« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-09-30 17:43:05
Temat: Re: Jak długo pracujecie?Latem Arek wyklawiaturzyl(a):
> Pracuję 10 godzin dziennie. Zarabiam ledwo 1500 i prawde mówiąc nie starcza
> na nic więcej niż podstawowe potrzeby. Moją żonę od kilku lat przekonuje żeby
> poszła do pracy. Jednak gdy tylko o tym wspomnę wychodzi do drugiego pokoju.
> Czy jest jakiś sposób, żeby ją zmusić do tego (Ze znalezieniem pracy nie będzie
> miała problemu mój brat posiada własną firmę i od dawna powtarza, że dla niej
> by coś znalazł). Nie wiem jak będzie za kilka lat, gdy będziemy mieli dziecko.
Przedstaw jej co moglibyscie zyskac dzieki temu ze poszlaby pracowac,
napomknij o nowych ciuchach ze mozna by cokolwiek odlozyc, w obecnej
chwili ja nawet nie wyobrazam sobie zycia za 1500zl a twoja zona nie
mysli o tym by pojsc do pracy, przeciez czlowiek ma jakies marzenia do
spelnienia cele, ktore niestety wraz z wiekiem sa coraz bardziej
oddalone, no i jak wspomniales dziecko w niedalekich planach, czas
naprawde zaczac myslec o oszczednosciach.
--
% Bischoop | LRU: #260447 %
% bischoop(at)o2.pl | GG:1705424 |ICQ:159794827 %
% Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete %
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-10-01 07:05:22
Temat: Re: Jak długo pracujecie?Eeeno, ludziska, bez glupich zartow.. :-)
Carlos
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-10-01 07:07:59
Temat: Re: Jak długo pracujecie?Osobnik znany jako Grzegorz Janoszka mieszkający pod adresem
<G...@p...onet.pl-----USUN-TO> w poście
s...@k...icsr.agh.edu.p
l napisał w ten
deseń:
> Powiedz jej, że księżniczki już dawno wymarły... z głodu :)
Nie wszystkie ;-)
Bardzo Wredna Księżniczka Xena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-10-01 09:36:49
Temat: Re: Jak długo pracujecie?
Użytkownik "Xena" <tatiana_precz ze spamem@linkor.com.pl>
napisał w wiadomości
news:bldu1u$lmc$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Nie wszystkie ;-)
> Bardzo Wredna Księżniczka Xena
>
Tak ale z tego co pamiętam to nie tylko wredna ale i
'wojownicza' (bijąca po mordach ;-))) )
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-10-03 07:19:45
Temat: Re: Jak długo pracujecie?wytłumacz żonie, że w razie jakiegoś nieszczęśliwego wypadku, lub choroby
(uświadom jej jak drogie jest leczenie - ja w zaszłym roku za serię
zastrzyków musiałam dać 3 tys. zł) , lub nie daj Boże twojej przedwczesnej
śmierci , zostanie z dzieckiem bez pieniędzy i bez pracy. Latka lecą ,
żadnego stażu pracy, może mieć potem problemy ze znalezieniem pracodawcy,
który ją przyjmie, nie mówiąc o tym że wtedy może nie mieć czasu na pracę.
P.S. a tak swoją drogą to co ona przez cały dzień robi?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-10-03 19:34:32
Temat: Re: Jak długo pracujecie?
Ja i mój mąż zarabiamy w sumie 1800 zł i jest w sam raz, ale mamy
satysfakcję przynajmniej z tego,że razem pracujemy i się staramy. Ten fakt
pomaga nam żyć i zbliża nas do siebie.
No coż nie ma rady na Twój problem, czy mógłbyś wyrzucić żonę za drzwi
dlatego,że nie pracuje? Porozmawiajcie sobie szczerze i wyciągnijcie wnioski
na przyszłość, rozmowa napewno nie zaszkodzi, ale czy pomoże? Nie wiem.Może
oprócz Ciebie powinny porozmawiać z nią inne bliskie osoby i wytłumaczyć
jej,że czas stanąć na prawdziwym gruncie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-10-04 18:03:31
Temat: Re: Jak długo pracujecie?
Użytkownik "Arek" <j...@W...pl> napisał w wiadomości
news:3dd0.000001e2.3f78ee2e@newsgate.onet.pl...
> Pracuję 10 godzin dziennie. Zarabiam ledwo 1500 i prawde mówiąc nie
starcza
> na nic więcej niż podstawowe potrzeby. Moją żonę od kilku lat przekonuje
żeby
> poszła do pracy. Jednak gdy tylko o tym wspomnę wychodzi do drugiego
pokoju.
> Czy jest jakiś sposób, żeby ją zmusić do tego (Ze znalezieniem pracy nie
będzie
> miała problemu mój brat posiada własną firmę i od dawna powtarza, że dla
niej
> by coś znalazł). Nie wiem jak będzie za kilka lat, gdy będziemy mieli
dziecko.
Dla mnie troche smieszne jest wychodzenie do drugiego pokoju. Co to za
zwiazek gdzie nie ma rozmowy/dialogu. Czy zawsze w ten sposob dyskutujecie?
Jesli tak wygladaja Wasze kontakty to zastanowcie sie bardzo nad dzieckiem.
Moze sam fakt braku pracy nie jest az takim problemem jesli jest to
odpowiednio zmotywowane, jesli ma jakies powody dla ktorych nie chce podjac
pracy. Ale do tego potrzebna jest rozmowa zeby sie tego dowiedziec.
Kropelka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-10-05 06:35:58
Temat: Re: Jak długo pracujecie?
Użytkownik "Arek" <j...@W...pl> napisał w wiadomości
news:3dd0.000001e2.3f78ee2e@newsgate.onet.pl...
> Pracuję 10 godzin dziennie. Zarabiam ledwo 1500 i prawde mówiąc nie
starcza
> na nic więcej niż podstawowe potrzeby. Moją żonę od kilku lat przekonuje
żeby
> poszła do pracy. Jednak gdy tylko o tym wspomnę wychodzi do drugiego
pokoju.
> Czy jest jakiś sposób, żeby ją zmusić do tego (Ze znalezieniem pracy nie
będzie
> miała problemu mój brat posiada własną firmę i od dawna powtarza, że dla
niej
> by coś znalazł). Nie wiem jak będzie za kilka lat, gdy będziemy mieli
dziecko.
z jakiego modelu rodziny pochodzi zona?
bo jezeli z takiego ze to maz powinien zatroszczyc sie o wszytsko a ona ma
grac role
ozdoby , to najlepszym sposobem jest odciecie pieniazkow na ozdobnictwo
innymi slowy zabrac jej kosmetyki
A proponowales jej inna prace ? Nie u brata?
Jakos trudno wyobrazc mi sobie nic nierobienie
--
pozdrawiam
Valéria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-10-06 03:33:26
Temat: Re: Jak długo pracujecie?Mam ok 40 i przerobiłem ten temat.Jesteś prawd.ambitniak a twoja gorsza
połowa leser.Jeśli nadrobisz swoją inwencją ten typ kobiety nie doceni
twoich starań.Ja mam ogrody ,służące,podjazdy,jaccuzi i żonę niepracującą
zmęczoną jazda luksusowym autkiem.Bywa i tak że nadmiar zapierdalactwa i
własnego spełnienia obraca sie w zmanierowanie partnera.Odradzam nadmiar
biznesu!!!
--
Pozdrawiam Jerzy_S
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-10-06 07:47:51
Temat: Re: Jak długo pracujecie?"careloss" <c...@N...pl> wrote in message
news:bldu9f$pca$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Eeeno, ludziska, bez glupich zartow.. :-)
Dlaczego zartow ?
Gdyby chociaz dzieci byly ...
A tak ow delikwent moze sie predzej czy pozniej spodziewac ze urosna mu rogi
...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |