Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jak sie zmienic?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak sie zmienic?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-06-01 17:21:43

Temat: Jak sie zmienic?
Od: "Piotr" <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Probuje juz od dluzszego czasu ale nic z tego nie wychodzi.
Za kazdym razem w glowie pojawiaja sie mysli "zaraz",
"potem", "pozniej", "nie chce mi sie". To znowu innym razem
przysiegalem sobie, zarzekalem sie, ze czegos nie zrobie
jednak pozniej zapominam co sobie obiecywalem i lamie
wszystkie przyrzeczenia. Moze nie mam silnej woli,
no ale w takim razie co zrobic aby miec silna wole?
Jak sie za siebie zabrac, co zrobic zeby sie zmienic?

pozdrawiam
Piotr






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-06-01 18:11:32

Temat: Re: Jak sie zmienic?
Od: "Piotr" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Probuje juz od dluzszego czasu ale nic z tego nie wychodzi.
> Za kazdym razem w glowie pojawiaja sie mysli "zaraz",
> "potem", "pozniej", "nie chce mi sie". To znowu innym razem
> przysiegalem sobie, zarzekalem sie, ze czegos nie zrobie
> jednak pozniej zapominam co sobie obiecywalem i lamie
> wszystkie przyrzeczenia. Moze nie mam silnej woli,
> no ale w takim razie co zrobic aby miec silna wole?
> Jak sie za siebie zabrac, co zrobic zeby sie zmienic?
>
> pozdrawiam
> Piotr

Ja tez ostatnio, mialem troche problemy z czasem. Musialem ulepszyc prace
dyplomowa. Jednak dzieki sile woli i uporowi, zrobilem wszystko na styk. To
troche ryzykowne, ale udalo sie. Nawet az za dobrze :).
Musisz zawsze planowac co i jak zrobic. Obliczyc odpowiednia czas.

Pozdrawiam
Piotr


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-01 19:22:14

Temat: Re: Jak sie zmienic?
Od: "Witold" <B...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:adavre$dht$1@news.tpi.pl...
> Probuje juz od dluzszego czasu ale nic z tego nie wychodzi.
> Za kazdym razem w glowie pojawiaja sie mysli "zaraz",
> "potem", "pozniej", "nie chce mi sie". To znowu innym razem
> przysiegalem sobie, zarzekalem sie, ze czegos nie zrobie
> jednak pozniej zapominam co sobie obiecywalem i lamie
> wszystkie przyrzeczenia. Moze nie mam silnej woli,
> no ale w takim razie co zrobic aby miec silna wole?
> Jak sie za siebie zabrac, co zrobic zeby sie zmienic?
Za ogólnie. A czy w ogóle wiesz, co takiego chcesz zmienić? Bo to trzeba
konkretnie. Jeśli startujesz z poziomu ogólników, to na ogólnikach
skończysz. Czyli właśnie "później".
Ja całymi latami mawiałem przyrozmaitych okazjach: "Coś z tym trzeba będzie
zrobić". Ale nie nazywałem rzeczy po imieniu. Nie mówiłem co trzeba zmienić,
kiedy ma się to odbyć, kto to ma zrobić i w jaki sposób.

--
Serdeczne pozdrowienia,
Witek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-01 19:44:20

Temat: Re: Jak sie zmienic?
Od: "promyczka" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:adavre$dht$1@news.tpi.pl...

Witaj w klubie ; )

promyczka : ))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-01 21:01:33

Temat: Re: Jak sie zmienic?
Od: "Veronika" <v...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Piotr <p...@b...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:adavre$dht$...@n...tpi.pl...


> Jak sie za siebie zabrac, co zrobic zeby sie zmienic?
>
> pozdrawiam
> Piotr

A po cholerę???


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-02 12:17:20

Temat: Odp: Jak sie zmienic?
Od: "Melisa" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Piotr <p...@b...pl>:

> no ale w takim razie co zrobic aby miec silna wole?
> Jak sie za siebie zabrac, co zrobic zeby sie zmienic?

Zaczac traktowac siebie uczciwie i powaznie. Nie zbywac samego siebie (!)
pierdolami typu "zaraz/nie teraz" (jakbys sie czul, gdyby ktos bliski ciagle
tak Cie zwodzil?). Stawiac sobie jasne i konkretne cele, a potem nie
traktowac sie jak dzieciatka, tylko jak powaznego, godnego zaufania
czlowieka.

Melisa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-02 13:03:23

Temat: Re: Jak sie zmienic?
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

> Zlo to wirus, ktory rozpowszechnil sie w naszym spoleczenstwie i nie da
sie
> go wykorzenic. Zlu sprzyja niestety ekonomia. Czy zlo oznacza przetrwanie?

Acha. Wirus.
Nawet pasuje. Wirusa tez nikt jeszcze nigdy nie widzial.

Ale jak on sie rozpowszenil? Na pewno akurat teraz?

Teraz, kiedy ludzkosc pokonala juz takie o b j a w y zla jak np.
niewolnictwo i stara sie jak moze nadrobic wieki zaprzepaszczone na kulturze
braku szacunku dla czlowieka jako czlowieka -tylko dlatego ze on j e s t,
a nie dlatego, ze jest np, bogaty czy piekny.

Moze wiec to "rozprzestrzenienie sie" to zadne rozprzestrzenienie tylko
przyjecie do wiadomosci istnienia zla i jakby energiczniejsze przygladanie
sie mu?

Czy fakt, iz srednia zycia ulegla znacznemu wydluzeniu nie swiadczy o
SUKCESIE raczej , iz sugerowanej przez ciebie klesce?

Coz ma do sprawy ekonomia - poza, oczywiscie miejscami, gdzie powoduje ona
czysty fizyczny glod? Ekonomia czy....nasz stosunek do posiadania, a wiec
cos, co mozemy kontrolowac!

Czy, w ogole, ow "wirus" nie jest naszym stosunkiem do zycia, do siebie, do
innych, do srodowiska, w ktorym zyjemy?

Nigdy w historii tak wielu nie pomagalo innym.

A ze wraz z tymi dzialaniami idzie tez zlo korupcji, wyrachowania,
bezmyslnego trwonienia srodkow, ktore maja pomagac zagrozonym? Alez
przeciez to b y l o i zanim zaczelismy wyciagac ksiazeczki czekowe na
pomoc dla kiedys zupelnie nieinteresujacych nas ludzi ( w Rwandzie, Bosni,
czy Afganistanie), zanim nauczylismy sie awanturowac o swoich wladcow, ze
oni tez maja prawo do godnego zycia!

Wojny? Te zawsze byly, nie wmawiajmy w siebie, ze to cos nowego. Po prostu
wraz z codzienna wizyta ich w naszych telewizorach, trudniej nam udawac ze
ich nie ma. A pamietamy, jak zupelnie niedawno bylismy dumni ze swoich wojen
i nasze ministerstwa nie nazywaly sie min. obrony ale wlasnie wojny - tacy
bylismy z nich dumni! Pamietamy, ze praktycznie jedyna grupa ludzi
przesladowana w naszej najjasniejszej Rzeczpospolitej Jagiellonskiej byli
ci, ktorzy odrzucali wojne jako sposob na rozwiazywanie problemow?

Niesprawiedliwosc jako efekt ludzkich wyborow? Oj, to chyba takze nic
nowego, ale i nie sposob nie zauwazyc ogromnej cywilizacyjnej poprawy.

Istotne jest, ze - wraz z rozwojem komunikacyjnym ( telewizja, internet,
prasa) obchodzi nas iz gdzies jest wojna, czy glod, czy bezsilnosc wobec
chorob, ktore na nas juz nie robia wrazenia, badz mamy na to tabletke w
apteczce.

Obchodzi nas coraz bardziej. Wychodzimy na manifestacje na ulice, aby
pokazac, jak bardzo nas obchodzi, piszemy protesty do decydentow, a
demokracja znacznie pomaga w ich wysluchiwaniu. A jeszcze tak niedawno
wychodzilismy na ulice tylko wtedy kiedy nam osobiscie czegos brakowalo.
Obalamy tyranow, rozdzieramy pajeczyny uprzedzen, poznajemy sie coraz
lepiej. Okaleczone wojna dzieci-zolnierze z afrykanskich wojen, staja sie
naszymi dziecmi, tak jak dzieci zatrudnione przy pleceniu perskich dywanow.
Naszymi dziecmi sa te niedawno wspomniane tutaj, z domow dziecka. Mowimy o
nich, martwimy sie o nie, dostrzegamy ich obecnosc. Czy zawsze tak bylo?


Jako cywilizacja, zrobilismy bardzo wiele. To dobrze, ze widzimy, iz caly
czas jest cos do zrobienia. Ale to nie "rozprzestrzenianie sie" wirusa -
to wlasnie nasza masowa wola pokonania go.

A jeszcze tak niedawno, kiedy sobie z czyms nie umielismy poradzic,
skladalismy ofiary... z bliznich.

Czy ktos to jeszcze widzi tak jak ja, czy dominuja tutaj tony minorowe? ;)


Kaska







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-02 13:46:21

Temat: Re: Jak sie zmienic?
Od: "PowerBox" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Probuje juz od dluzszego czasu ale nic z tego nie wychodzi.
> Za kazdym razem w glowie pojawiaja sie mysli "zaraz",


- doprowadź się do sytuacji, kiedy "teraz" będzie tak palące, że niczego
innego niż natychmiastowe działanie nie weźmiesz pod uwagę. Najprostszą
formą lewarowania emocjonalnego jest skojarzenie bezgranicznego bólu z
obecną sytuacja i przyjemności z działaniem albo z inną, lepszą sytuacją
wynikającą z tego działania.

Osobna sprawa, że oprócz motywacji musisz wiedzieć JAK się zmienić.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-02 13:57:18

Temat: Re: Jak sie zmienic?
Od: "allfred" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

rety jakie pierdoly ci ludzie pisza :(((((
az sie czytac nie chce:((((

czy juz nikt nie moze powiedziec nic prostego ???????

oto moje proste porady :

1.kiedy nad czyms sie zastanawiasz siadaj natychmiast i zapisuj to w formie
hasła , tezy ..... itp i naklejaj to na sciane w jednym miejscu
2. nachodzi cie watpliwosc ze ci sie nie chce - wydawaj sobie natychmiast
wewnetrzny rozkaz !!!!!!
np CO JEST MIALES NAPISAC !!!!!- I WIESZAJ TO NA SCIANIE
3. za kazdym razem przechodzac kolo tych kartek stawaj i czytaj je ---- to
powinno cie zaczac mobilizowac by wypelniac rzeczy ktore spisales
4staraj sie na poczatek skoncentrowac sie na 1 rzeczy w czasie dnia i ja
wypelnic( z czasem mozesz sobie dorzucac zadan )
5 zaczni chodzic na jakies zajecia typu silownia , lekcja angielskiego ,
plywanie , bieganie i realizuj program ktory sobie postawisz

NA POCZATEK TO POWINNO POMOC --- potem pozostaje szlifowanie samego siebie
!!!!!!

pzdr
allfred





Użytkownik "PowerBox" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:add79l$gnm$1@news.tpi.pl...
> > Probuje juz od dluzszego czasu ale nic z tego nie wychodzi.
> > Za kazdym razem w glowie pojawiaja sie mysli "zaraz",
>
>
> - doprowadź się do sytuacji, kiedy "teraz" będzie tak palące, że niczego
> innego niż natychmiastowe działanie nie weźmiesz pod uwagę. Najprostszą
> formą lewarowania emocjonalnego jest skojarzenie bezgranicznego bólu z
> obecną sytuacja i przyjemności z działaniem albo z inną, lepszą sytuacją
> wynikającą z tego działania.
>
> Osobna sprawa, że oprócz motywacji musisz wiedzieć JAK się zmienić.
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-02 14:26:55

Temat: Re: Jak sie zmienic?
Od: "PowerBox" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Teraz, kiedy ludzkosc pokonala juz takie o b j a w y zla jak np.
> niewolnictwo

- spróbuj raz nie zapłacić VAT, albo dochodowego a zaraz Ci się rozjaśni
czyim jesteś niewolnikiem...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Osiołkowi w żłoby dano w..... (problemik)
12-18.08 Nauki Dzogczen - Katowice
Witam
Zapomnienie
Różnice między psychologiem a .....

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »