| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-06-10 09:51:31
Temat: Re: I kto wygrał w referendum?Użytkownik algraf napisał:
> jestem za wejscie do UE, ale nie na kolanach - a to co sie dzialo w mediach
> calkowicie mnie zniechecilo do glosowania.
O, ktoś nie głosował z tego samego powodu! :)
A poreferendalna histeria polityków i mediów utwierdziła mnie w
słuszności tej decyzji (w moim przekonaniu, naturalnie).
Pozdrawiam,
Robert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-06-10 10:00:43
Temat: Re: I kto wygrał w referendum?Robert Szymczak pisze w news:bc49oq$ca7$1@SunSITE.icm.edu.pl
> O, ktoś nie głosował z tego samego powodu! :)
> A poreferendalna histeria polityków i mediów utwierdziła mnie w
> słuszności tej decyzji (w moim przekonaniu, naturalnie).
A ładnie to tak kierować się zewnętrznymi przesłankami i tym, co
robią, mówią inni ludzie? Swojego zdania się nie ma? Oj, panowie,
coś zewnątrzsterowni jesteście, a teraz sobie to racjonalizować
próbujecie. ;PPP
Mnie tam zdanie innych i medialna histeria nie interesuje i nie
ma wpływu na moją decyzję o głosowaniu.
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-06-10 10:36:37
Temat: Re: I kto wygrał w referendum?
algraf napisał(a):
>
> Jacek K napisal:
>
> Jaki ??
> TAK NIE ................
> Tutaj akurat trzeciej drogi nie było.
> A pozatym - nieobecni nie mają racji !!!
>
> -------------
>
> Alez Jacku, jak to, nieobecni nie maja racji ! Jezeli by tak bylo, to nie
> bylo by wymogu 50% frekwencyjnosci. Jezeli zatem 51% Polakow nie poszlo by
> na te wybory - to wlasnie racja byla by po ich stronie.
Tak - i za mnie by inni decydowali - Ci których zbytnio nie lubię
;-P
Tak ze wolałem mieć czyste sumienie - że mój głos przechylił
szalę :-)
...
> lub Jagiello - poprostu czasami dwie drogi to troche za malo :-) Ja, rowniez
> jestem za wejscie do UE, ale nie na kolanach - a to co sie dzialo w mediach
> calkowicie mnie zniechecilo do glosowania.
Arku - tak kampania był do d.... - każdy to wie, ale my ludzie
internetu mogli sobie poszukać rzetelniejszych danych.
Co do warunków - nie są najlepsze, ale są przejściowe - decyzja
jest na 30-50 lat a może i dłużej, nie na te 5-7 lat.
--
Z pozdrowieniami
Jacek Kruszniewski
---------------------------------------------------
IV Międzynarodowy Zjazd i Konferencja
Osób Niepełnosprawnych Związanych z Internetem
"Ustroń 2003"
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
---------------------------------------------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-06-10 11:04:12
Temat: Re: I kto wygrał w referendum?Użytkownik Scalamanca napisał:
> Mnie tam zdanie innych i medialna histeria nie interesuje i nie
> ma wpływu na moją decyzję o głosowaniu.
Zauważ, Szanowna Scally, że nic nie napisałem o motywach swojej decyzji.
A to, co medialnie wyprawia się z referendum jedynie (aż?) _utwierdza_
mnie w rozmyślaniach na ten temat. Zresztą ani razu nie obejrzałem
programu referendalnego w całości, a i z wiadomości starałem się
wychwytywać same fakty.
Pozdrówka,
Robert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-06-10 11:08:43
Temat: Re: I kto wygrał w referendum?Scally napisala:
Nie bardzo. Gdybyśmy nie przekroczyli progu frekwencyjności,
decyzję o wejściu do UE podjąłby parlament, a jego decyzję łatwo
przewidzieć... :-)
- tak, ale odpowiedzialnosc wzieli by na siebie, i jeszcze by sie gryzli
przy glosowaniu - bylo by na co popatrzec :-)
Poza tym nie w każdym kraju jest próg frekwencji niezbędny do
tego, aby wybory uznać za ważne. W niektórych po prostu decyduje
większość _obecnych_ na głosowniu, bez względu na to, jaki to
procent wszystkich uprawnionych do głosowania.
- dlatego napisalem w "te glosowanie", bo i w Polsce inne glosowania nie sa
obwarowane progiem frekwencyjnosci.
pozdrawiam,
Arek
PS. pojechalem dzis do parku - wciagnelem powietrze - i bylo jakie inne -
jakies lepszej jakosci - chyba unijnej :-)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-06-10 11:08:43
Temat: Re: I kto wygrał w referendum?Tak ? to czemu glosowalas - na TAK, a nie na NIE ? - zeby moje i Roberta
dzieci mialy lepsza przyszlosc ? :-)
I jestem gleboko przekonany ze jestes bardziej podatna na media niz ja i
Robert. A jezeli glosowalas w drugi dzien to jestem tego wrecz pewien - jak
tego ze zboze w Polsce podobnie do H2O potrafi parowac.
pozdr.
Arek
PS. A TERAZ POWAZNIE
w mediach nie bylo programu, ktory omawial by dokladnie podpisanego
traktatu. Debaty z udzialem politykow byly denne z obu stron. Reklamowki
skierowane byly raczej do dzieci a nie doroslego czlowieka. Nawet Prezydent
do mnie napisal. Nadal jako wyborca czulem sie nie doinformowany i robiony w
balona. Jak kogos zapytuje dlaczego byl "za" lub "przeciw" nikt nie daje mi
sensownej odpowiedzi - TYLKO "ogolniki" w stylu bo bedzie lepiej. A kazdy
wie ze lepiej to juz bylo - dla niektorych przed wojna - a innych po wojnie.
Powiedz mi BLAGAM CIE SCALAMANCA powiedz, dlaczego glosowalas ? z jakiego
powodu ? - jeden konkret mi wystarczy. Powiedz czego nie masz, a po wejsciu
do UE dostaniesz - bardzo Cie prosze i blagam
----- Original Message -----
From: Scalamanca
To: p...@n...pl
Sent: Tuesday, June 10, 2003 12:00 PM
Subject: Re: I kto wygrał w referendum?
Robert Szymczak pisze w news:bc49oq$ca7$1@SunSITE.icm.edu.pl
> O, ktoś nie głosował z tego samego powodu! :)
> A poreferendalna histeria polityków i mediów utwierdziła mnie w
> słuszności tej decyzji (w moim przekonaniu, naturalnie).
A ładnie to tak kierować się zewnętrznymi przesłankami i tym, co
robią, mówią inni ludzie? Swojego zdania się nie ma? Oj, panowie,
coś zewnątrzsterowni jesteście, a teraz sobie to racjonalizować
próbujecie. ;PPP
Mnie tam zdanie innych i medialna histeria nie interesuje i nie
ma wpływu na moją decyzję o głosowaniu.
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-06-10 11:22:51
Temat: Re: I kto wygrał w referendum?algraf pisze w news:002601c32f3f$e8d19400$dae64dd5@aa
> Tak ? to czemu glosowalas - na TAK, a nie na NIE ? - zeby moje i Roberta
> dzieci mialy lepsza przyszlosc ? :-)
> I jestem gleboko przekonany ze jestes bardziej podatna na media niz ja i
> Robert. A jezeli glosowalas w drugi dzien to jestem tego wrecz pewien - jak
> tego ze zboze w Polsce podobnie do H2O potrafi parowac.
Nie wiem, kom,u odpowiadasz, ale się dopiszę. :-) Głosowałam w
drugi dzień. Nie z wyboru, niestety. Tylko drugiego dnia czułam
się na tyle dobrze, żeby wyjść z domu i tylko drugiego dnia
mogłam liczyć na czyjąś pomoc.
A media? Nie wiem, co w nich, bo radia nie mam, a TV nie oglądam.
I prawdę mówiąc, tej histerii medialnej w ogóle nie odczułam. Z
technik wpływu piszę magisterkę, więc nie mów mi o wpływie mediów
na ludzi. ;PP
A tak naprawdę moja decyzja na TAK dla Unii była czysto
egoistyczna - zmarł ktoś mi bliski tylko dlatego, że nie był
obywatelem Unii i nie miał prawa do organów z banku organów. A
nawet pieniądze udało mu się zebrać. I to nie jedyny przypadek.
:(( Jeśli po okresie przejściowym Polska będzie miała sotęp do
banku krwi i organów, to warto było.
> w mediach nie bylo programu, ktory omawial by dokladnie podpisanego
> traktatu.
Skoro tak mówisz, to Ci wierzę. :-) Ale na TV świat się nie
kończy. Jeśli ktoś chce info, to je znajdzie.
> Powiedz mi BLAGAM CIE SCALAMANCA powiedz, dlaczego glosowalas ? z jakiego
> powodu ? - jeden konkret mi wystarczy.
Więc jeden już Ci podałam. Drugi był taki, że chcę zniesienia
zakazu pracy dla Polaków w Wielkiej Brytanii, nie chcę być
maglowana na granicy w Dover, bez powodu, tylko dlatego, że
jestem z Polski. Nie chcę być wydalana z Angli na okres 10 lat,
jeśli podejmę pracę nielegalnie (bo legalnie nie można).
To już masz 4 powody. ;P Tego nie mam, a spodziewam się, że po
okresie przejściowym mieć będę.
Aaa, jeszcze spodziewam się, że Unia w końcu wymusi na Polsce (i
nie tylko na Polsce) zastosowanie się do dyrektyw (nie wskazówek)
dotyczących ON.
To razem 5 powodów. Gdybym pomyślała, znalazłabym jeszcze inne,
mniej osobiste, ale te mi w zupełności wystarczą. :-)
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-06-10 11:25:09
Temat: Re: I kto wygrał w referendum?Robert Szymczak pisze w news:bc4e16$ohf$1@SunSITE.icm.edu.pl
> Zauważ, Szanowna Scally, że nic nie napisałem o motywach swojej decyzji.
Jak nie jak tak! ;PP
popatrz:
-----
> jestem za wejscie do UE, ale nie na kolanach - a to co sie dzialo w mediach
> calkowicie mnie zniechecilo do glosowania.
O, ktoś nie głosował z tego samego powodu! :)
----
>Zresztą ani razu nie obejrzałem
> programu referendalnego w całości, a i z wiadomości starałem się
> wychwytywać same fakty.
To tak jak ja. :-))
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-06-10 12:46:29
Temat: Re: I kto wygrał w referendum?Użytkownik Scalamanca napisał:
> Robert Szymczak pisze w news:bc4e16$ohf$1@SunSITE.icm.edu.pl
> -----
>
>>jestem za wejscie do UE, ale nie na kolanach - a to co sie dzialo w mediach
>>calkowicie mnie zniechecilo do glosowania.
>
>
> O, ktoś nie głosował z tego samego powodu! :)
> ----
Och, to tylko skrót myślowy. Algraf pisze o mediach, jako czynniku,
który go _całkiem_zniechęcił_ Jak zrozumiałem, był sceptyczny już przed
"akcją" mediów.
Najśmiesze w tym wszystkim jest to, że jestem za, choć przeciw ;P
Pozdrawiam,
Robert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-06-10 14:46:27
Temat: Re: I kto wygrał w referendum?Użytkownik "Scalamanca" <s...@N...wp.pl> napisał w
wiadomości news:20030610102201.3142.SCALAMANCA@NIESPODZIANKA.wp
.pl...
> Zbigniew Andrzej Gintowt pisze w news:bc3pfh$821$1@nemesis.news.tpi.pl
>
> > Oczywiście, że znacząca. ale 45% to nie większość Narodu. Większość to
55%
> > spośród tych którzy glosowali przeciw, lub uznali, że i tak wszystko
będzie
> > za nich załatwione, lub zwyczajnie "olało" patriotyczny obowiązek. Jakie
to
> > będzie miało znaczenie, pokaże przyszłość.
>
> Wiesz, dla mnie ci, którzy w ogóle nie głosowali, przyjęli, że
> zaakceptują każdy wynik, bo im wisi. Gdyby wyszło NIE,
> zaakceptowaliby nie. Gdyby wyszło TAK, zaakceptowaliby tak. Skoro
> jest tak, to dolicz nieobecnych do głosów ZA Unią i będziesz miał
> prawidłowy wynik. ;PPP
> [skoro już musimy im przypisywać intencje...skądinąd wiem, że
> kiedy sama nie głosowałam, to nie oznaczało, że byłam przeciwko]
Otóż mylisz się - tym razem sytuacja była zupełnie inna.
W dzisiejszych czasach wyborami tłumów w dużej mierze sterują media.
Statystyki wskazują, że dla zwolenników UE przeznaczono ok. 98% czasu
antenowego w TV, zaś dla przeciwników ok. 2% z ogólnej puli przeznaczonej na
omawianie UE. Jeśli do tego dodać dysproporcje w zaangażowanych środkach
finansowych - to wynik wydawał się przesądzony. Tylko że ten wynik nie ma
wiele wspólnego z obiektywnym wyborem. Reklama dźwignią handlu - to wiadomo
od zawsze, a Polska jest jednym z tych krajów (znowu wskazują na to
obiektywne badania), w których społeczeństwo stosunkowo mocno na reklamę
reaguje. Czym handlujemy - niech każdy sobie odpowie na to pytanie we
własnym sumieniu. Dodam tylko, że jest to jedyny znany mi przypadek, kiedy
kampania polityczna jednej ze stron, w sprawie zasadniczej dla polskiej
racji stanu, była oficjalnie finansowana przez kraje obce. Ciekawe co
powiedzieliby spece od Konstytucji i praw obywatelskich, gdyby to samo
uczynić przy okazji innych ważnych wyborów - ot choćby do parlamentu - i
jakaś zagraniczna organizacja (np. dla odmiany ze Wschodu, choć
niekoniecznie) przeznaczyła 1 mld dolarów na kampanię wyborczą jakiejś
jednej partii. Założę się o 20 eurocentów, które ostatnio znalazłem pod
supermarketem, że były by krzyki o zdradę polskich interesów narodowych.
Może mi ktoś to wyjaśnić ???
W sytuacji która się wytworzyła, sondaże wskazywały na ok. 80 % poparcia dla
UE, z jednoczesnymi obawami o frekewncję. W tej sytuacji każdy logicznie
myślący człowiek, który nie chciał aby referendum zakończyło się pomyślnie
(nie mylić z niechęcią do wejścia do UE - bo to dwie różne sprawy) powinien
zostać w domu, licząc na to że nie bedzie frekwencji. Takoż uczyniłem ja
(głosowałem "nogami") i wielu moich znajomych. To nie było olanie wyborów,
to nie była zgoda na to co wybierze większość - przeciwnie - to był protest
przeciwko temu wyborowi, a bardziej, przeciwko przekonaniu że jest to wybór
narzucony, a nie obiektywny. Nie było szans, aby referendum było na NIE,
były szanse, aby było nieważne - więc ludzie bardzo często nie głosowali,
aby było nieważne, aby nie było na TAK.
I to nie dlatego - że są przeciwko UE - oni są ZA wstąpieniem do UE, ale nie
na takich warunkach, a przede wszystkim NIE TERAZ. Owo nie teraz oznacza nie
tyle datę, co sytuację polityczną, w której wygrane referendum wzmacnia ten
kuriozalny rząd debili ze znanym towarzyszem na czele (zobaczcie jak zaczął
zachowywać się Miller - jakby to jego wybrali w referendum), w którym
warunki wejścia negocjują Ci sami ludzie, którzy przez 40 lat sprzedawali
nas Moskwie - i w którym owi towarzysze na wiele lat zajmą intratne posady w
Brukseli, na zasadzie podziału łupów.
LM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |