Witajcie po długiej przerwie.
Mam ogród (niewielki)z domem pośrodku działki, mam dużego
psa, który nie chce się nauczyć załatwiać poza terenem i
uwielbia spać na moich kochanych iglakach :( i jestem od
pewnego czasu szczęśliwą mamusią pociechy, która w czerwcu
skończy rok, a co za tym idzie, będzie sobie hasać po wyżej
wspomnianym ogródku. I w tym rzecz, jak podzielić ogród,
żeby pies nie biegał i załatwiał swoich potrzeb tam gdzie
przebywa dziecko, i żebym nie musiała na to brać kredytu pod
zastaw domu ?:).
Płot dookoła jest drewniany z murowanymi murkami, dlatego
docelowo myślałam o zrobieniu płotka z tych popularnych
kratownic drewnianych, ale to może za rok, dwa, poza tym
chciałabym go obsadzić czymś, a jak wtedy konserwować?
Chwilowo myślę już nawet o czasowym rozciągnięciu siatki
metalowej, takiej na metr, ale czym to obsadzić, żeby ładnie
wyglądało, i nie struło dziecka jak przypadkiem spróbuje?
Co o tym sądzicie? może macie inne ciekawe pomysły?
Pozdrawiam , Dominika.