Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jak sie Go pozbyc?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak sie Go pozbyc?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-01-29 09:13:16

Temat: Re: Jak sie Go pozbyc?
Od: "Mania" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Miranka <a...@s...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a34smo$t0o$...@h...uw.edu.pl...

> to jeszcze nie znaczy, że jesteś DOBRYM psychologiem. Napiszę ci to
> łopatologicznie i prostymi słowami - może zrozumiesz. Dobry psycholog -
> prócz wyuczonej wiedzy - musi
~~
tiaaaaa
(tylko mi nie burcz, że sama sobie radzisz)
to mój osobisty problem
co Ci Miranka przyjdzie z dokopania Dorrit?
jako byt osobny i pełnoprawny użytkownik grupy dyskusyjnej ma prawo wyrażać
swoje poglądy i stosować własne metody dyskusji, tak samo jak Ty masz prawo
z nią się nie zgadzać
Zważ jednak, że nie Tobie oceniać co znaczy "dobry" psycholog, co on musi
i jakie metody są najlepsze
Dla Dorrot problem początkujący wątek to śmieć, dla Ciebie symptom godzien uwagi
i jest cool - tak ma być!
Chyba, że ...
(znowu powtórzę mocne słowo) postanowimy exterminować wszystkie
Dorrit Świata - oooooo tak, wówczas "z pewnością" świat będzie lepszy.

Maniek
kurka olek no!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-01-29 12:07:05

Temat: Re: Jak sie Go pozbyc?
Od: "EvaTMKGSM" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Mania"

Maniu, sorry, że się tu wcinam, ale z adresu atticusa rozsyłają się wirusy.
Od wczoraj miałam już chyba dziesięć komunikatów.
Usuń sobie wszystkie adresy z ksiązki adresowej
i także wszystkie listy ze skrzynki odbiorczej przenoś
natychmiast po odebraniu do innego folderu.
Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam za wcięcie się,
ale wszyscy Twoi prywatni rozmówcy są teraz prawdopodobnie
narażeni na atak wirusów lub już zarażeni, jeśli otworzyli
przesyłki.
Pozdrawiam :) Eva




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-29 12:29:45

Temat: Re: Jak sie Go pozbyc?
Od: "Mania" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik EvaTMKGSM <e...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a363ie$1n4$...@n...tpi.pl...
> Maniu, sorry, że się tu wcinam, ale z adresu atticusa rozsyłają się wirusy.
> Pozdrawiam :) Eva
~~
wiem:)
i sorki przeogromne
zdolności trojanów przewyższają naszą samoobronę
w przypadku "Myparty" niewystarczającą
mam nadzieję, że poza irytacją nie przysporzyliśmy nikomu
dodatkowych atrakcji
i
że to był ostatni raz ;)

pozdrawiam

PS Evciu nie otworzyłaś? prawda?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-29 12:46:28

Temat: Re: Jak sie Go pozbyc?
Od: "EvaTMKGSM" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Mania" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a364lj$eb2$1@news.tpi.pl...
> i
> że to był ostatni raz ;)
>
> pozdrawiam
>
> PS Evciu nie otworzyłaś? prawda?

Na szczęście nie:)
Pozdrovka
E.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-29 17:20:10

Temat: Re: Jak sie Go pozbyc?
Od: "Miranka" <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Mania" <c...@w...pl> wrote in message news:a35p54$474$1@news.tpi.pl...
> co Ci Miranka przyjdzie z dokopania Dorrit?
> jako byt osobny i pełnoprawny użytkownik grupy dyskusyjnej ma prawo
wyrażać
> swoje poglądy i stosować własne metody dyskusji, tak samo jak Ty masz
prawo
> z nią się nie zgadzać

Masz rację. Niepotrzebnie się pieklę i psuję humor sobie i innym. Na tym
forum rzeczywiście każdy może mówić, co chce i jest cool :))) Ale nagle
wyobraziłam sobie, że ja też mogę kiedyś wpaść w dołek, może pognam szukać
psychologa i co? Trafię na kogoś takiego..... i już w tym dołku zostanę na
zawsze. Zwyczajnie strach mnie obleciał:))) I nie o metody tu chodzi, tylko
o miłość bliźniego. Poszedłbyś z psem do weterynarza, który każdym słowem i
gestem daje ci do zrozumienia, że nienawidzi zwierząt? Zaufasz mu? Pójdziesz
do innego, który zastosuje dokładnie te same metody, ale nie będzie ciebie i
Twojego psa traktował jak śmieci nawet, jeśli przyjdziecie do niego z
banalnym czy wręcz urojonym problemem. A przecież psycholog ma do czynienia
z materią znacznie bardziej delikatną niż organizm zwierzaka.
Ale masz rację, każdy ma prawo być sobą i dokopywanie komukolwiek nic nie
da.
Szkoda tylko, że Dorrit o tym nie wie i jej wejścia na grupę sprowadzają się
właśnie do rozdawania kopniaków. Jako dobry psycholog z pewnością ma do tego
prawo.
Miranka



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-29 21:35:12

Temat: Re: Jak sie Go pozbyc?
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Miranka" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
news:a36lll$l6s$1@h1.uw.edu.pl...
>
> "Mania" <c...@w...pl> wrote in message news:a35p54$474$1@news.tpi.pl...
> > Masz rację. Niepotrzebnie się pieklę i psuję humor sobie i innym.


Niepotrzebnie wchodzisz na grupę ze swoimi problemami, gdyż grupa dyskusyjna
zwykle nie jest miejscem pracy psychologa. Nikt Ci tu nie będzie pomagał,
pochylał się nad twoja psychiką, wykazywał tajemne dary, tylko wyrazi swoje
zdanie na temat cudzych poglądów oraz przedstawi własne. Jeśli to nie
przystaje do Twoich potrzeb i psuje Ci humor - daj sobie spokój z
dyskusjami.



. Poszedłbyś z psem do weterynarza, który każdym słowem i gestem daje ci do
zrozumienia, że nienawidzi zwierząt? Zaufasz mu? Pójdziesz
> do innego, który zastosuje dokładnie te same metody, ale nie będzie ciebie
i
> Twojego psa traktował jak śmieci nawet, jeśli przyjdziecie do niego z
banalnym czy wręcz urojonym problemem. .


To Ty poszłabys z psem do weterynarza? Niesamowite. A ja już myślałam że na
grupę dyskusyjną "pl.sci. weterynaria". I forsę byś zaoszczędziła i tyłka z
domu ruszać nie trzeba.
Dorrit

Miranka
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-29 21:40:20

Temat: Re: Jak sie Go pozbyc?
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Miranka" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
news:a34smo$t0o$1@h1.uw.edu.pl...
>
> "Little Dorrit" <z...@c...pl> wrote in message
> news:a31d9b$4d9$4@news.tpi.pl...
> > Kochana, praca psychologa dotyczy na prawdę poważnych przypadków a nie
> > wyciągania kogoś z "załamania" spowodowanego niezdecydowaniem i brakiem
> > rozeznania we własnych ciągotkach.
>
> POWAŻNYCH przypadków? A jakiż to dla psychologa może być poważniejszy
> przypadek, niż CZŁOWIEK z jego problemami?


Człowiek może mieć problemy i problemiki.. Nad tymi pierwszymi można się
zastanowić, na te drugie szkoda czasu, bo są płytkie, niepoważne i jak
katar - same miną. W psychologii człowiek sam w sobie nie jest
"przypadkiem". Przypadkiem określa się indywidualny dla konkretnej jednostki
zespół objawów, stylu zachowania, konstrukt osobowościowy . Poważnym
problemem będzie więc np. choroba psychiczna, somatyczna, głębokie
zaburzenia cech osobowości, zaburzenia psychiczne, głęboka deprywacja
potrzeb, syndromy reaktywne i wiele innych z tego katalogu. Natomiast
przyczyna "załamania" autorki inicjującego postu jest dla mnie po prostu
śmieszna, jak śmieszna byłaby dla każdego psychologa klinicznego mającego
ileś tam lat praktyki zawodowej. Nie przeczę, że - być może - dla studenta
medycyny / żeby użyć bardziej obrazowego porównania ;) / pryszcz na dupie
pacjenta będzie równie poważnym przypadkiem jak rzeżączka, ale jak popracuje
trochę w zawodzie, pozna właściwą miarę rzeczy.

> Widzę, że tu na grupie już wszyscy starzy bywalcy ignorują Twoje posty,


Wiesz Miranko, z Twoich postów odniosłam wrażenie, że jesteś młodą
dziewczyną, tak ok. 20, może ciut więcej lub mniej,
ale prezentujesz postawy dla tej młodości co najmniej nietypowe. Czy Twoim
zdaniem racja należy do osób o najdłuższym stażu na Grupie? Czy należy ona
do ludzi zgodych z poglądami prezentowanymi przez większość
> . Czy postawy zachowawczo-konformistyczne są dla Ciebie czymś cenniejszym
niż płynięcie pod prąd?
A moje posty możesz ignorować, jeżeli trudno Ci się zdobyć na wysiłek
kontrargumentacji. To Twoje święte prawo i wybór myśleć tak, jak większość,
albo tak, jak nieliczni.


ja ci jeszcze raz odpiszę - ostatniMoże jakimś cudem coś z tego do ciebie
dotrze.



Dlaczego cudem? W cuda nie wierzę, czytam płynnie a moje IQ nie jest niższe
od przeciętnej. Nie ma więc najmniejszego powodu abym nie rozumiała tego, co
chcesz mi łaskawie powiedzieć - po raz ostatni.


Chwalisz się w każdym poście, że pracujesz jako psycholog.


Nie chwalę się, ale też nie mam z tytułu wykonywanego zawodu żadnych
powodów do wstydu. Bynajmniej nie informuję o tym w każdym poście, tylko w
niektórych. A że najzwyklejszą informację odbierasz akurat jako "chwalenie
się" - to już Twój problem.


> . Ale to jeszcze nie znaczy, że jesteś DOBRYM psychologiem.


Ależ naturalnie. Gdybyś jeszcze była moim pracodawcą, Twoja opinia na temat
moich kompetencji zawodowych mogłaby być w pełni profesjonalna :).


Napiszę ci to
> łopatologicznie i prostymi słowami - może zrozumiesz.


Czyżbym Twoim zdaniem miała jakieś braki w rozumowaniu
abstrakcyjno-pojęciowym, zaburzenia, patologię :). Na czym to wg. Ciebie
polega?


Dobry psycholog -
> prócz wyuczonej wiedzy - musi posiadać jeszcze ten niezwykły dar,


Rzeczywiście, wysiadam! Jaki dar?


który
> pozwala mu zajrzeć głęboko w duszę drugiego człowieka,


Co to jest dusza? Chociaż nazwa mojego zawodu została zaczerpnięta ze
starożytnego słownictwa, kiedy ludzie jeszcze w istnienie duszy wierzyli,
moi wykładowcy byli w większości agnostykami. Zresztą nawet w KUL-owskim
wydziale psychologii o duszy mówi się niewiele.


tę jedyną w swoim
> rodzaju intuicję, która pozwala nawiązać kontakt z drugim człowiekiem,
zrozumieć jego ból i rozterki i pomóc mu, jeśli tej pomocy potrzebuje.


Chyba jednak pomylił Ci się zawód psychologa z zawodem księdza.


> Niestety, ta tajemna widza nie każdemu jest dana.
Niektórzy się z tym darem
> rodzą. Inni - ci, którzy chcą być dobrymi psychologami - uczą się tej
> umiejętności latami - świadomie, nie omijając żadnej okazji, bo każdy
nowopoznany człowiek jeszcze odrobinę pogłębia ich wiedzę o skomplikowanej
> ludzkiej psychice.

Jeżeli chcesz mi powiedzieć, że praktyka czyni mistrza, to zgodzę się z
Tobą. Ale nie fantazjuj mi tutaj na temat jakiejś "wiedzy tajemnej" "daru",
"intuicji", których to pojęć nawet sama uściślić nie potrafisz.


Są też tacy, którzy nigdy tej umiejętności nie posiądą,
> bo nie stać ich na wysiłek, jakiego wymaga pochylenie się na moment nad
drugim człowiekiem i jego problemami.


Zapewniem Cię Dziewczyno, że praca psychologa nie polega na "pochyleniu się
na moment nad drugim człowiekiem i jego problemami". Dawno już bym miała
galopującą dyskopatię, gdybym przez kilkanaście lat pochylała się, zamiast
diagnozować.


Cóż, w każdym zawodzie są ludzie
> wybitni i są tacy, którzy niedostatek talentu tuszują lekceważącym
stosunkiem do maluczkich i głośnym przekonywaniem ogółu o własnej
wszechwiedzy i nieomylności.


Może widzisz Miranko na Grupie jakiegoś wybitnego psychologa / wyłączając
oczywiście moją skromną osobę /? Chętnie bym się czegoś od niego nauczyła.
Może kolega po fachu prędzej umiaby przemówić mi "do rozumu" niż Ty?


Życzę ci sukcesów w pracy zawodowej i DUŻO więcej pokory.

"...ludzie cisi i pokornego serca, albowiem ich jest królestwo
niebieskie..." Skąd my to znamy? Ale najlepsi psychologowie pójdą przecież
do piekła.
Dorrit
> A.
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-30 02:16:45

Temat: Re: Jak sie Go pozbyc?
Od: "Miranka" <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Little Dorrit" <z...@c...pl> wrote in message
news:a37d93$osf$2@news.tpi.pl...

Ciach całość, bo nie mogę się przestać śmiać.
Marnie ci wyszła ta analiza.
1. Dobijam 50-tki
2. Doświadczenie zawodowe mam chyba większe niż ty
3. Jestem zatwardziałą ateistką
4. Nie piszę na tej grupie o swoich problemach, tylko wyrażam swoją opinię
na temat Twoich odpowiedzi na posty
5. Pokora wobec własnej niedoskonałości nie ma nic wspólnego z religią -
jest tylko przeciwieństwem młodzieńczej buty
6. Nikt ci nie każe zajmować się takimi głupotami jak wrzody na tyłku. Ale
jak już wcinasz się w wątek o wrzodach, to nie serwuj delikwentowi kopniaka
w bolące miejsce, nazywając go przy tym histerykiem, tylko powiedz: "Tak,
wiem, że to boli. Zrób sobie okład z sody, to ci przejdzie". Albo nie
odzywaj się wcale, skoro temat nie zasługuje na twoje zainteresowanie.
Kwestia podejścia, nic więcej, ale dużo mówi o człowieku. Jeśli nie podoba
ci się słowo "dar", nazwij to intuicją, albo nawet taktem, czy kulturą -
obojętne, bo skutek jest ten sam.
7. Nie sądzę, żebyśmy miały się dogadać, więc proponuję zakończyć tę
dyskusję i nie zanudzać już grupy.
A.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-30 07:14:19

Temat: Re: Jak sie Go pozbyc?
Od: "Mania" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Miranka <a...@s...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a37l35$bh$...@h...uw.edu.pl...
[...]
> 7. Nie sądzę, żebyśmy miały się dogadać, więc proponuję zakończyć tę
> dyskusję i nie zanudzać już grupy.
> A.
~~
(na marginesie)
może jednak spróbujcie
n.b. bardzo interesujący pojedynek, w żadnym razie nie nudny

sekundantka
:o)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-30 07:43:12

Temat: Re: Jak sie Go pozbyc?
Od: "Saulo" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Mania" <c...@w...pl> wrote in message news:a386i6$d8f$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Miranka <a...@s...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a37l35$bh$...@h...uw.edu.pl...
> [...]
> > 7. Nie sądzę, żebyśmy miały się dogadać, więc proponuję zakończyć tę
> > dyskusję i nie zanudzać już grupy.
> > A.
> ~~
> (na marginesie)
> może jednak spróbujcie
> n.b. bardzo interesujący pojedynek, w żadnym razie nie nudny
>
> sekundantka
> :o)

SępoManiu, dajże spokój - naprawde Cię to rajcuje? Smutnie powtarzalne,
powtarzalnie smutne. (niepotrzebne wydatkowanie energii przez co
wrażliwszych ludzi (co nie znaczy, że zawsze wnikliwych) na neutralizowanie
w sobie chamstwa, braku kultury i ograniczenia Dorrit.)

Saulo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Papiery na depresje potrzebne...
materiały na stronie SWPS
hipnoza a piersi!
odp. swps
Wypalenie zawodowe

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »