Strona główna Grupy pl.sci.psychologia I po raz trzeci

Grupy

Szukaj w grupach

 

I po raz trzeci

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 943


« poprzedni wątek następny wątek »

151. Data: 2015-11-07 00:23:31

Temat: Re: I po raz trzeci
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Ghost" <g...@e...com> wrote in message
news:563d2e62$0$22833$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>> A to różnica czy stu czy studziesięciu?
>>>
>>>>>Ja nie wiem ilu, pytam więc. Czy to jakaś tajemnica?
>>>>> Czemu nie odpowiesz?
>>>
>>>> Nigdy nie liczyłem - co najmniej kilkunastu.
>>
>>>OK, i te kilkanaście osób wyraziło się w rozmowie z Tobą
>>>o religii i jej wpływie na wychowanie pozytywnie?
>>
>>> Gdzieś tak napisałem?
>
>>Pytam przecież czy się wyrażali o wpływie religii pozytywnie.
>
> Pytałeś: "A wielu ateistów znasz na tyle dobrze aby w te tematy
> porozmawiać?" nic o pozytywnym oddziaływaniu.

A potem pytam: "i te kilkanaście osób wyraziło się w rozmowie
z Tobą o religii i jej wpływie na wychowanie pozytywnie?"

>>Najpierw stawiasz argument że nie wszyscy ateiści, a wielu
>>ich znasz, oceniają religie negatywnie a potem wypierasz
>>się, że stawiasz tezę że oceniają pozytywnie.
>
> Obawiam się, że już całkowicie odleciałeś. Może doczytaj i spróbuj mnie
> zacytować - zauważyłem, że antyteiści mają ten problem, dość szybko tracą
> kontakt z rzeczywistością i pierdolą trzy po trzy. Może to jakaś choroba?

Napisałeś: "Kłopot w tym, że jesteś jedyną osobą która znam,
twierdzącą, że religia zostawia blizny na umyśle" co pozwoliłem
sobie zinterpretować i uogólnić na krytykę wpływu religii
na wychowanie dzieci, bo o tym tu mówimy, a nie omawiamy
działania kremu na blizny, więc nie chodziło konkretnie o blizny.
No chyba że się mylę, i swoim rozumkiem zablokowałeś się
na figurze retorycznej "blizny" i w tych koleinach dalej siedzisz?

>>>>>>>>I nie jest prawdą, że Dawkins "nie ma nic przeciw" dzieciobójstwu.
>>>>>>>>Najwyraźniej jego książki są nieco zbyt trudną lekturą dla Ciebie.
>>>>
>>>>>>> Nie czytam "jego książek".
>>>>>>> A cytat, że nie ma nic przeciw, ci podałem.
>>>
>>>>>>I być może tu tkwi właśnie problem - nie czytając jego książek
>>>>>>oceniasz cytat wyrwany z kontekstu.
>>>
>>>>> Cytat był kompletny, kłamco.
>>
>>>>Cytat jak cytat - jest tu FRAGMENTEM jakiejś większej wypowiedzi.
>>
>>> Skąd ta pewność, że jest coś co zmienia znaczenie wypowiedzi?
>
>>Akurat znam Dawkinsa z wielu jego wypowiedzi i z ksiązek jakie
>>przeczytałem - wiem że nie miał na myśli tego co insynuujesz.
>
> Więcej dowodów na to, że jesteś wyznawcą chyba nie potrzeba :-)
> Dzięki :-D

Czy Ty też stajesz się wyznawcą autora książki czytując ją?
A może tylko do mnie taką regułę przykładasz?

>>>>Bo całej książki przecież nie zacytowałeś.
>>
>>> Jakiej książki?
>
>>No odnosisz się do cytatu z książki w którym zebrano
>>wywiady z różnymi ludźmi, między innym z Dawkinsem.
>>Nie wiedziałeś?
>
> I uważasz, że zmanipulowałem znaczenie cytatu?

Tak, sugerując błędnie po pierwsze że Dawkins nazywa zabicie
rocznego dziecka aborcją a drugi raz że ogólnie opowiada
się za dzieciobójstwem i potem podając cytat z którego wynika
że ani jedno ani drugie nie miało miejsca.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


152. Data: 2015-11-07 00:27:09

Temat: Re: I po raz trzeci
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:n1ja9b$f9v$1@news.icm.edu.pl...
> W dniu 2015-11-06 o 15:54, Pszemol pisze:
>
>> Oczywiście - nie da się zaprzeczyć że jest taka grupa ludzi.
>> Używają tej wiary (często nieświadomie) jako opium
>> łagodzącego strach przed śmiercią swoją czy utratą tą
>> drogą bliskich, tłumaczą sobie "przeznaczeniem" swoje
>> życiowe niepowodzenia - i faktycznie, szczerze, czują
>> się z tym szczęśliwi. I uważam że takich ludzi nalezy
>> zostawić w spokoju, nie burzyć im tego szczęścia, nawet
>> jeśli nam się wydaje że wypływa ono z ignorancji, o ile
>> Ci ludzie nie próbują wpływać na decyzje podejmowane
>> przez innych ludzi, np. organizując publiczne prawo
>> według jakiejś religii którą oni wyznają.
>
> Generalnie powinniśmy wzajemnie szanować swoje sposoby na szczęście,
> bo nikt nie ma uniwersalnej recepty. Rozumiesz to?

Nie rozumiem. Zgodziłbym się na wzajemne tolerowanie swoich
sposobów na szczęście, ale szacunek dla sposobu?? Skąd ten pomysł?
Szacunek to ja mogę mieć do człowieka a nie do sposobu na szczęście.

>> Macie dużo różnic między sobą, niestety w kwestiach
>> religijnych/wiary jesteście bardzo podobne - przynajmniej
>> z mojej perspektywy wszyscy ludzie wierzący są w większym
>> lub mniejszym stopniu "delusional" (jak to jest po naszemu?).
>
> Strasznie szufladkujesz ludzi.

Przepraszam? :-)

>> Co tu cynicznego w stwierdzeniu faktu, że to JEST zawód jak inne?
>> Zawód, który jak inne zawody wymaga talentu, ma zalety i wady,
>> są z nim połączone ryzyka - mnóstwo ludzi podtrzymujące fasadę
>> tabu w tym temacie korzysta powszechnie z prostytutek...
>> Tylko naiwność u pewnych ludzi powoduje że nie dostrzegają tego.
>
> Ale czego nie dostrzegają?

No tego, że jest to zawód.

> Ja zdaję sobie sprawę z popularności prostytutek.
> Co ani trochę nie zmienia mojej opinii o prostytucji.

No i zastanów się, dlaczego nie zmienia.

>> Nawet na testach dla daltonistów widziała
>> tam (razem z Chironem zresztą) cyfry których nie było. Rozumiesz?
>
> Tego nie musisz mi tłumaczyć. Siedzę tutaj nie od dziś.

No dla mnie to jest rewelacyjna nowinka - i bardzo Ci dziękuję
bo mi z Qrą otworzyłyście oczy na doskonałe wydarzenie które
mnie ominęło na żywo :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


153. Data: 2015-11-07 00:27:22

Temat: Re: I po raz trzeci
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-11-07 o 00:23, Pszemol pisze:

> Napisałeś: "Kłopot w tym, że jesteś jedyną osobą która znam,
> twierdzącą, że religia zostawia blizny na umyśle" co pozwoliłem
> sobie zinterpretować i uogólnić na krytykę wpływu religii
> na wychowanie dzieci, bo o tym tu mówimy, a nie omawiamy
> działania kremu na blizny, więc nie chodziło konkretnie o blizny.
> No chyba że się mylę, i swoim rozumkiem zablokowałeś się
> na figurze retorycznej "blizny" i w tych koleinach dalej siedzisz?

Blizna = trauma. Nie każdy wychowany w religijnej rodzinie ma traumę.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


154. Data: 2015-11-07 00:28:30

Temat: Re: I po raz trzeci
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:n1japb$f9v$2@news.icm.edu.pl...
> W dniu 2015-11-06 o 15:54, Pszemol pisze:
>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>
>>> BTW Nie wiem, co to majca.
>>
>> U Was w szkole się tak na matematykę nie mówiło? 8-)
>
> A, u nas się mówiło "matma".

U nas była matma i majca :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


155. Data: 2015-11-07 00:29:18

Temat: Re: I po raz trzeci
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-11-07 o 00:17, Pszemol pisze:

> Mają! Napewno mają. Sądzę jednak że nie zwalają winy na jakieś
> siły nadprzyrodzone typu "przeznaczenie"

Na rodziców, złe pochodzenie, polityków... zawsze się coś znajdzie.

> i nie szukają pocieszenia
> że sytuacja się im polepszy w niebie...

A gdzie szukają pocieszenia?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


156. Data: 2015-11-07 00:31:17

Temat: Re: I po raz trzeci
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:n1jd0m$o6i$1@news.icm.edu.pl...
> W dniu 2015-11-07 o 00:23, Pszemol pisze:
>
>> Napisałeś: "Kłopot w tym, że jesteś jedyną osobą która znam,
>> twierdzącą, że religia zostawia blizny na umyśle" co pozwoliłem
>> sobie zinterpretować i uogólnić na krytykę wpływu religii
>> na wychowanie dzieci, bo o tym tu mówimy, a nie omawiamy
>> działania kremu na blizny, więc nie chodziło konkretnie o blizny.
>> No chyba że się mylę, i swoim rozumkiem zablokowałeś się
>> na figurze retorycznej "blizny" i w tych koleinach dalej siedzisz?
>
> Blizna = trauma.
> Nie każdy wychowany w religijnej rodzinie ma traumę.

W dosłownym znaczeniu blizna jest pozostałością urazu (traumy).
Ja miałem na myśli raczej permanentny odcisk, skazę, niech
będzie nawet tatuaż jaki religijne wychowanie odciska na młodym
człowieku. Objawia się to różnorako i inaczej u każdego :-)
U jednych efekty są gorsze niż u innych.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


157. Data: 2015-11-07 00:31:36

Temat: Re: I po raz trzeci
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-11-07 o 00:16, Pszemol pisze:
> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message

>> A co z odwrotnymi sytuacjami, tymi pozytywnymi? Czy doskonałe
>> prace plastyczne są wynikiem talentu (daru), czy ciężkiej pracy? ;)
>
> Z tym talentem to troche tak jak z ghostowym determinizmem :-)
>
> Może być naturalistyczny talent jako kombinacja genów z którą
> się po prostu urodziłaś, a może być religijny, w sensie "talen jako
> dar od Stwórcy który miał dla Ciebie przeznaczenie bycie artyst(k)ą".

Czyli tak czy siak dupa z tyłu, wpływu nie masz. ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


158. Data: 2015-11-07 00:35:24

Temat: Re: I po raz trzeci
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:n1jd4a$o6i$2@news.icm.edu.pl...
> W dniu 2015-11-07 o 00:17, Pszemol pisze:
>
>> Mają! Napewno mają. Sądzę jednak że nie zwalają winy na jakieś
>> siły nadprzyrodzone typu "przeznaczenie"
>
> Na rodziców, złe pochodzenie, polityków... zawsze się coś znajdzie.

No ale zgodzisz się, że wtedy trudno mówić o przyczynach religjnych.

>> i nie szukają pocieszenia że sytuacja się im polepszy w niebie...
>
> A gdzie szukają pocieszenia?

Szczerze mówiąc to nie wiem - nie znam na tyle osobiście ateistów
z depresją aby z nimi tak dogłębne rozważania przeprowadzać.
Ty znasz kogoś takiego? W ogóle ateistów otwarcie przyznających
się do ateizmu jest bardzo mało wciąż w naszych kręgach kulturowych.
Aż dziwne że Ghost aż tylu osobiście zna - to naprawę wyjątkowe :-)
Żeby nie powiedzieć... hm... prawie podejrzane.
Jako ateiści jednak, z definicji niejako, nie będą szukać pocieszenia
w życiu wiecznym, łasce uświęcającej i innych tego typu banialukach,
par don maj frencz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


159. Data: 2015-11-07 00:36:43

Temat: Re: I po raz trzeci
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:n1jd8j$o6i$3@news.icm.edu.pl...
> W dniu 2015-11-07 o 00:16, Pszemol pisze:
>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>
>>> A co z odwrotnymi sytuacjami, tymi pozytywnymi? Czy doskonałe
>>> prace plastyczne są wynikiem talentu (daru), czy ciężkiej pracy? ;)
>>
>> Z tym talentem to troche tak jak z ghostowym determinizmem :-)
>>
>> Może być naturalistyczny talent jako kombinacja genów z którą
>> się po prostu urodziłaś, a może być religijny, w sensie "talen jako
>> dar od Stwórcy który miał dla Ciebie przeznaczenie bycie artyst(k)ą".
>
> Czyli tak czy siak dupa z tyłu, wpływu nie masz. ;)

Pod tym względem posiadania/nieposiadania zgadza się, nie ma różnicy.
Natomiast jest różnica w myśleniu typu "przeznaczenie moje" i
"dar od Bozi" czy też pretensje "czemu Bozia nie dała mi tego daru" itp,
itd.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


160. Data: 2015-11-07 01:14:01

Temat: Re: I po raz trzeci
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-11-07 o 00:27, Pszemol pisze:
> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
> news:n1ja9b$f9v$1@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2015-11-06 o 15:54, Pszemol pisze:
>>
>>> Oczywiście - nie da się zaprzeczyć że jest taka grupa ludzi.
>>> Używają tej wiary (często nieświadomie) jako opium
>>> łagodzącego strach przed śmiercią swoją czy utratą tą
>>> drogą bliskich, tłumaczą sobie "przeznaczeniem" swoje
>>> życiowe niepowodzenia - i faktycznie, szczerze, czują
>>> się z tym szczęśliwi. I uważam że takich ludzi nalezy
>>> zostawić w spokoju, nie burzyć im tego szczęścia, nawet
>>> jeśli nam się wydaje że wypływa ono z ignorancji, o ile
>>> Ci ludzie nie próbują wpływać na decyzje podejmowane
>>> przez innych ludzi, np. organizując publiczne prawo
>>> według jakiejś religii którą oni wyznają.
>>
>> Generalnie powinniśmy wzajemnie szanować swoje sposoby na szczęście,
>> bo nikt nie ma uniwersalnej recepty. Rozumiesz to?
>
> Nie rozumiem. Zgodziłbym się na wzajemne tolerowanie swoich
> sposobów na szczęście, ale szacunek dla sposobu?? Skąd ten pomysł?
> Szacunek to ja mogę mieć do człowieka a nie do sposobu na szczęście.

Nie przerażaj się tak bardzo. Tylko na takiej zasadzie, jak szanujesz
np. wybór sposobu odżywiania u swoich przyjaciół wegetarian. Bo chyba
szanujesz? Przecież to nie znaczy, że nie masz jeść mięcha.

>>> Macie dużo różnic między sobą, niestety w kwestiach
>>> religijnych/wiary jesteście bardzo podobne - przynajmniej
>>> z mojej perspektywy wszyscy ludzie wierzący są w większym
>>> lub mniejszym stopniu "delusional" (jak to jest po naszemu?).
>>
>> Strasznie szufladkujesz ludzi.
>
> Przepraszam? :-)

Pytasz mnie? Też nie umiesz przepraszać, jak XL. ;-P

>>> Co tu cynicznego w stwierdzeniu faktu, że to JEST zawód jak inne?
>>> Zawód, który jak inne zawody wymaga talentu, ma zalety i wady,
>>> są z nim połączone ryzyka - mnóstwo ludzi podtrzymujące fasadę
>>> tabu w tym temacie korzysta powszechnie z prostytutek...
>>> Tylko naiwność u pewnych ludzi powoduje że nie dostrzegają tego.
>>
>> Ale czego nie dostrzegają?
>
> No tego, że jest to zawód.
>
>> Ja zdaję sobie sprawę z popularności prostytutek.
>> Co ani trochę nie zmienia mojej opinii o prostytucji.
>
> No i zastanów się, dlaczego nie zmienia.

Zdajesz sobie sprawę, jak duża grupa ludzi żyje z kradzieży? Karmią i
utrzymują dzięki kradzieżom swoje rodziny. Czy uważasz w związku z tym,
że złodziej to zawód jak każdy inny?

>>> Nawet na testach dla daltonistów widziała
>>> tam (razem z Chironem zresztą) cyfry których nie było. Rozumiesz?
>>
>> Tego nie musisz mi tłumaczyć. Siedzę tutaj nie od dziś.
>
> No dla mnie to jest rewelacyjna nowinka - i bardzo Ci dziękuję
> bo mi z Qrą otworzyłyście oczy na doskonałe wydarzenie które
> mnie ominęło na żywo :-)

No, było zabawnie. :)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 30 ... 70 ... 95


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Czy to naprawdę XXI wiek?
Czy to nie jest głupie?
do Ghosta
Re: Obyś miał wysoki cholesterol :-)
"Na koniec powiedzieli, że to dopiero POCZĄTEK."

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »