| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-03-14 22:24:05
Temat: Ja wyrzucic z domu brata nieroba??
Witam
Aby zasiegnac doglebnej rady, pokrotce musze opisac sytuacje w mojej rodzinie!
Mam dwoch braci, jeden jest starszy ode mnie o 2, lub 3 lata.. nie pamietam
nawet, drugi troche mlodszy, ja sam mam lat 25. Wszyscy mieszkamy z rodzicami
w domku jednorodzinnym. Obecnie nasza -rodzinna sytuacja finansowa nie wyglada
zbyt ciekawie, wszystko sie krotko mowiac sypie. Pieniedzy nie starcza do
pierwszego, budzet na glowie trzyma moja mama, ktora aby go dopiac czesto
pozycza od babci na praktycznie wszystko -poczawszy od jedzenia na oplatach
wszelkich konczac.
Ja zarabiam calkiem niezle, starcza mi na wiele zachcianek, wlacznie z
kaprysami, moj mlodszy brat nie pracuje, studiuje jeszcze, starszy brat
natomiast przepracowal w swoim zyciu w sumie z 3-4 miesiace, no i na tym
poprzestal. Siedzi na utrzymaniu rodzicow!!! I tu pojawia sie problem. Koles
ma prawie 30 lat i nie robi nic, calymi dniami siedzi przed komputerem i niby
cos tam dziala, w kazdym razie ma wielkie plany na przyszlosc!! Naprawde
WIELKIE!! Ale do roboty jest ostatni!! Czasem tylko wyskoczy na piwko z
jakimis znajomymi, skad ma na to pieniadze..? Tego nie wie nikt!!
Na dom i wszystko zarabia moj ojciec, mamy wielka chate, utrzymanie naprawde
wiele kosztuje, jednak ogolnie -finansowo jest bardzo zle!
I tu pojawia sie moja kwestia! Z wielka checia dalbym mojej mamie naprawde
sporo pieniedzy na miesiac, ale stawialem do tej pory warunek, okey- ale te
pieniadze sa dla niej!! Nie ma ani grosza wydawac na dom i utrzymanie, dopoki
starszy brat nie pojdzie do roboty! Dopoki go do roboty wywala! Oni jednak
zalamuja rece, mowia ze nic nie moga zrobic! Ojciec w ogole odwaraca sie jak
temat powstaje, matka zaczyna plakac, ze to jej synek ze ehh, ze co ona moze!
W sumie nie widza wyjscia z tej beznadziejnej sytuacji..
Kilka razy dalem mojej mamie pieniadze, ale stawialem powyzszy warunek, zawsze
go lamala!! Przez pewien czas nie dawalem nic!! Teraz znowu zaczalem i co sie
stalo? Przychodze z pracy a tu sie dowiaduje, ze pieniadze, ktore DALEM JEJ,
poszly na jutrzejszy obiadek! Wkurwilem sie, kazalem rodzicom pogadac z
bratem, mieli mu powiedziec, ze jutro niech nie zbliza sie do lodowki, bo nie
dal na zarcie ani gorsza.. a oni nic.. matka mowi, ze ona inaczej nie moze,
ojciec odwraca sie i mowi "ale ja juz mu kazalem szukac roboty!" ..i ten oto
status quo trwa od lat X.
.no coz poszedlem pogadac z bratem ja! Powiedzialem jaka sytuacja to ten
psychol nawet sluchac nie chcial.. jest pojebany krotko mowiac! Szkoda
opisywac sytuacje, zaczyna wrzeszczec i sie z nim gadac nie da!! Ta sytuacja,
ktora jest mu odpowiada, jest mu wygodnie i ma wszystkich w dupie. Gdy
powiedzialem mu ze wkrotce zjawi sie w domu dwoch kolesi i go za szmaty na
bruk wywala, to zagrozil, ze mnie zabije!!
Sorry, brutalne ale prawdziwe!! Jak sie pozbyc tego durnia z chaty i co ja mam
robic w takiej sytuacji??? Ja chcialbym dac pieniadze rodzicom, ale wiem ze
oni nic i tak nie zmienia i wiem ze korzystac z nich bedzie ten nierob!!! Moj
warunek jest jasny.. albo brat wylatuje z domu albo idzie do roboty!!
Niestety, nic sie nie zmienia!!
Prosze o rady?? Naprawde!!
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-03-15 07:47:24
Temat: Re: Ja wyrzucic z domu brata nieroba??Psychologiem nie jestem ;) ale ja bym:
1. Spróbowal załatwić mu odpowiadającą mu (przede wszystkim finansowo)
pracę. Wiem, że to trudne.
2. Spróbował dowiedzieć się dlaczego taki jest. Może to nie (tylko) przez
lenistwo ? Może ma jakiś problem ?
3. Nie rozmawiał z nim osobiście. Gdy rozmowa zejdzie na temat związany
bezpośrednio z nim (nawet gdy będziesz chciał tylko pomóc) Twoj brat od razu
wybuchnie.
4. Porozmawiał z rodzicami i kazał im wyobrazić sobie ich kochanego synka:
a) za 10 lat - stary, w pewnym sensie zepsuty facet całymi dniami siedzi
w domu przed komputerem i przegląda strony porno, bo czy jest jakakolwiek
szansa by znalazł kobietę? Chyba nie.
b) po ich śmierci(tfu). Powiedz, że Ty swojemu bratu nie będziesz pomagał
nawet po tym jak oni odejdą. I co wtedy zrobi Twoj braciszek? Popełni
samobójstwo? Czy może zacznie wykorzystywać najmłodszego brata ? Bo przeciez
nagle nie pójdzie do pracy po kilkudziesięciu latach leserstwa!
Czy oni chcą żeby ich syn był kimś takim ?
Być może Twoi rodzice w podobnym tonie porozmawiają wtedy z bratem. A
najlepiej jak w tym samym momencie zaoferowałbyś mu (przez rodziców - on nie
moze wiedzieć że to od Ciebie) pracę.
Wydaje mi się, że on się w pewnym sensie porównuje z Tobą. Dlatego właśnie
nie ma sensu żebyś z nim rozmawiał. Chyba nie powinieneś mu nic udowadniać
np.przyprowadzasz swoja dziewczynę do domu - a on nie ma, podjeżdzasz nową
bryką pod dom - a on nie ma, albo przechwalach sie w jego obecności itp. Nie
ma też sensu podchodzenie go od strony jego "piwkowych" znajomych - to go
rozjuszy jeszcze bardziej. Ogólnie cokolwiek zrobisz zastanów się jak on to
odbierze, jak się zachowa. Powinieneś starać się raczej załagodzić sytuację,
bo zaostrzanie tylko pogorsza sprawę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-03-15 09:00:46
Temat: Re: Ja wyrzucic z domu brata nieroba??Sheerer teoretycznie dobrze gada, ale chyba ty juz jestes zbyt
zmeczony i wsciekly, zeby bratu w taki sposób klarowac.
Fakt 1 - brata w zaden sposób zmusic sie nie da zeby poszedl do
roboty na miasto.
Fakt 2 - matka zawsze go nakarmi, skad by nie miala pieniedzy, i tak
to zrobi.
Czyli tak, rozumiem, ze cie mierzi ze gdy dajesz pieniadze matce,
to braciszek tez z nich korzysta, co doprowadza cie do furii. W takim
razie nie dawaj kasy (chociaz twoje pieniadze : na 5 osób w rodzinie
= nie jest to zawrotna suma która przeznaczysz na tego darmozjada).
Nie ma co nagabywac matki zeby dziecku nie dala jesc, bo i tak to
zrobi, ALE ALE.
Sam napisales ze dom wasz jest bardzo duzy a sama rodzina liczy
osób 5 - wyobrazasz sobie ile to jest roboty? Moze gdyby matka
poprosila twojego brata o pomoc (tak kilka razy dziennie, gdyby
przypadkiem o poprzednim proszeniu zapomnial - powinna byc
upierdliwa)? Sprzatalby dom, przynosil zakupy, myl okna, pral
ciuchy, prasowal, bo ja wiem co jeszcze, moze zadbal o ogródek.
Skoro nie chce isc zarobic na miasto, to niech w domu pomoze, to
tez jest ciezka robota. Nie szczedzic mu tylko pochwal.
A jak nie chce pomagac po dobroci, zrób cyrk - bedziecie mu placic
za wykonana robote, wtedy juz nie ma zmiluj, musi dac kase matce
na jedzenie, czyz nie?
Skoro nie zarabia i nie uczy sie, to nie daje kasy na utrzymanie,
skoro zarabia, wszystko ok i moze sie dokladac do wspólnego
budzetu. Taki maly obrót wewnetrzny.
Awantury na nic sie nie zdadza, nie ma co. Jesli spedza cale dnie
w internecie, zalozyc limit u dostawcy - ta impreza szybko sie
skonczy - wiec albo zacznie pomagac w domu, albo pójdzie w cholere
(a wtedy nie wyzre obiadu przynajmniej, bo i tak nie wiadomo kiedy
wróci).
Profilaktycznie mozna mu robic delete na dyskach, jak je obiad (zeby
mial potem niespodzianke). Niby ze wlasnie musisz udac sie do
lazienki, czy komórka ci dzwoni (tylko nastaw sobie budzik za wczasu
w tej komórce - to jest swietny pretekst). Potem nie podejmujesz
tematu - no co, pewnie sciagnal wirusa i wszystko szlag trafil.
Albo sam mu poslij solidnego wirusa z jakiegos lewego konta
k...@t...pl.
Na bruk go tez nie wywalisz, bo przyjdzie razem z policja poniewaz
ma w dowodzie meldunek (wymeldowac moga go rodzice); to samo zamki,
nie mozna zmienic w takiej sytuacji (policja poczeka przed domem az
ktos twojego brata wpusci do domu). Jak chcesz go wyrzucic z domu -
najprosciej buchnac mu dowód osobisty.
Zanim skombinuje z urzedu potwierdzenie zameldowania (za co tez
musialby zaplacic) ruski rok minie.
Za to lodówke na klódke z lancuchem dalo by rade zamknac -
wyglada to troche glupio, ale zawsze to metoda. Tylko kto bedzie
klucznikiem? ;))) Przy odrobinie sprytu mozna lancuch zamienic na
szyfrowy zamek, nie bedzie tak kaszaniasto wygladac.
Mozna mu tez w pokoju od zewnatrz zamek zamontowac - jak bedzie
obiad, ty go na klucz zamykasz i qniec! Pamietaj, no violence! Zaden
wpierdol, bo sam oberwiesz i na co ci to. Tez badz upierdliwy.
Umilaj mu zycie. Nie zadreczaj sie, badz kreatywny!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-03-15 11:01:47
Temat: Re: Ja wyrzucic z domu brata nieroba??> Aby zasiegnac doglebnej rady, pokrotce musze opisac sytuacje w mojej rodzinie!
Mam niejasne wrażenie, że znalazłeś sobie doskonały pretekst dla
usprawiedliwienia niechęci do dzielenia się pieniędzmi. Nie bardzo
zrozumiałem, dlaczego - skoro korzystasz z mieszkania w domu i wspólnego
żarcia - nie dokładasz się do wspólnej kasy. Nie Twój interes, czy będzie za
to jadł także Twój brat, bo pieniądze są potrzebne całej rodzinie. Piszesz
tak, jakbyś nie rozumiał, że Twoja matka musi wydawać na utrzymanie domu
pieniądze, które jej dajesz. Bo Ciebie najbardziej boli to, że Twój brat nie
pracuje, a nie to, że rodzice ledwo wiążą koniec z końcem. Więc awanturujesz
się jak kretyn. Skoro tak nienawidzisz brata, to wyprowadź się z domu - stać
Cię na to. Rodzice będą mieli jedną gębę mniej do utrzymania, ulżysz im
wszystkim.
Paco
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-03-15 11:48:16
Temat: Re: Ja wyrzucic z domu brata nieroba??Użytkownik "edrag rowl" <e...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dv7fq5$qu4$1@inews.gazeta.pl...
> Sorry, brutalne ale prawdziwe!! Jak sie pozbyc tego durnia z chaty i co
> ja mam robic w takiej sytuacji??? Ja chcialbym dac pieniadze rodzicom,
> ale wiem ze oni nic i tak nie zmienia i wiem ze korzystac z nich bedzie
> ten nierob!!! Moj warunek jest jasny.. albo brat wylatuje z domu albo
> idzie do roboty!! Niestety, nic sie nie zmienia!!
> Prosze o rady?? Naprawde!!
Wygląda mi na to, że prezentujesz taką metodę zmierzenia się z problemem jak
nie przymierzając prezydent Łukaszenko mierzy się z opozycją :-)
Z bratem trzeba by raczej postępować delikatnie, bo na agresję zamyka się i
odpowiada agresją. Jakie są jego potrzeby? plany życiowe? W jaki sposób chce
je zrealizować? Może obecna sytuacja powoduje u niego depresję?
W końcu stawiasz jedynie żądania, którym nie potrafi sprostać.
ps. Ja bym brata z domu nie wyrzucił, nawet jeśli musiałbym go utrzymywać.
To się nazywa więźmi rodzinnymi.
--
Paweł
uwaga na hosting tpi.pl !!
Ich oferta to oszustwo.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-03-15 18:16:47
Temat: Re: Ja wyrzucic z domu brata nieroba??
Sądząc po sposobie wypowiedzi i rozumowania to raczej Twój brat ma z Tobą
problem a nie na odwrót.Skoro mówi ,że coś robi to moze warto byłoby się
zapytać co.A nie pomysłałes sobie ze on istotnie pracuje on line np. a nie
oglada strony porno w necie?.Wiesz, moze nie jestes na czasie ale np zawody czy
tez działalnosc graficzna lub podobna czesto się własnie w taki sposob
odbywa.Nie wiem czym dotychczas sie zajmował ale skoro ma plany to moze warto
byloby sie na tym skupic a nie na tym ze nie wychodzi jak Ty (tak przypuszczam)
na 8 albo wiecej godzin DO PRACY, nie odbebnia swojego i nie wraca z kasą. Nie
pomysłałes ze jego praca ma moze duzo wieksza wartosc niz to co Ty robisz?Moze
nie ma jeszcze stałych wpływów ale moze warto byłoby z nim zagadać raczej o tym
i dowiedziec sie czego potrzebuje, zeby stanąc na nogi?Jak mozesz go w ogole
nazywac nierobem jak nie wiesz co robi.Pozazdroscic braciszka.Naprawde
współczuję.olaLA
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-03-15 19:16:27
Temat: Re: Ja wyrzucic z domu brata nieroba??
Użytkownik "edrag rowl" <e...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dv7fq5$qu4$1@inews.gazeta.pl...
Ty się wyprowadź skoro tak dobrze zarabiasz.
Albo zapytaj mamę ile pieniędzy wydaje na dom, jedzenie, podziel to na ilość
domowników i dokładaj swoją część.
A pomyślałeś o tym,że kiedys Tobie noga się może powinąć, nie będziesz zarabiał
nic, i co wtedy, masz wylecieć z domu "za szmaty"?
Czy myślisz,że mama pozwoliła by aby ktoś Cię wyrzucił.
Jeśli potrafisz- porozmawiaj z bratem, czy ewentualnie nie pomóc mu w
poszukiwaniu pracy, albo rób swoje , dokładaj swoje i pozwól rodzicom utrzymywac
najstarszego syna- skoro tak chcą...a,że nic dobrego z tego nie wyniknie to już
"insza inszość"....z Twoich kłótni z mamą, ojcem i bratem również nic dobrego
nie wyniknie.
Pozdrawiam
Ula (ulast)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-03-15 22:52:25
Temat: Re: Ja wyrzucic z domu brata nieroba??Przedstawiony przez Ciebie obraz twojej rodziny pokazuje, w jak kiepskiej
jest ona formie i na jakich egoistów wychowala Ciebie i twojego starszego
brata. Nieumiejetnosc dzielenia sie i empatii z najblizsza rodzina to oznaki
kompletnego egoizmu.
.plm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-03-16 07:51:10
Temat: Re: Ja wyrzucic z domu brata nieroba??Użytkownik "path loss model" napisał:
> obraz twojej rodziny pokazuje, w jak kiepskiej jest ona formie
> i na jakich egoistów wychowala Ciebie i twojego starszego
> brata. Nieumiejetnosc dzielenia sie i empatii z najblizsza
> rodzina to oznaki kompletnego egoizmu.
Nie mówiąc już o tym, że nie zna nawet wieku brata. Troll?
Pozdrawiam - Aicha
--
Dozwolone od lat 18:
http://aicha.opowiadania.org
subject..Komentarz z Gniazda
komentarz..jestes zboczonym facetem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-03-16 11:35:51
Temat: Re: Ja wyrzucic z domu brata nieroba??Użytkownik "path loss model" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:dva5r5$4q1$1@news.onet.pl...
> Przedstawiony przez Ciebie obraz twojej rodziny pokazuje, w jak
kiepskiej
> jest ona formie i na jakich egoistów wychowala Ciebie i twojego
starszego
> brata. Nieumiejetnosc dzielenia sie i empatii z najblizsza rodzina
to
> oznaki kompletnego egoizmu.
A nie zadziwia Cię wyjątkowo nieklarowne przedstawienie "przepływów
kapitału" w tej rodzinie ? Niby ogólna bieda, ale każdy coś tam ma i
trzyma dla siebie (poza tym w podbramkowej sytuacji można ten wielki
dom zamienić na coś mniejszego). Tam toczy się jakiś spór o kasę
(całkiem możliwe, że podsycany przez autora wątku, który się czuje w
tym towarzystwie wyraźnie lepszy), spór o brata jest tylko jego
pochodną.
e.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |