| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-12-26 22:11:38
Temat: Re: Ich dwoje + kolegacbnet pisze w news:aufihk$o23$2@news.onet.pl
> Wezmy wspolne pojscie do lozka bez ubran: coz to jest takiego?!?? ;)
> - dopoki nie nastapi obustronny akt woli aby taka sytuacje wykorzystac
> do uprawiania seksu poza zwiazkiem? ;DDD
Przejaskrawiasz, ale i tak bywa. Kiedyś częściej, kiedy się
chorego własnym ciałem ogrzewało. :P
> Wiesz, zdaje sie ze posuwamy sie tu juz nieco za daleko.
> W temacie chodzilo o cos znacznie prostszego. :)
Chodzi o to, czy dubber ma mieć obiekcje. IMHO nie. Nie dlatego,
że ona chce jechać. Tylko dlatego, że nie reaguje na jego
wątpliwości.
> Jesli bylabys pewna to w jakim celu mialabys przekonywac sie o tym
> w sposob podobny do opisanego w temacie? :)
Ale przecież ona jedzie tam nie po to, żeby się przekonywać!!!
> > Lub w jakiś sposób była niedowartoścowana, czuła się gorsza, albo
> > zagrożona...
>
> ...albo niedojrzala? ;)
Absolutnie! Niedojrzałością jest brak zaufania i podejrzewanie
siebie lub partnera, że się ulegnie pokusie, że się ją w ogóle
zobaczy w zwyczajnej sytuacji. Dojrzali ludzie, którzy są ze sobą,
nie robią sobie takich świństw. Dojrzali ludzie panują nad chucią.
Daga
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-12-26 22:45:59
Temat: Re: Ich dwoje + kolega
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> napisał w wiadomości
news:auf97v$64c$1@news.onet.pl...
> To kwestia jak oboje wzajemnie traktujecie Swoj zwiazek.
Ale rowniez kwestia tego, jak oboje traktuja PRZYJAZN. Bo dla niektoryh np
miedzy przyjaznia a seksem stoi gruby i wysoki mur i za nic nie poszliby do
lozka z kolega/kolezanka. Z serii: slternatywne definicje- kolaga/kolezanka-
to osoba, ktora ma w sobie to "cos", ze nigdy bys sie z nia nie przespal ;)
Inne osoby z kolei moga sadzic wprost przeciwnie i problem pojawia sie
wlasnie, gdy partnerzy nie sa w tych definicjach zgodni.
Pozdrawiam
Demon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-26 23:05:24
Temat: Re: Ich dwoje + kolegaDaga:
> Chodzi o to, czy dubber ma mieć obiekcje. IMHO nie.
> Nie dlatego, że ona chce jechać. Tylko dlatego, że nie reaguje
> na jego wątpliwości.
No tak, to rzeczywiscie jest element 'budujacy' zaufanie.
Cos w rodzaju: czy podoba ci sie czy nie i tak zrobie jak powiedzialem/-am.
Tylko ilu/-e wytrzymaloby z kims takim na dluzsza mete (oprocz Ciebie
naturalnie)?
> Ale przecież ona jedzie tam nie po to, żeby się przekonywać!!!
Skad wiesz? :)
> ... Dojrzali ludzie, którzy są ze sobą, nie robią sobie takich
> świństw. Dojrzali ludzie panują nad chucią.
Wiec tym bardziej nie powinno im sprawiac problemu aby panowac
nad realizacja ew. pomyslow jak w temacie.
W czym wiec problem Dago? :)
W atrakcyjnosci 'golebia', ktorej czlowiek nie jest w stanie sie oprzec?
...z ktorym potrzebuje _szczegolnych_ kontaktow jak powietrza? ;)
OK, tylko ze powyzsze albo wyklucza dojrzalosc, albo slabiutko
swiadczy o zwiazku. :)
Ze tez nie potrafisz tego ~dostrzec. ;)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-26 23:19:43
Temat: Re: Ich dwoje + kolegacbnet pisze w news:aug25h$lek$2@news.onet.pl
> No tak, to rzeczywiscie jest element 'budujacy' zaufanie.
Nie wydaje mi się. Ale skoro tak uważasz... :-)
> Cos w rodzaju: czy podoba ci sie czy nie i tak zrobie jak powiedzialem/-am.
> Tylko ilu/-e wytrzymaloby z kims takim na dluzsza mete (oprocz Ciebie
> naturalnie)?
A kto powiedział, że ja bym wytrzymała? Toż piszę, że właśnie to
budzi moje wątpliwości. Nie jej wyjazd, tylko fakt, że ignoruje
jego wątpliwości.
Ile jeszcze razy mam powtórzyć? :P
> > Ale przecież ona jedzie tam nie po to, żeby się przekonywać!!!
>
> Skad wiesz? :)
Fakt, nie wiem. Tak zakładam.
> > ... Dojrzali ludzie, którzy są ze sobą, nie robią sobie takich
> > świństw. Dojrzali ludzie panują nad chucią.
>
> Wiec tym bardziej nie powinno im sprawiac problemu aby panowac
> nad realizacja ew. pomyslow jak w temacie.
Otóż to.
> W czym wiec problem Dago? :)
Jak dla mnie - nie ma żadnego. Jeśli chodzi o wyjazd. Jest
natomiast problemem to, jak ona traktuje wątpliwości partnera,
kiedy się pojawią. Nie widzisz tego? :P
> W atrakcyjnosci 'golebia', ktorej czlowiek nie jest w stanie sie oprzec?
> ...z ktorym potrzebuje _szczegolnych_ kontaktow jak powietrza? ;)
>
> OK, tylko ze powyzsze albo wyklucza dojrzalosc, albo slabiutko
> swiadczy o zwiazku. :)
Ale nie wiemy, dlaczego ona tam jedzie, więc nie możemy
wnioskować o jej dojrzałości. Co najwyżej o stanie związku - bo
czy gdyby związek stawiała na pierwszym miejscu, ignorowałabym
odczucia swojego faceta? Nie wiem...
Daga
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-26 23:38:46
Temat: Re: Ich dwoje + kolegaDaga:
> Ile jeszcze razy mam powtórzyć? :P
Wiec piszac:
'...Chodzi o to, czy dubber ma mieć obiekcje. IMHO nie.
[...] dlatego, że nie reaguje na jego wątpliwości....'
to wlasnie mialas na mysli? - hmmm... troche bez sensu, ale OK. :)
> Jak dla mnie - nie ma żadnego. Jeśli chodzi o wyjazd.
> ... Nie widzisz tego? :P
Teraz juz ~widze. :))))
> ... czy gdyby związek stawiała na pierwszym miejscu, ignorowałabym
> odczucia swojego faceta? Nie wiem...
MZ nie krecilaby jej nawet ew. perpektywa spedzenia kilku dni z 'kolega'.
Serio. :)
Wiesz, chyba najgorsze to zakochac sie w kims _totalnie_ bezmyslnym
- czlowiek ma przewalone na amen, beznadzieja. No niestety. :))
To wlasnie wowczas poprzez wlasne uczucia mozna nieraz poczuc sie
bardziej samotnie niz bedac tylko formalnie samotnym.
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-26 23:45:35
Temat: Re: Ich dwoje + kolegacbnet pisze w news:aug43l$o6h$1@news.onet.pl
> '...Chodzi o to, czy dubber ma mieć obiekcje. IMHO nie.
> [...] dlatego, że nie reaguje na jego wątpliwości....'
>
> to wlasnie mialas na mysli? - hmmm... troche bez sensu, ale OK. :)
Dlaczego bez sensu? IMHO bardzo z sensem. Jedyne obiekcje, jakie
może mieć dubber w tej sytuacji, to jej reakcja na jego obawy -
tym bym się zainteresowała bliżej. :-)
> > ... czy gdyby związek stawiała na pierwszym miejscu, ignorowałabym
> > odczucia swojego faceta? Nie wiem...
>
> MZ nie krecilaby jej nawet ew. perpektywa spedzenia kilku dni z 'kolega'.
> Serio. :)
A to niby dlaczego? Oczywiste jest, że jeśli kocha, to nie będzie
jej kręcić nawet myśl o seksie z kimś innym (jakakolwiek zdrada!) -
dlatego właśnie nie ma problemu z wyjazdem - nic się tam nie
wydarzy po prostu. Bo potrzebę pogadania czy spędzenia czasu z
kimś innym rozumiem.
Daga
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-26 23:50:49
Temat: Re: Ich dwoje + kolegaDaga:
> ... Bo potrzebę pogadania czy spędzenia czasu z kimś innym rozumiem.
...realizowana w _taki_ wlasnie sposob? :)
A ja - nie rozumiem.
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-26 23:55:22
Temat: Re: Ich dwoje + kolegacbnet pisze w news:aug4ol$p0v$1@news.onet.pl
> ...realizowana w _taki_ wlasnie sposob? :)
> A ja - nie rozumiem.
Jaki sposób? Jakie ma znaczenie sposób dla związku? IMHO dla
związku nie ma żadnego, ale dla rozmawiających ma ogromne, bo
żeby pogadać, trzeba sobie stworzyć odpowiednie warunki. O tym
akurat wiem doskonale - w kawiarni czy w obecności innych się nie
pogada, a nie każdy ma wolną chatę. :-)
Daga
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-26 23:59:02
Temat: Re: Ich dwoje + kolegaDaga:
> ... dla rozmawiających ma ogromne, bo żeby pogadać,
> trzeba sobie stworzyć odpowiednie warunki. O tym
> akurat wiem doskonale - w kawiarni czy w obecności
> innych się nie pogada, a nie każdy ma wolną chatę. :-)
LOL :DDD
Dzieki Daga za te wyjasnienia. :DDD
Bo wiesz, ja to dopiero wczoraj z Ksiezyca sie urwalem
i nie wiem jak to jest kiedy sie chce z kims _pogadac_. ;DDDDD
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-27 00:04:12
Temat: Re: Ich dwoje + kolegacbnet pisze w news:aug58e$poi$1@news.onet.pl
> Bo wiesz, ja to dopiero wczoraj z Ksiezyca sie urwalem
> i nie wiem jak to jest kiedy sie chce z kims _pogadac_. ;DDDDD
No więc nie widzę, w czym problem.
Znam takich, co to nawet w zatłoczonym pociągu chcieliby pogadać
o sprawach ważkich. Nie wiem, jak Ty, ale ja tak nie potrafie. :-)
Daga [i idę już spać :)]
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |