Data: 2005-06-20 00:03:24
Temat: Jak sobie poradzić z taką słonnością
Od: t...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Mam takie coś, że trudno mi utrzymać poziom. W sensie:
- postanawiam, że się kładę się wcześnie spać, wytrzymuje 2-3 dni i tracę
motywację do tego
- postanawiam, że nie piję kawy, ide wysypać do śmieci to co mam, i po 2-3
dniach kupuję nową
- postanawiam, że będę miał czysto w pokoju; wysprzątałem fajnie, ale już
następnego dnia nie miałem motywacji żeby to utrzymać i patrzyłem jak się to
degraduje przez miesiąc (już po tygodniu był niezły bałagan)
To się rozciąga na wiele innych aspektów. No jeszcze np.: postanawiam, że będę
sam sobie robił jeść a nie wpychał w siebie drożdżówki, chałki i chleb z
pokrojonym salami, przyrządzam sobie spagetti i smakuje mi świetnie, jestem z
siebie dumny, ale następnego dnia lece po 2 drożdżówki mimo iż mi nie smakują,
bo nie mam motywacji przyrządzić sobie ponownie jeść (mimo, iż mi się to
podobało wcześniej).
Podpada to pod jakieś schorzenie? Mam też takie jakby wzloty i upadki, momenty
silnej motywacji i osiągania co chce, a potem dołki i tracenie tego co
osiągnąłem. Robie to też już jakby celowo, bo wiem, że jak sięgne dna to w końcu
pojawi się motywacja.
--
Marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|