Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Re: [Analityk roku 2002] Stan: 22.11.2002

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: [Analityk roku 2002] Stan: 22.11.2002

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 10


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-11-22 23:19:22

Temat: Re: [Analityk roku 2002] Stan: 22.11.2002
Od: Jacek <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam pytanie,
czy ktos ma pomysl na to, aby ten natretny spamer sie ode mnie odczepil.
Moze znajdzcie mu inny obiekt zainteresowania, albo dajcie ma piwo, to
sie uspokoi.
Ciagle szuka zaczepki, narusza netykiete.
Czy naprawde mu cos dolega i cierpi na kompleksy, ze musi odpowiadac na
kazdy moj post ?
Czy naprawde nie potrafi sobie znalezc tematu i sie w nim specjalizowac
?

Pomozcie mi, bo takie natrectwo moze miec podloze psychiatryczne
i chcialbym unikac kontaktu, a niestety piszac na grupe zawsze odpowiada
ten natret.
Ciagle pisze o chorobach, psychiatrii, dolegliwosciach.
To naprawde zdrowe nie jest.

Rozmawialem teraz Polpakiem aby mnie uwolnili od natreta, ale zespol
bezpieczenstwa sieciowego ma przerwe do poniedzialku.

Czy ktos mi doradzi jak mozna unikac kontaktow z internetowymi natretami
?

Przeciez temat grupy jest podany w naglowku.
To czemu on nie pisze na temat, a sie ciagle przykleja do moich tekstow
?

Moze na grupie psychologia albo medycyna ktos znajdzie rozwiazanie,
jak unikac kontaktu z usenetowymi natretami.

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-11-23 07:00:22

Temat: Re: [Analityk roku 2002] Stan: 22.11.2002
Od: "Entity R." <n...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jacek <g...@p...onet.pl> napisał(a):
> Czy ktos mi doradzi jak mozna unikac kontaktow z internetowymi natretami
> ?

ja Ci doradze;-) powinienes przestac pisywac na grupy albo najlepiej
calkowicie sie odlaczyc od netu.

Entity

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-11-23 18:40:47

Temat: Jak sobie radzic z internetowymi/usenetowymi natretami
Od: Jacek <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Entity R." wrote:
>
> Jacek <g...@p...onet.pl> napisał(a):
> > Czy ktos mi doradzi jak mozna unikac kontaktow z internetowymi natretami
> > ?
>
> ja Ci doradze;-) powinienes przestac pisywac na grupy albo najlepiej
> calkowicie sie odlaczyc od netu.
>
Jest to odpowiedz w stylu: jak unikac pijakow odp.: nie wychodzic z
domu

Ale sytuacja jest realna i zadam pytanie inaczej,
co sprawia, ze ktos staje sie internetowym natretem i np. na usenecie
ciagle sie czepia innej osoby, ciagle odpowiada na jego posty i ogolnie
staje sie meczacy ?

Takich osob jest niewiele, ale jednak sa i musimy sobie z nimi jakosc
radzic, a unikac sie ich nie da, gdyz sie sami zjawiaja.
Unikanie internetu w spoleczenstwie demokratycznym jest
nieporozumieniem.
To natret internetowy ma miec swiadomosc , ze narusza zasady demokracji
i stosowac zasade autopowstrzymywania sie.

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-11-24 10:44:14

Temat: Re: [Analityk roku 2002] Stan: 22.11.2002
Od: "AndY" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> ja Ci doradze;-) powinienes przestac pisywac na grupy albo najlepiej
> calkowicie sie odlaczyc od netu.

Trochę szacunku.....może nie wiesz że on wymyślił lek homeopatyczny na
chorobę alkocholową !

--
strona poświęcona Expertowi http://www.ekspierd.prv.pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-11-24 10:57:44

Temat: Re: Jak sobie radzic z internetowymi/usenetowymi natretami
Od: t...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> To natret internetowy ma miec swiadomosc , ze narusza zasady demokracji
> i stosowac zasade autopowstrzymywania sie.
>
> Jacek

Zacznij od siebie...

TL


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-11-24 11:24:00

Temat: Re: Jak sobie radzic z internetowymi/usenetowymi natretami
Od: Jacek <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

t...@p...onet.pl wrote:
>
> > To natret internetowy ma miec swiadomosc , ze narusza zasady demokracji
> > i stosowac zasade autopowstrzymywania sie.
> >
> > Jacek
>
> Zacznij od siebie...
Nie musze zaczynac od siebie, poniewaz nie jestem niczyim natretem.
A jak chcesz trollowac, to ci podesle tego gostka i bedzie na tobie
trenowal swoje natrectwo, to wtedy zrozumiesz jak to dziala.

Na usenecie spotkalem jdynie kilka takich osob, ktore odpowiadaly na
kazdy moj post, do kazdej grupy.
I obojetnie co napisalem, to taki natret odpowiadal i rozpoczynal watek
osobisty, zamiast dyskutowac merytorycznie.

I wbrw pozorom nie jest to blachy problem, gdy z usenetu korzysta wiele
osob z uzaleznieniami, z problemami emocjonalnymi, z depresjami\
i wykorzystujacymi usenet/internet w celach terapeutycznych.
Dla takich celow doskonaly jest chat i spotykam luzi, ktorzy sa tak
uzaleznieni od chata, ze nie spia, nie jedza, a calymi godzinami, w
dzien i w nocy bebnia po klawiaturze.
Na szczescie chat w odroznieniu od usenetu nie jest archiwizowany, nie
ma struktury tematycznej i to nikomu nie przeszkadza.
Natomiast taki internetowy natret na usenecie jest po prostu szkodliwy.
Bo gdy sie pytam o karty WLAN to on zaraz odpowiada personalnie i chce
dyskutowac o swoich problemach i tak ciagle i ciagle,
a nie ma narzedzi w internecie aby go powstrzymac, poza zablokowaniem
dostepu do usenetu.

Dlatego oczekuje porady merytorycznej.
jak postepowac z takimi osobami, aby zostaly skutecznie zniechecone do
odpowiadania mi, gdy nie chce i to powtarzam 10 czy 20 razy.
Znam metody opracowane na Princeton, ale one sa skuteczne na lokalnych
trolli, a nie na krajowych, u ktorych poziom natrwectwa jest spotegowany
kilkukrotnie.

Jest to powazny problem krajowego usenetu i wlasciwie nie ma sie do kogo
zwrocic. Zespol bzpieczenstwa sieciowego Polpaku nie zatrudnia
psychologow, ktorzy potrafia te problemy rozwiazywac.
telemedycyna, teleporady, teleterapia przez internet dopiro sie rozwija,
a niestety nikt sie nie oglasza, ze potrafi i chce przejac internetowych
natretow do siebie i poddac ich terapii.

Jezeli znajdzie sie taki lekarz, psycholog, terapeuta, ktory czuje sie
na silny w tych tematach, to bede mu podsylal tych internetowych
natretow i niech bada to zjawisko i pisze prace, publikacje, niech
wyglasza referaty na ten temat na konferencjach i spowoduje, ze to
zjawisko , problem zostani dostrzezony tak samo, jak zostal dostrzezony
i rozwiazany w Stanach.

Jacek


>
> TL
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


--
World's First Holographic Computer incorporating Self(EGO) Technology
fit to solve NP problems (knapsack algorithm).
Setting 3D holograms generating 4D-space environments.
Pseudo-holographic 3D Projector/3DTV.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-11-24 15:48:45

Temat: Re: Jak sobie radzic z internetowymi/usenetowymi natretami
Od: "Joanna Waśkiewicz" <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

a jak został rozwiazany w stanach :)
naprawdę nie wiem i proszę o sensowna odpowiedź
minni
ps.: jakoś nie zauważam ostatnio NIKOGO kto byłby całkowicie w 100% zdrowy
psychicznie/emocjonalnie,
chyba, że przyjmie się dość niewymagającą definicję zdrwia :)))



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-11-24 16:09:46

Temat: Re: Jak sobie radzic z internetowymi/usenetowymi natretami
Od: Jacek <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Joanna Waśkiewicz" wrote:
>
> a jak został rozwiazany w stanach :)
poniewaz oczekuje bezstronnej odpowiedzi, to nie moge teraz niczego
sugerowac
> naprawdę nie wiem i proszę o sensowna odpowiedź
ale dopiero wtedy, gdy sam uzyskam odpowiedz na swoje pytanie

> minni
> ps.: jakoś nie zauważam ostatnio NIKOGO kto byłby całkowicie w 100% zdrowy
> psychicznie/emocjonalnie,
A ja zauwazam ze 99,99% ludzi jest super ok, poza kilkoma natretami.

> chyba, że przyjmie się dość niewymagającą definicję zdrwia :)))

a co masz na mysli ?

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-11-24 20:18:33

Temat: Re: Jak sobie radzic z internetowymi/usenetowymi natretami
Od: "Cyprian Korneliusz Peter" <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jacek <g...@p...onet.pl> napisał(a):

> Nie musze zaczynac od siebie, poniewaz nie jestem niczyim natretem.

Jezeli przejmujesz sie opiniami KAZDEGO czlowieka, to poniekad jestes juz w
pewien sposob natretem!

> Na usenecie spotkalem jdynie kilka takich osob, ktore odpowiadaly na
> kazdy moj post, do kazdej grupy.
> I obojetnie co napisalem, to taki natret odpowiadal i rozpoczynal watek
> osobisty, zamiast dyskutowac merytorycznie.
>
Jestes moim zdaniem nadmiernie znerwicowany! Poptraktuj net jak ulice! Czy
przejmujesz sie opinia kazdego przechodnia? Z pewnoscia nie! Filtrujesz
lidzi
GODNYCH tego, aby wdawac sie z nimi w polemiki. Nie dyslutujesz ze
wszystkimi. Podobnie czyn tutaj. Wlacz FILTR i po klopocie. Na kazda chorobe
jest zawsze jakies lekarstwo. A przynajmniej na te chorobe - na pewno!

> I wbrw pozorom nie jest to blachy problem, gdy z usenetu korzysta wiele
> osob z uzaleznieniami, z problemami emocjonalnymi, z depresjami\
> i wykorzystujacymi usenet/internet w celach terapeutycznych.

Wydaje mi sie, ze to ty masz problem z emocjami i natectwami. Dlaczego TAK
BARDZO przejmujesz sie opiniuami NATRETOW? Czy nie mozesz zostawic ich sobie
samym? Dlaczego wogole czytasz ich posty, analizujesz je, denerwujesz sie?
Po
co ci to? No, chyba ze bardzo to lubisz......

> Bo gdy sie pytam o karty WLAN to on zaraz odpowiada personalnie i chce
> dyskutowac o swoich problemach i tak ciagle i ciagle,
> a nie ma narzedzi w internecie aby go powstrzymac, poza zablokowaniem
> dostepu do usenetu.

Gdy PYTASZ, z gory wiedzac, ze dyskutant ma zupelnie inna opinie od twojej,
to ty jestes przeciez tym, ktory podtrzymuje te dyskusje, czyz nie? Czyzbys
chcial zmusic kogos do zmiany swej opinii i swego krytycznego stanowiska
wobec ciebie? Po co? Niech on zostanie przy swej opinii! A ty przeciez
mozesz
mimo to czuc sie dobrze!
>
> Dlatego oczekuje porady merytorycznej.

Jedyna porada: nie przejmowac sie AZ TAK BARDZO OPINIAMI innych.

> jak postepowac z takimi osobami, aby zostaly skutecznie zniechecone do
> odpowiadania mi, gdy nie chce i to powtarzam 10 czy 20 razy.

Postepowac? Chcesz im wymierzac kary? Lać pasem po dupie? To nie te czasy,
kolego. Mamy dzis demokracje i kazdy ma prawo miec jakas swoja opinie, nawet
skrajnie krytyczna. A na zbytnio upierdliwych i natretnych nastawia sie
filtry, albo sie wcale nie czyta.

> Jest to powazny problem krajowego usenetu i wlasciwie nie ma sie do kogo
> zwrocic.

To jest raczej twoj problem, problem twojego mazgajstwa i twojej dumy
wlasnej, ktora nadmiernie cierpi w chwili zranienia.

> a niestety nikt sie nie oglasza, ze potrafi i chce przejac internetowych
> natretow do siebie i poddac ich terapii.

Najpierw poddaj terapii sam siebie, wowczas twoje obawy i bole same mina!

> Jezeli znajdzie sie taki lekarz, psycholog, terapeuta, ktory czuje sie
> na silny w tych tematach, to bede mu podsylal tych internetowych
> natretow i niech bada to zjawisko i pisze prace, publikacje, niech
> wyglasza referaty na ten temat na konferencjach i spowoduje, ze to
> zjawisko , problem zostani dostrzezony tak samo, jak zostal dostrzezony
> i rozwiazany w Stanach.
>
Uwazasz, ze naprawde nie ma innych, ciekwszych tematow na grupie psf,
anizeli
zajmowanie sie takimi problemami?
Wasz Korneliusz





--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-11-25 16:58:37

Temat: Re: Jak sobie radzic z internetowymi/usenetowymi natretami
Od: "Lia" <L...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Jacek" wrote:

> t...@p...onet.pl wrote:
>>
>>> To natret internetowy ma miec swiadomosc , ze narusza zasady
>>> demokracji i stosowac zasade autopowstrzymywania sie.
>>>
>>> Jacek
>>
>> Zacznij od siebie...
> Nie musze zaczynac od siebie, poniewaz nie jestem niczyim natretem.
> A jak chcesz trollowac, to ci podesle tego gostka i bedzie na tobie
> trenowal swoje natrectwo, to wtedy zrozumiesz jak to dziala.
>


CIACH

G e n i a l n e.

Ktos w koncu tak ślicznie Expierda sFUTował :)))))))))

LOL
ROTFL MAX

Ze tez sam Miszcz sie dał tak zrobic ;-))))

--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=3338656

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

!!!!!!!!!!!!
TEST(nie otwierac)
Ksiazka
OT: chamska reklama Trilegelu - ważne
[aspiryna] Przedawkowanie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »