Witam serdecznie wszystkich grupowiczów, dawno się nie odzywałam a tu przyszła
wiosna i znowu jestem cała w rozterkach.

Gdzieś w okolicy jesieni rozmnażałam "Z patyka" hortensie
wielkokwiatową /chyba/, sadzonki przesimowały w ciepłym mieszkanku a teraz na
wiosnę zobaczyły słońce i chcą kwitnąć. no i teraz mam zagwozdkę.
Jak im zrobić dobrze?
Nawozić? Może obciąć kwiaty? ą może nic nie robić?
Wydaje mi sie jednak, że takie kwitnięcie to spory wysiłek dla takiego patyka w
lichej doniczne /chociaż do kwitnięcia zabieraja się właśnie tylko te w
większych pojemnikach/.

No i jeszcze nieśmiertelny problem trawnika. chciałam zrobić na wiosnę,
jesienią przekopałam, wg. podręczników to później tylko zagrabić, ale jak tu
grabić jak podłoże "betonowe". Kopać? Zdaje się, że nie powinno się nadmiernie
przewracać gleby. Poza tym znowu trzeba będzie "odstać" podłoże . No ja cała
głupia juz jestem.

Pozdrawiam i liczę na małą podpowiedź /chodź wolałabym nieco większą/
Halina

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl