Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sgate1.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "AW" <o...@h...com>
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia
Subject: Interpretacja świata
Date: Sat, 05 Dec 2009 11:35:32 +0100
Organization: Onet.pl
Lines: 67
Sender: n...@n...onet.pl
Message-ID: <0...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate1.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1260009332 13770 213.180.130.17 (5 Dec 2009 10:35:32 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 5 Dec 2009 10:35:32 +0000 (UTC)
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 70.131.119.78, 10.174.28.60
X-User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-US; rv:1.8.1.20)
Gecko/20081217 Firefox/2.0.0.20
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.filozofia:195188 pl.sci.psychologia:490717
Ukryj nagłówki
Napierw są odczucia zmysłowe. Następnie przypisujemy im interpretacje.
Odczucia to fakty wstępne, bądź dane na wejściu. To źródłowe oczywistości -
pierwotne, bezpośrednie i absolutne. Są, bo są. Oto subiektywna podstawa
świadomości. Oto jej baza. Oto poznawczy początek.
Interpretacje są zaś wtórne, powstałe w oparciu o zmysłowe podstawy. Stanowią
pośrednie domniemania. Mogą pasować lub nie, ale bezpośredniej weryfikacji nie
podlegają. Stanowią koncepcjonalne podłoże dla faktów wstępnych, ich
poszerzenie oraz przypisany im kontekst. Są otoczką lub kokonem, który je
zawiera. Oto obiektywna warstwa świadomości. Oto jej nadbudową. Oto poznawczy
ciag dalszy, ale nie koniec.
Poznawcza Baza jest subiektywna, bo jest wewnętrzna i ekskluzywnie indywidualna.
Każda jednostka posiada oddzielną bazę, bez możliwości aby ją dzielić z innymi.
Subiektywna baza poznawcza jest własna i tylko jedna.
Poznawcza Nadbudowa jest obiektywna, bo jest zewnętrzna i może być obrana
zbiorowo. Kolektyw może więc przyjąć wspólna interpretację rzeczywistości.
Jedną z wielu, bo wtórnych interpretacji może być multum.
Człowiek wolny, niezależny, widzi świat własnymi oczyma. Buduje więc sobie
interpretację rzeczywistości w oparciu o własna bazę. To ona stnowi dlań
ostateczny i absolutny punkt odniesienia. To z niej wypływają kryteria dla
własnego systemu wartości. W ten sposób człowiek daje wyraz swojej pierwotnej
naturze. W ten sposób zachowuje własny, wewnętrzny kompas. Już nikt nie
wprowadzi go w błąd.
Człowiek upadły, podległy, widzi świat w kategoriach zasugerowanych mu, oraz
deprymujacych go, dogmatów. Jego fundamentalne prawdy nie wywodzą się z
własnego poznawczego sedna, lecz stanowią przyswojone elementy kolektywnej
uznanej nadbudowy. Narzucone mu tezy, pretendujące do obiektywnych prawd,
stanowią jego jedyny układ odniesienia. Akceptuje tylko to, co powszechnie
przyjęte. Nie posiada własnego kompasu ani własnych wartości. Niczego od
siebie już nie wniesie. Można wmówić mu wszystko.
Zarówno baza jak i nadbudowa wystepują w świadomości. Po prostu stanowia jej
różne kategorie. My zaś przyjmujemy błędnie, że nasze wyobrażenia o świecie
obiektywnym stanowia ów zewnętrzny świat, poza świdomością. W ten sposób
wykreślamy siebie samych z naszego świata. Oto samonegacja par excellence.
Nasz upadek wynika z tego, że domniemania które wtórnie wytwarzamy w świadomości
uzanjemy za prawdy obiektywne, rzekomo warunkujące dane na wejściu.
To fatalny przekręt kauzalności na najbardziej podstawowym szczeblu. Nie
wcześniej jak po udekorowaniu doznań pierwotnych woalem wtórnych interpretacji,
przypisujemy im byt, w języku pojęć. A ich byt jest jednak absolutny i
niezależny od naszych pojęciowych schematów.
Obleczone w interpretacje doznania źródłowe to nasza wiedza o świecie
empirycznym. Rozpościera się ona zawsze tylko do pewnego stopnia, gdzie
graniczy z otaczającym ją zewsząd wymarem nieznanym. W miarę poszerzania
wiedzy, pojawiają się coraz to nowe, dotychczas nieznane czynniki. W ich
świetle interpretacje muszą być modyfikowane lub całkowicie odrzucane i
wymieniane. Ale ów proces twa nieskończenie, bez względu na zasób posiadanej
wiedzy. Dlatego też, ze względu na wiecznie towarzyszący nam wymiar nieznany,
wszelka empirycznie nabyta wiedza pozostaje zawsze warunkowa. Tak jest zarówno w
przypadku jednostek jak i kolektywów. Autorytetów więc nie ma. Są tylko
wewnętrzne kryteria. O rzeczywistości orzekasz sam.
AW
.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|