrzędną funkcję.
> Żyć w pośledniej roli i nie wiedzeć o tym? To
> da się znieść Ale widzieć co dzień glorię
> beneficjentów naszego upodlenia?
> [...]
> Ten fragment IMHO rodzi największe
> wątpliwości:
>
> Jakie dokładnie są według Ciebie kryteria
> przynależności do tej nowej rasy?
>
> Skąd wiadomo, że są to właściwe kryteria -
> próbowałeś je jakoś zobiektywizować. Jak?
>
> Chodzi Ci tu o jakieś cechy wyglądu?
> Zachowania?
>
> Kto będzie je ustalał? Kto oceniał, że
> zachowania spełniają standardy?
>
> Pisałeś chyba kiedyś, że w jakimś zakresie to
> już się dzieje - jakie zachodzące obecnie
> zjawiska masz na myśli?
>
> Wreszcie są tu elementy utopii nie do
> zrealizowania: - Jeśli utrwali się na stałe
> jakiś porządek blokujący dowolnej grupie
> np."rasowej" dostep do zasobów, których już
> przez sam fakt "lepszego urodzenia" inni
> dostają w nadmiarze - to znów mamy przepis na
> rewolucję (tym razem chyba francuską ;-) -
> lub Wojnę Secesyjną). Inaczej mówiąc: brak
> jest dowodów na możliwość trwałego
> funkcjonowanie takiego porządku a są
> zaszłości wskazujące, że nie potrwa on długo.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2008-08-23 00:04:20
Temat: Re: Hitler - profil psychologicznyBTW fragment tekstu na jaki trafiłem:
"... Umiejętności społeczne ujawniają się już w dzieciństwie i można
je mierzyć testami, które sprawdzają zdolność odczytywania wyrazu
twarzy czy też znajomość niepisanych reguł zachowania. Jednak
człowiek uzyskujący dobre wyniki w takich badaniach może nadal
zachowywać się w sposób, który skłania otoczenie do nadania mu
etykietki "towarzyskiej niezdary". Na taką opinię narażone są np.
osoby nieśmiałe..."
Im wyższa inteligencja społeczna dziecka, tym większą wykazuje
niesmiałość.
Ktoś już to zauważył, jak widać.
Nieśmiałość w dzieciństwie to statystycznie bardzo wyraźnie
częstsza cecha małych dzieci "nowej rasy".
--
CB
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:g8ndop$ud9$1@node2.news.atman.pl...
> Nie znam testów na badanie inteligencji społecznej, ale tutaj,
> zwłaszcza u młodszych dzieci, nie pozostawiająca złudzeń różnica
> klas musiałaby być widoczna nawet "gołym okiem".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2008-08-23 00:35:26
Temat: Re: Hitler - profil psychologicznycbnet pisze:
> BTW fragment tekstu na jaki trafiłem:
> "... Umiejętności społeczne ujawniają się już w dzieciństwie i można
> je mierzyć testami, które sprawdzają zdolność odczytywania wyrazu
> twarzy czy też znajomość niepisanych reguł zachowania. Jednak
> człowiek uzyskujący dobre wyniki w takich badaniach może nadal
> zachowywać się w sposób, który skłania otoczenie do nadania mu
> etykietki "towarzyskiej niezdary". Na taką opinię narażone są np.
> osoby nieśmiałe..."
>
>
> Im wyższa inteligencja społeczna dziecka, tym większą wykazuje
> niesmiałość.
> Ktoś już to zauważył, jak widać.
>
> Nieśmiałość w dzieciństwie to statystycznie bardzo wyraźnie
> częstsza cecha małych dzieci "nowej rasy".
>
troche powiązane. wlasnie ogladalem film o czyms podobnym. Testy
sprawdzające szybkosc i poprawnosc odczytywania wyrazu twarzy u dzieci
ok. 10 letnich i troche starszych ktore juz wchodzą w okres dojrzewania.
Wyniki sa takie, że te mlodsze dzieci lepiej odczytywały wyrazy twarzy,
starszym szło znacznie gorzej. Dzieje sie tak dlatego że w okresie
dojrzewania mozg się dosc powaznie reorganizuje i pojawia sie wiele
nowych sciezek (polaczen nerwowych) ktore wprowadzają lekki zamęt i sa
rodzajem slepych uliczek, co utrudnia efektywny processing informacji.
--
====================================================
==============
//-\\ || )) //-\\ ][\/][ | "Łatwiej jest przekonać kryminalistę
| niż świętego; ten pierwszy wie, że
| popełnił błąd, ten drugi wie,
| że ma rację"
====================================================
==============
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2008-08-23 00:42:02
Temat: Re: Hitler - profil psychologicznycbnet pisze:
> BTW fragment tekstu na jaki trafiłem:
> "... Umiejętności społeczne ujawniają się już w dzieciństwie i można
> je mierzyć testami, które sprawdzają zdolność odczytywania wyrazu
> twarzy czy też znajomość niepisanych reguł zachowania. Jednak
> człowiek uzyskujący dobre wyniki w takich badaniach może nadal
> zachowywać się w sposób, który skłania otoczenie do nadania mu
> etykietki "towarzyskiej niezdary". Na taką opinię narażone są np.
> osoby nieśmiałe..."
>
>
> Im wyższa inteligencja społeczna dziecka, tym większą wykazuje
> niesmiałość.
> Ktoś już to zauważył, jak widać.
A wlasnie. Jeszcze odnosnie tej inteligencji spolecznej. Ostatnio byłem
sobie nad lubelskim zalewem, bylo troche ludzi na plazy, miedzy innymi
jakies chlopaki 15-16 letnie. Zaczeli robic sobie jakies glupie zarty,
jeden drugiemu po kryjomu schował buta. Poszkodowany krzyczal w sposob
totalnie *naturalny*, nieagresywnym tonem (a wiec jest bezkrytyczny
wobec tego co robi) do kumpla w stylu "ty ch**, zaje**** mi buta, gdzie
go k**** schowales debilu jeb****!!." Darł sie na maxa, kumpel byl ze
100 m od niego. Dookola duzo ludzi poza nimi, a mimo to zachowywali sie
tak jakby ich nie było. Nawet nie dostrzegałem w ich zachowaniu intencji
"robienia na zlosc" innym plazowiczom.
--
====================================================
==============
//-\\ || )) //-\\ ][\/][ | "Łatwiej jest przekonać kryminalistę
| niż świętego; ten pierwszy wie, że
| popełnił błąd, ten drugi wie,
| że ma rację"
====================================================
==============
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2008-08-23 01:06:32
Temat: Re: Hitler - profil psychologicznyTa niesmiałość u małych dzieci (wyraźna postawa "dystansu", "wycofania")
może wynikać z pewnego ambicjonalnego lęku, czy obawy przed potencjalnie
negatywnymi konsekwencjami odziaływania na otoczenie i ma charakter
przede wszystkim "dmuchania na zimne".
Natomiast samo immanentne przekonanie/świadomość o możliwości
zaistnienia takich negatywnych konsekwencji, a zwłaszcza silna, ambicjonalna
orientacja na ich pozywtywny skutek takich interakcji, wynika już wprost
z wysokiej inteligencji społecznej.
Np moja córeczka jeśli w zabawie z małym bratem uda jej się ~przypadkowo
przewrócić go, to tak bardzo jest wówczas z siebie niezadowolona, że ucieka
i chowa się "przed światem" [na jakiś czas i trzeba ją wtedy czasem
pocieszać], bo wyraźnie silnie przeżywa takie zdarzenie jako dosłownie:
osobistą porażkę.
Jej nieśmiałość jest "osłoną" ogromu najwspanialszych na świecie cech,
które powodują, że jest kimś bardzo wyjątkowym, a także niewąsko
zachwycającym [również w odbiorze jej "dalszego" otoczenia].
--
CB
Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:g8nmd1$b0a$2@news.onet.pl...
> A wlasnie. Jeszcze odnosnie tej inteligencji spolecznej. Ostatnio byłem
> sobie nad lubelskim zalewem, bylo troche ludzi na plazy, miedzy innymi
> jakies chlopaki 15-16 letnie. Zaczeli robic sobie jakies glupie zarty,
> jeden drugiemu po kryjomu schował buta. Poszkodowany krzyczal w sposob
> totalnie *naturalny*, nieagresywnym tonem (a wiec jest bezkrytyczny
> wobec tego co robi) do kumpla w stylu "ty ch**, zaje**** mi buta, gdzie
> go k**** schowales debilu jeb****!!." Darł sie na maxa, kumpel byl ze
> 100 m od niego. Dookola duzo ludzi poza nimi, a mimo to zachowywali sie
> tak jakby ich nie było. Nawet nie dostrzegałem w ich zachowaniu intencji
> "robienia na zlosc" innym plazowiczom.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2008-08-23 08:34:52
Temat: Re: Hitler - profil psychologicznyadamoxx1 wrote:
> cbnet pisze:
>> BTW fragment tekstu na jaki trafiłem:
>> "... Umiejętności społeczne ujawniają się już w dzieciństwie i można
>> je mierzyć testami, które sprawdzają zdolność odczytywania wyrazu
>> twarzy czy też znajomość niepisanych reguł zachowania. Jednak
>> człowiek uzyskujący dobre wyniki w takich badaniach może nadal
>> zachowywać się w sposób, który skłania otoczenie do nadania mu
>> etykietki "towarzyskiej niezdary". Na taką opinię narażone są np.
>> osoby nieśmiałe..."
>> Im wyższa inteligencja społeczna dziecka, tym większą wykazuje
>> niesmiałość.
>> Ktoś już to zauważył, jak widać.
> A wlasnie. Jeszcze odnosnie tej inteligencji spolecznej. Ostatnio
> byłem sobie nad lubelskim zalewem, bylo troche ludzi na plazy, miedzy
> innymi jakies chlopaki 15-16 letnie. Zaczeli robic sobie jakies
> glupie zarty, jeden drugiemu po kryjomu schował buta. Poszkodowany
> krzyczal w sposob totalnie *naturalny*, nieagresywnym tonem (a wiec
> jest bezkrytyczny wobec tego co robi) do kumpla w stylu "ty ch**,
> zaje**** mi buta, gdzie go k**** schowales debilu jeb****!!." Darł
> sie na maxa, kumpel byl ze 100 m od niego. Dookola duzo ludzi poza
> nimi, a mimo to zachowywali sie tak jakby ich nie było. Nawet nie
> dostrzegałem w ich zachowaniu intencji "robienia na zlosc" innym
> plazowiczom.
Też zauważyłem takie bezkompromisowe zachowania młodzieży szkolnej,
studenckiej w miejscach jak najbardziej publicznych wśród osób w każdym
wieku. Wydaje mi się nawet, że stopniowo zwiększa się przyzwolenie społeczne
na takie do niedawna rażące zachowania.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2008-08-23 08:36:15
Temat: Re: Hitler - profil psychologicznyDnia Fri, 22 Aug 2008 08:42:17 -0700 (PDT), glob napisał(a):
> Ikselka-dzieki egzystencjalizmowi,poglebiono prawdy wiary,ja z toba
> nie wyrobie-skad wiesz ze las istnial,skoro nas nie bylo?
Ja wiem, bo zostały ślady...
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2008-08-23 08:37:45
Temat: Re: Hitler - profil psychologicznyDnia Fri, 22 Aug 2008 09:12:21 -0700 (PDT), glob napisał(a):
> Tren R-nie istnial,bo nie bylo nikogo,kto by sobie go uswiadomil.
Można sobie go uświadomić wiele lat/wieków/tysiącleci później - że istniał.
No nie mów, że uważasz, iż samym swoim za-istnieniem stwarzasz świat...
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2008-08-23 08:38:36
Temat: Re: Hitler - profil psychologicznyDnia Fri, 22 Aug 2008 18:32:57 +0200, medea napisał(a):
> glob pisze:
>> Tren R-nie istnial,bo nie bylo nikogo,kto by sobie go uswiadomil.
>
> Skąd wiesz, że nikt sobie nie uświadamiał? Może dinozaury uświadamiały
> sobie istnienie lasu? ;)
>
> Ewa
O!!!! I to jest właśnie to: glob przypisuje świadomość jedynie ludziom...
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2008-08-23 08:39:13
Temat: Re: Hitler - profil psychologicznymichal pisze:
> Też zauważyłem takie bezkompromisowe zachowania młodzieży szkolnej,
> studenckiej w miejscach jak najbardziej publicznych wśród osób w każdym
> wieku. Wydaje mi się nawet, że stopniowo zwiększa się przyzwolenie
> społeczne na takie do niedawna rażące zachowania.
to tylko oznaka starości :)
--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |