Witajcie,

Mam problem ze starym, rozrośniętym krzakiem winorośli. Nieprzycinany
przez wiele lat rozrósł się tak, że nie wiem jak się zabrać do jego
prześwietlania. Te rady, które znalazłem w internecie dotyczą małych
krzaczków, przycinanych od dnia posadzenia, tymczasem moje krzewy maja pędy
po kilka, jeśli nie kilkanaście metrów.
Od którego końca zacząć i jaką kierować się zasadą? Priorytetem są
owoce.

Pozdrawiam
Piotr Wolski