Ich dwoje + kolega

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-12-27 00:06:23

Temat: Re: Ich dwoje + kolega
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Daga:
> ... Nie wiem, jak Ty, ale ja tak nie potrafie. :-)

Ano wlasnie! Jak nie zamkniesz sie w 4-y oczy, to
za cholere nie da sie 'pogadac'. Nie ma wiec rady. ;DDDDD

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-12-27 00:09:57

Temat: Re: Ich dwoje + kolega
Od: Daga <z...@N...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet pisze w news:aug5lq$q9a$1@news.onet.pl

> Ano wlasnie! Jak nie zamkniesz sie w 4-y oczy, to
> za cholere nie da sie 'pogadac'. Nie ma wiec rady. ;DDDDD

I po co ta złośliwość? Dla tego związku to problem. Pomóż
rozwiązać, a nie śmiej się... :/
Co jeszcze dubber może zrobić?

Daga

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-27 08:48:53

Temat: Re: Ich dwoje + kolega
Od: Rudobrody <R...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 26 Dec 2002 10:45:10 +0100, "dubber" <d...@o...pl> wrote:

[...]
>Powiedziala mi o tym przez telefon, oczywiscie nie spodobalo mi
>sie to i powiedzialem, ze uwazam ,ze to juz przegiecie. Ona odpowiedziala,
>ze przesadzam i sie czepiam, ze to tylko przyjaciel i ze nie mysli o nim
>jako o potencjalnym partnerze [czy cos w tym stylu].

Że przesadzasz? Ma prawo to Ci się nie podobać.

>Jak to oceniacie?Moze faktycznie przesadzam majac o to pretensje? Moze
>jestem zbyt staroswiecki? Moze to calkiem normalne ,ze dziewczyna jezdzi
>sobie z kolega , we dwoje na weekend w gory?A moze mozna to juz podciagnac
>pod zdrade psychiczna ?

Uważam, że nie ma sensu oglądanie się na normy, na to co robią inni
itd. Jeżeli to Ciebie boli, że Twoja ukochana spędza święta ze swoim
byłym, co mnie wcale nie dziwi - to boli i już. Od razu nasuwa mi się
pytanie co do jakości jej uczucia, jeśli robi to, co Tobie sprawia
ból. Lepiej się zastanów czy taką właśnie chcesz mieć do końca życia
partnerkę, która świąteczne noce będzie spędzała z innymi mężczyznami.
Niemniej zgadzam się z wyrażoną w wątku opinią, że zamykanie w złotej
klatkce nie jest żadnym rozwiązaniem. Ba, uważam, że jest jednym z
najgorszych. Tak samo jak uważam, że nie da się zatrzymać partnera,
który chce odejść... Natomiast uważam, że dobrze jest nie mieć
złudzeń. Ludzie często mamią sami siebie...

>Ona zapewnia mnie , ze jest tylko moja.

Na razie może jest, ale to nie z Tobą spędza święta - myślę, że
oszukuje zarówno siebie jak i Ciebie... Ale nie jestem Panem Bogiem,
duchem Świętym też nie, ani jakimkolwiek innym duchem, heheheh, więc
mogę się mylić...

>Ale tak siesklada ,ze niedawno mielismy maly kryzys i ja juz troche inaczej patrze
na
>ten zwiazek...

Hmmmm, znaczy się poważny, a nie mały kryzys - jeśli dobrze
rozumiem...

>Kiedys do glowy by mi nie przyszlo wiele rzeczy, ktore teraz
>jednak moga sie stac..Rozumiem wyjazd w wiekszym gronie: my + kilka osob+
>on. Ale tak ,ze oni we dwoje tylko..?Hmm.. Skutecznie zepsulo mi to humor na
>swieta..

No cóż... mogę tylko współczuć...

Pozdrawiam
Rudobrody
=========================
mejl 2 mi @: R...@o...pl
gad: 772396, fołna nie dam (((;
=========================
Śmierć się uśmiecha do wszystkich. Wszystko co można zrobić, to
odwzajemnić uśmiech...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-27 08:48:55

Temat: Re: Ich dwoje + kolega
Od: Rudobrody <R...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 26 Dec 2002 11:40:32 +0100, Daga <z...@N...onet.pl>
wrote:

[...]
>Jeśli to _przyjaciel_, to jakie znaczenie ma jego płeć?
>
>Pozdrawiam, jeszcze świątecznie. :-)

Odpowiem brutalnie: uwzględniając okoliczności - takie, że ma chuja...

--
Pozdrawiam
Rudobrody
=========================
mejl 2 mi @: R...@o...pl
gad: 772396, fołna nie dam (((;
=========================
Zaobserwowano, że w zetknięciu z nową zabawką chłopcy znajdują dla
niej więcej zastosowań - przy czym kluczowym słowem jest tu:
"Stosować"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-27 08:49:06

Temat: Re: Ich dwoje + kolega
Od: Rudobrody <R...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 26 Dec 2002 14:01:38 +0100, Daga <z...@N...onet.pl>
wrote:

>cbnet pisze w news:aueu9j$ep2$1@news.onet.pl
>
>> Daga, czy Ty popierasz poczynania tych co to w garsci
>> chcieliby miec i wrobla i golebia... jednoczesnie? :)
>
>Ale o co chodzi? Bo nie rozumiem... Jak się ma faceta, to już nie
>można mieć przyjaciela? Czy związanie się z kimś oznacza, że mam
>zerwać wszelkie znajomości ze znajomymi płci przeciwnej?

A czy o zrywaniu wszelkich znajomości mowa - czy o spędzeniu ze sobą
paru dni sam na sam?
Nie widzisz różnicy, Daga, czy celowo zniekształcasz sedno wypowiedzi
dubbera, który wyraźnie pisał, że nie ma nic przeciwko okazjonalnym
wyjściom na piwo czy kawę?
[...]

--
Pozdrawiam
Rudobrody
=========================
mejl 2 mi @: R...@o...pl
gad: 772396, fołna nie dam (((;
=========================
Zaobserwowano, że w zetknięciu z nową zabawką chłopcy znajdują dla
niej więcej zastosowań - przy czym kluczowym słowem jest tu:
"Stosować"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-27 10:51:34

Temat: Re: Ich dwoje + kolega
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Daga:
> I po co ta złośliwość? Dla tego związku to problem.
> Pomóż rozwiązać, a nie śmiej się... :/

To Ty mnie rozsieszylas, a teraz zaslaniasz sie tematem... :))

> Co jeszcze dubber może zrobić?

No ale ja nie moge myslec za niego, bo to nie ma sensu.

MZ jak D sie nie boi i ma ochote to niech bedzie 'cierpliwy',
a jak nie - to nie.

Ja tam bym raczej dal se spokoj z taka panienka bez mozgu
(w miare mozliwosci), bo szkoda ogolnie zdrowia, ale ja nie
jestem D. ;)

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-27 12:31:14

Temat: Re: Ich dwoje + kolega
Od: "dipsom_ania" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Viadro" <u...@i...pl> wrote in message
news:aug5mk$el6$4@news.tpi.pl...

> sorki ale najpierw
>
> blaaaaaaaaa hah ahah ahah ahahahahhahahhahahahahhahahah HA HA HA!!!

Przeprosiny przyjęte.

> "on mi ufa, nie mogę" no nie mogę!!;DDDDD

Cieszę się, że Ci do śmiechu.
Może Ty nie potrafisz ufać a kobiety z jakichś powodów nie mają zaufania do
Ciebie i pozostaje Ci się śmiać / wyśmiewac.

> słyszałaś kiedyś o takim stwierdzeniu:
> "Czego chłopak nie widzi to chłopakowi nie szkodzi"

Słyszałam o: "Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal", ale nie uważam żeby
ludzie powinni się do tego stosować.

> UFAĆ to ja mogę tobie - UF UF!!!

Puf puf, rzekł Puchatek.

> jak ty byś sie poczóła gdyby twój ah eh facet pojechał ze swoją ex laską
> (chce wyssać tfoją kreff) w góry na domek we dwoje i nikogo więcej

Przeczytałeś dokładnie mój post czy od razu zaryłeś twarzą w klawiaturę na
samo zobaczenie słowa "zaufanie"?

> (ale głupio gadam) pewnie by grali w "scrable" albo oglądali TV-ke

Ja z moim kumplem łaziłam po dachu jakiegoś (małego) hotelu, piłam piwo i
spałam Mu na kolanach. W tym czasie byłam w długim związku.
I co w związku z powyższym? Jakaś anormalna jestem? On jest jakiś anormalny?

> tylko przyjaciel to można mówić o przedstawicielach tej samej płci!!!

Sorry chrzanisz - tak miałam napisać, ale ostateczna wersja: nie zgodzę się
z tym stwierdzeniem.

--
...dipsom_ania... ~ Oko tęsknie biegło za wszystkim, co znajdowało się za
jego plecami. Akurat był to pawilonik z bursztynami w przyjemnie urządzonym
plenerze, ale gdyby na jego miejscu wznosiła się kupa gnoju z rojowiskiem
przynęty na ryby, też bym wolała ten widok. ("Duża polka", Chmielewska)

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-27 12:33:13

Temat: Re: Ich dwoje + kolega
Od: "dipsom_ania" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Viadro" <u...@i...pl> wrote in message
news:aug5mb$el6$3@news.tpi.pl...
> > to zla kobieta byla
>
> FACET
>
> kocham cię!!!!!

Macie wspólne (smutne, jak widzę) doświadczenia - stąd zrozumienie i
"miłość" ("braterstwo" ;). Tylko czy nie czas spojrzeć na sprawę z
perspektywy ludzi, którzy widzą, jak jest, a nie jak "pewnie jest bo tak
zawsze jest bo to zła kobieta była i k* nie chce mi się z tobą gadać" ;)?

--
...dipsom_ania... ~ Oko tęsknie biegło za wszystkim, co znajdowało się za
jego plecami. Akurat był to pawilonik z bursztynami w przyjemnie urządzonym
plenerze, ale gdyby na jego miejscu wznosiła się kupa gnoju z rojowiskiem
przynęty na ryby, też bym wolała ten widok. ("Duża polka", Chmielewska)

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-27 12:49:03

Temat: Re: Ich dwoje + kolega
Od: "dipsom_ania" <d...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"dipsom_ania" <d...@g...pl> wrote in message
news:auhh9q$j74$3@news.gazeta.pl...
>
> "Viadro" <u...@i...pl> wrote in message

> > tylko przyjaciel to można mówić o przedstawicielach tej samej płci!!!
>
> Sorry chrzanisz - tak miałam napisać,

A jednak zostaję przy tym. Marta mówi do Agnieszki "Będziemy tylko
przyjaciółkami, ale nic więcej" w ok. 80% przypadków? (ok. 10% to homo a z
jakieś kolejne 10 - bi)
Kupy się za nic nie chce trzymać.
Wytlumacz mi.

--
...dipsom_ania... ~~

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-27 15:35:01

Temat: Re: Ich dwoje + kolega
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"Daga"
> Dlatego cały czas mówię, że trzeba poznać relację tej dziewczyny..

No, ale jej nie znamy. Niemniej, sytuacja jaka s o b ie stwarza jadac na
te dzialke, jest sytuacja "problemogenna". Dorosly i odpowiedzialny czlowiek
takich unika.
> Bo brak uwagi dla obaw jej partnera jest dla mnie dziwny, a nie
> to, że ona chce jechać na tę działkę..

A wlasnie. Wiazac jedno z drugim i ja nie bardzo widze przyszlosc tego
zwiazku.
>
> > A, jak widzisz, "swoje zycie" tez mam - chocby tutaj na tej grupie.
>
> To gdzie to Twoje _my"? :D Jesteś niekonsekwentna. :-)

Co ty! Miskowi bez przerwy o was nadaje!:):):) Lepsze to od nieustannego
gaania o polityce, zwlaszcza ze on socjaldemokratyzujacy, a ja zatwardziala
konserwatystka!:):):) Rekanogamozgnascianie co sie podczas nich dzieje:),
zas dyskusja o cudzych sytuacjach i problemach jest pozyteczna w
analizowaniu i naszego udzialu na tym "lez padole". Jak napisalam, to co
przytrafia sie innym i mnie moze sie przytrafic - sensowniej jest sie uczyc
na cudzych bledach niz probowac (!) wlasnych - nie?

Kaska