Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Jak to GW dystrofikow leczyla ;)))

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak to GW dystrofikow leczyla ;)))

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 31


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2003-04-25 13:21:19

Temat: Re: Jak to GW dystrofikow leczyla ;)))
Od: Andrzej Abraszewski <a...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora



"Radosław Tatarczak" wrote:
>
> Oglaszam beznagrodowy konkurs dla znajacych sie na dystrofiach. Kto
> znajdzie wiecej bzdur w tym tekscie:
> http://www1.gazeta.pl/sport/1,35488,1443088.html .

Ja nie znalazlem zadnej !

Poprosze o jakies przyklady tych bzdur bo w dyskusji na forum GW widze
tylko zawisc i jakas chorobliwa zazdrosc zas ZERO rzeczowych argumentow.

Podobne nastroj jak widze zaczyna panoszyc sie i na tej grupie.
Do tego stopnia ze pewien guru od dystrofii nie odroznia kreatyny
od karnityny. Nie ma to jak (nie)kompetencje :)




A.A.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2003-04-25 13:48:28

Temat: Re: Re[4]: Jak to GW dystrofikow leczyla ;)))
Od: "szpak" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Piotr M napisal byl:

> > jej! jakie to ladne!

> Jasne myślę ze " babcia" by się nie obraziła :) znana jest z
> takich powiedzonek

no to prosze bardzo:


--
,_ | szpak Marta Swiatkowska |
>' ) | gg:1837330 martasi[at]poczta.onet.pl |
( ( \ |---------------------------------------------------
---------|
''|\ | "jak człowiek kocha życie, to nawet medycyna jest bezsilna"|


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2003-04-25 13:56:19

Temat: Re[4]: Jak to GW dystrofikow leczyla ;)))
Od: p...@p...onet.pl (Piotr M :) szukaj wiadomości tego autora

We piątek 25 kwietnia 2003 o 15:01:14 Można było na grupie przeczytać :




>>
>> Witaj szanowny(a) Scalamanca
>>
>> Możliwe
>>
>>
>> --
>> Pozdrowienia,
>> Piotr mailto:p...@p...onet.pl

M> To tak pasuje do mojej sytuacji - to co z tą sygnaturka.
M> Maria T.
M> Bezprawnie zyjaca od..... przynajmniej lat 80-tych...;-))))
M> i mam sie dobrze.


Witaj szanowny(a) Moniuś

Bierz jako sygnaturkę :) i życzę takiego bezprawia przynajmniej do roku
2080 albo i jeszcze dłużej


--
Pozdrowienia,
Piotr mailto:p...@p...onet.pl


http://pmbb.fm.interia.pl

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2003-04-25 14:59:12

Temat: Re: Re[4]: Jak to GW dystrofikow leczyla ;)))
Od: "Moniuś" <F...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



-->
> M> To tak pasuje do mojej sytuacji - to co z tą sygnaturka.
> M> Maria T.
> M> Bezprawnie zyjaca od..... przynajmniej lat 80-tych...;-))))
> M> i mam sie dobrze.
>
>
> Witaj szanowny(a) Moniuś
>
> Bierz jako sygnaturkę :) i życzę takiego bezprawia przynajmniej do roku
> 2080 albo i jeszcze dłużej


Dzieki, biore.
Maria T.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2003-04-25 15:27:55

Temat: Re: Jak to GW dystrofikow leczyla ;)))
Od: r...@n...pl (Radosław Tatarczak) szukaj wiadomości tego autora

Andrzej Abraszewski <a...@c...pl> wrote in <3...@c...pl>:


>> Oglaszam beznagrodowy konkurs dla znajacych sie na dystrofiach. Kto
>> znajdzie wiecej bzdur w tym tekscie:
>> http://www1.gazeta.pl/sport/1,35488,1443088.html .
>
>Ja nie znalazlem zadnej !

Nie wierze, podpuszczasz ;) ale napisze:

1. Duchennowcy zyja dluzej niz 15 lat - moja probka to 6 osob
2. Grube lydki nie sa wynikiem chodzenia na palcach
3. Wyjazdy do USA po powtorna diagnoze
4. Nie jestem warzywem :))
5. Nie znam srodka, ktory faktycznie zatrzymuje zanik, poza tym kto stosuje
srodki dopingujace bez opieki lekarza
6. Niestety zaniku nie da sie leczyc przy obecnym stanie technik
terapeutycznch, czemu pisze banaly ;)
7. Mama nie rozumie pojecia terapia genowa
8. Nie ma takowej terapii dla ludzi i jeszcze kilka lat nie bedzie, znowu
banal.
9. Gdzie wyniki badan z Kijowa?
10. Przykurcze da sie zmniejszyc, ale na krotko
11. I te zabawne opinie o oporze przed terapia genowa
>
>Poprosze o jakies przyklady tych bzdur bo w dyskusji na forum GW widze
>tylko zawisc i jakas chorobliwa zazdrosc zas ZERO rzeczowych argumentow.

Ty wszedzie widzisz zawisc, a i pare argumentow tam bylo.
>
>Podobne nastroj jak widze zaczyna panoszyc sie i na tej grupie.
>Do tego stopnia ze pewien guru od dystrofii nie odroznia kreatyny
>od karnityny. Nie ma to jak (nie)kompetencje :)

A Ty jestes slaby w czytaniu :P

pozdrawiam
RT

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2003-04-25 16:16:22

Temat: Re: Re[4]: Jak to GW dystrofikow leczyla ;)))
Od: "Moniuś" <F...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



--
> >
> > Bierz jako sygnaturkę :) i życzę takiego bezprawia przynajmniej do roku
> > 2080 albo i jeszcze dłużej
>
>
> Dzieki, biore.
> Maria

P.S.
zapomnialam dodac- ja nie mam dystrofii - ale zyje .

Maria T.
zapraszam
http://www.idn.org.pl/users/mariat/
----------------------------------------------------
------------------------
----------------
"jak człowiek kocha życie to nawet medycyna jest bezsilna :)))"
----------------------------------------------------
------------------------
----------------


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2003-04-25 17:12:52

Temat: Re: Jak to GW dystrofikow leczyla ;)))
Od: "Radzio" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Całkiem niedawno Radosław Tatarczak napisał(a):

> 1. Duchennowcy zyja dluzej niz 15 lat - moja probka to 6 osob
> 2. Grube lydki nie sa wynikiem chodzenia na palcach
> 3. Wyjazdy do USA po powtorna diagnoze
> 4. Nie jestem warzywem :))
> 5. Nie znam srodka, ktory faktycznie zatrzymuje zanik, poza tym kto
> stosuje srodki dopingujace bez opieki lekarza
> 6. Niestety zaniku nie da sie leczyc przy obecnym stanie technik
> terapeutycznch, czemu pisze banaly ;)
> 7. Mama nie rozumie pojecia terapia genowa
> 8. Nie ma takowej terapii dla ludzi i jeszcze kilka lat nie bedzie,
> znowu banal.
> 9. Gdzie wyniki badan z Kijowa?
> 10. Przykurcze da sie zmniejszyc, ale na krotko
> 11. I te zabawne opinie o oporze przed terapia genowa


Dorzucilbym jeszcze dwunasteczke, jezeli sie zgodzicie;))

Moze nie jestem dobry z genetyki (jechalem na poprawkach), ale jeden fakt
zostal mi w glowie do dzis. Z tego co pamietam, gen odpowiedzialny za
dystrofie miesni znajduje sie na chromosomie X. Jezeli dziecko "przejmie"
ten gen (najczesciej od matki) a bedzie chlopakiem (XY) znaczy to, ze bedzie
chory. Zatem dziwi mnie, ze w tekscie mozna wylapac nastepujace zdanie:

"Nie macie złych genów, możecie urodzić następne, zdrowe dziecko",
powiedziała z uśmiechem pani doktor. "

To jak nie maja zlych genow to skad wziela sie choroba? Z kosmosu? od
sasiada? odziedziczona od dziadkow?
Moze jestem w bledzie lub nie doczytalem, ale takie jest moje rozumowanie...
Jezeli to mozliwe to prosze o kilka slow z Waszej strony na ten temat.

Pozdrawiam,
Radzio


--
"Im bardziej technika staje się wyrafinowana,
tym bardziej wyobcowuje nas z życia".
Henryk Skolimowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2003-04-25 17:42:52

Temat: Re: Jak to GW dystrofikow leczyla ;)))
Od: Robert Szymczak <r...@N...telepraca-polska.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Radzio napisał:
> To jak nie maja zlych genow

Poza tym co to znaczy _zły_ gen? Szczerzy zęby albo co? ;)

Robert

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2003-04-25 17:47:36

Temat: Re: Jak to GW dystrofikow leczyla ;)))
Od: Andrzej Abraszewski <a...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora



"Radosław Tatarczak" wrote:
>
> Andrzej Abraszewski <a...@c...pl> wrote in <3...@c...pl>:
>
> >> Oglaszam beznagrodowy konkurs dla znajacych sie na dystrofiach. Kto
> >> znajdzie wiecej bzdur w tym tekscie:
> >> http://www1.gazeta.pl/sport/1,35488,1443088.html .
> >
> >Ja nie znalazlem zadnej !
>
> Nie wierze, podpuszczasz ;) ale napisze:

Nie, nie podpuszczam.

> 1. Duchennowcy zyja dluzej niz 15 lat - moja probka to 6 osob

Nieprawda. 100% nie dozywaja pelnoletnosci. O delecji w obszarze genu
dystrofiny pisalem dosx niedawno. Widac umknelo Ci to. Nie wiem czy
wiesz ze Becker to taki Duchenne tylko ze "tylko"
kilkudziesiecioprocentowy i ... dozywajacy nawet 50 lat.

> 2. Grube lydki nie sa wynikiem chodzenia na palcach

Doszukujesz sie dziury w calym.
Rozumiem wiec ze uwazasz iz chodzenie na palcach to konsekwencja grubych
lydek. No to masz problem co bylo pierwsze jajko czy kura. Moja
dystrofia akurat objawia sie calkowicie inaczej. Ja nie moglem (i nie
moge) stawac na palcach. Wiec co, jak mam to opisac. Nie staje na
palcach bo mam chude lydki czy tez dlatego mam chude lydki bo nie staje
na palcach (w domysle wiec nie cwicze (mecze, katuje, uzywam) lydek) .
Hm ? :)

> 3. Wyjazdy do USA po powtorna diagnoze

Nie rozumiem. Mam to analizowac jako bzdure ? Wytlumacz mi dlaczego
powtorny wyjazd, by np uzupelnic diagnoze, poddac sie badaniom
wydolnosciowym po jakims tam czasie, po jakiejs tam terapii, wytlumacz
mi czemu nazywasz to bzdura. A malo to razy jezdzilem w sprawie swej
choroby po roznych lekarzach. Wszyscy byli ci najlepsi w kraju ! :)

> 4. Nie jestem warzywem :))

Jjjjasne, nawet Steven Hawking nim nie jest. Zauwaz jak to napisano w
tym artukule :

"... rodzicom radzono stosowany w Niemczech zabieg .... Przekonywano,
że chorzy funkcjonują świadomie do 15 roku życia, a później są
warzywami. Po co skazywać chłopca na parę lat życia w bólach?"

Zgadzam sie NIEMCY mowia BZDURY ale Ty zdaje sie o te bzdury posadzasz
autora felietonu (lub ludzi wypowiadajacych sie w nim). W kazdym razie
tak odebralem Twoj post. Zaatakowales reportera z GW i sama GW.
A trzeba bylo niukow z Niemiec ! :)

> 5. Nie znam srodka, ktory faktycznie zatrzymuje zanik,

Tak samo jak nie ma srodka ktory w zupelnosci leczy z powaznej choroby.
Bzdura bylo ze dr Barnard przesdzczepil komus serce. Przeciez wowczas
tez nie bylo faktycznie pewnosci ze to sie w ogole uda. Nie bede Cie
odsylal do historii medycyny bo zapewne to Ty sie chciales
poprzekomarzac, bo nie wierze byc nie wiedzial jak buduje sie postepy
medycyny.

> poza tym kto stosuje srodki dopingujace bez opieki lekarza

Nie rozumiem o czym piszesz . Ktory z podanych w artykule srodkow jest
wg Ciebie srodkiem DOPINGUJACYM ?
(L-)Karnityna ?

> 6. Niestety zaniku nie da sie leczyc przy obecnym stanie technik
> terapeutycznch, czemu pisze banaly ;)

Tak jak i raka nie da sie leczyc a ... sie leczy. Tak samo nie leczy sie
zakazen gronkowcem zlocistym, tooksoplazmozy, grypy, AIDS i setek innych
... I co do piachu z tymi ludzmi bo jak uwazasz (jakakolwiek) POMOC dla
nich to BZDURA ?

> 7. Mama nie rozumie pojecia terapia genowa

Masz na mysli zdanie :

" Terapia genowa to nowość, nie wszyscy ją akceptują"

Ale zauwaz iz by oddac hold prawdzie pisze sie dalej :

"Według naukowego czasopisma "Quest" genowa terapia na ludziach
stanie się dozwolona za pięć, dziesięć lat."

No wiec gdzie ta BZDURA ?


Rozumiem ze nadzieja, ktora pokazuje w nastepnym zdaniu :

" Ale my nie mamy czasu. Rafał ma już 11 lat i tylko trzy,
cztery lata przed sobą... "

No chyba nie, wiec co ?


> 8. Nie ma takowej terapii dla ludzi i jeszcze kilka lat
> nie bedzie, znowu banal.

Mowisz jak jasnowidz. A czemu nie bierzesz pod uwage tego ze nie majac
ograniczen narzucanych przez takie cos jak FDA w Kijowie opracowano juz
strategie zwiazane z tworzeniem nowych konstruktow genowych (na przykład
tzw. przelaczników molekularnych) , które pozwalaja dowolnie regulowac
aktywnosc transkrypcyjną genów ?

Czemu zawezasz pojecie terapii genowej li tylko do calosciowej naprawy ,
w kazdej z komorek (tu miesniowych) . Czemu nie bierzesz pod uwage
zagniezdzenia poprawnego (wcale nie : swojego poprawionego a : obcego
prawidlowego ) materialu genetycznego . Doskonale wiesz, bo opisano to
na stronach MDA ze stosowanie wektorow wirusowych nie bedzie mozliwe w
wypadku DMD ale nie mozna odrzucac (wrecz az sie prosi by po nie
siegnac) innych mosnikow (polimery kationowe lub syntetyczne konstrukty)
lub tez pobudzania komorek pierwotnych (embrionalnych lub z krwi
pepowinowej) w miejscu ich przeznaczenia by przeksztalcily sie w
(zdrowe) mioblasty a zagniezdzajac sie tam gdzie trzeba by przejely
funkcje do ktorych sa zdolne i na czas jakis (moze i na dosc dlugo,
rzecz wzgledna) wyprowadzajac chorego ze stanu wiekszej lub mniejszej
niemocy. Jasne ze nie mozna tego nazywac wyleczeniem ale ... tak samo
jest w wiekszosci terapii (wiekszosc nie doprowadza do wyleczenia a
jedynie do zatrzymania czy tez spowolnienia postepu choroby).

To TEZ JEST terapia genowa, panie kolego !!! :)

I byc moze to lezy u podstaw terapii genowej ktora przeprowadza sie w
Kijowie :)

Ty wiesz juz napewno co tam tak naprawde sie robi ? Czytales ich prace
naukowe, byles na miejscu, rozmawiales z profesorami ?

No to podziel sie z nami tymi BZDURAMI.

Jesli zas nie masz zielonego pojecia co tam sie robi, do tego masz li
tylko zielone pojecie na temat TERAPII GENETYCZNYCH to moze po porostu
sam nie pisz BZDUR. Ok?

> 9. Gdzie wyniki badan z Kijowa?

Myslalem ze je masz i na tej podstawie obalasz osiagniecia tamtejszych
naukowcow :-p

Jednak na powaznie. Nie badz naiwny, nikt nie udostepnia TAKICH wynikow.
Trawersujac powiedzenie naszego Premiera :

"prawdziwego naukowca poznaje sie nie po tym co opublikowal ale jakie ma
wyniki" :)
("pare" przykladow z historii nauki moge podac :) )


Jesli w Kijowie je maja to sa dla mnie dobrzy. A z tego co opisuja sami
zainteresowani wynika ze ... je maja.
Mam nadzieje ze czytales dostarczone tu na grupe wypowiedzi ludzi ktorzy
mieli szczescie moc byc poddanymi kazdej z tych (dr Law, Kijow)
kontrowersyjnych terapii. Dla mnie to jest wystarczajace . W koncu nie
jestesmy (a tym bardziej Ukraina) jeszcze w Europie (i nie daj Boze w
USA) wiec zaden urzedas lub zazdrosny profesorek nie bedzie w Kijowie
macil. I niech chlopaki z Kijowa ;-) jak najszybciej wdrazaja swoja
metode i daj Bog by zabrali sie za inne rodzaje dystrofii. :)

> 10. Przykurcze da sie zmniejszyc, ale na krotko

W chorobie, zas po jej opanowaniu na tak dlugo jak skuteczna jest
terapia - zapewne sie da . Tak mi sie w kazdym razie wydaje.

> 11. I te zabawne opinie o oporze przed terapia genowa

To byla juz druga, bardzo niepochlebna wypowiedz na temat pan z TZChM a
w domysle Poradni ChM na Banacha. Chcesz moge sie dolozyc :))

> >
> >Poprosze o jakies przyklady tych bzdur bo w dyskusji na forum GW widze
> >tylko zawisc i jakas chorobliwa zazdrosc zas ZERO rzeczowych argumentow.
>
> Ty wszedzie widzisz zawisc,

BZDURA, nie wszedzie . Glownie tam gdzie temu towarzyszy ignoranctwo a
mowa jest o czyims sukcesie. Madry czlowiek nie kpi z cudzego szczescia,
szczegolnie gdy powiazane jest ono z mozliwoscia przetrwania ...

> a i pare argumentow tam bylo.

Rzeczowych ? - nie zartuj !


> >Podobne nastroj jak widze zaczyna panoszyc sie i na tej grupie.
> >Do tego stopnia ze pewien guru od dystrofii nie odroznia kreatyny
> >od karnityny. Nie ma to jak (nie)kompetencje :)
>
> A Ty jestes slaby w czytaniu :P

Ten ktos pisal ze bedac oslabionym idzie zazyc KARNITYNY.
Ta, nie jest na oslabienie, lecz na odtluszczenie.

("Po przeczytaniu czuję się osłabiony i chyba zażyję karnitynę")

Nie umiem czytac ? :)

> pozdrawiam
> RT

rowniez

A.A.

PS Na zakonczenie fragmencik z (uwaznie czytaj fragmenty zaznaczone
!!!) :

http://www.biologia.pl/artykuly/terapia_genowa.phtml


[...]
Inna recesywna choroba o podłożu genetycznym - hemofilia A - jest
spowodowana brakiem czynnika VIII kaskady krzepnięcia krwi. Krew nie
może prawidłowo krzepnąć i pojawiają się obfite krwawienia, które mogą
stać się przyczyną śmierci.


(!!!)
W tym przypadku terapia genowa polega na wprowadzeniu genu
wytwarzającego brakujący czynnik krzepnięcia krwi np. do komórek wątroby
albo do komórek nabłonka wyścielającego naczynia krwionośne. Terapia
genowa szczególnie dobrze nadaje się do leczenia hemofilii A - nawet
niewielki wzrost stężenia czynnika VIII we krwi powoduje znaczne
złagodzenie objawów choroby.

(!!!)
W próbach klinicznych wykorzystuje się protokoły z użyciem fragmentów
genów (cDNA genu czynnika VIII lub genu czynnika VIII bez fragmentu
zwanego domeną B, który jest zbędny w procesie krzepnięcia) i nośników
retrowirusowych oraz syntetycznych [Boulikas].

----------------------------

http://217.8.185.60/u235/navi/27892

[...]

Jeden zastrzyk zawierający genetycznie zmodyfikowane komórki macierzyste
wystarczył, aby wyleczyć dwoje dzieci z rzadko spotykanej choroby
objawiającej się upośledzeniem odporności organizmu. Dotąd lekarze
starali się chorych odizolować, chroniąc ich przed kontaktem ze
środowiskiem, które zawiera zabójcze dla pacjentów drobnoustroje.

----------------------------

I na deser, naprawde naukowe opracowanie

http://www.libramed.com.pl/wpg/NumeryArchiwalne/02/0
6.html

Kliniczne możliwości terapii genowej

[...]

Inne zastosowania

Jak wspomniano, w ostatnich latach w zakresie terapii genowej dokonała
się gwałtowna ewolucja od początkowego zainteresowania rzadkimi
chorobami jednogenowymi aż do terapii nowotworów. Obecnie proponuje się
wiele sposobów postępowania w szerokim zakresie chorób powszechnie
występujących w wieku dojrzałym (np. w zapobieganiu powtórnemu zwężeniu
przeszczepów naczyniowych,

(!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) jesli Ci bedzie malo wykrzyknikow to
napisz ;-)

pobudzaniu rozwoju nowych włókien mięśniowych


sercaalbo rewaskularyzacji obszarów niedokrwionych, w postępowaniu
antywirusowym albo przywracaniu czynności układu immunologicznego w
zakażeniu HIV, w lokalnej ekspresji genów w chorobie Parkinsona). Lista
ta gwałtownie się rozszerza i można z dużą dozą prawdopodobieństwa
przewidywać, że nieuchronny jest dalszy postęp dotyczący znajomości
umiejscowienia i budowy pozostałych genów oraz wyjaśniania ich
mechanizmów działania.

itd itd

Nie wazmy sie zatrzymywac w rozwoju (umyslowym) bo to moze zawazyc na
naszej reputacji

(moje); -)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2003-04-25 17:58:22

Temat: Re: Jak to GW dystrofikow leczyla ;)))
Od: Andrzej Abraszewski <a...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora



Radzio wrote:

> Dorzucilbym jeszcze dwunasteczke, jezeli sie zgodzicie;))
>
> Moze nie jestem dobry z genetyki (jechalem na poprawkach),

To moze lepiej sie nie wychylac ? :)

> ale jeden fakt zostal mi w glowie do dzis.

> Z tego co pamietam, gen odpowiedzialny za
> dystrofie miesni znajduje sie na chromosomie X. Jezeli dziecko "przejmie"
> ten gen (najczesciej od matki) a bedzie chlopakiem (XY) znaczy to, ze bedzie
> chory. Zatem dziwi mnie, ze w tekscie mozna wylapac nastepujace zdanie:
>
> "Nie macie złych genów, możecie urodzić następne, zdrowe dziecko",
> powiedziała z uśmiechem pani doktor. "
>
> To jak nie maja zlych genow to skad wziela sie choroba? Z kosmosu? od
> sasiada? odziedziczona od dziadkow?
> Moze jestem w bledzie lub nie doczytalem, ale takie jest moje rozumowanie...
> Jezeli to mozliwe to prosze o kilka slow z Waszej strony na ten temat.


Wyobraz sobie ze ja choruje na chorobe uwarunkowana genetycznie a moi
rodzice ani nikt w rodzinie nie chorowal na te chorobe. Pytasz jak to
mozliwe ?

Zadaj sobie chlopie pytanie : Czy Adam i Ewa byli nosicielami dystrofii
? (czy innej choroby genetycznej) i dlaczego ich dzieci, w 1234
pokoleniu zaczeli chorowac na te lub inne chorobe uwarunkowana
genetycznie.

Popelniasz klasyczny blad probujac cos tlumaczyc dochodzac prawdy :

"Co bylo pierwsze : jajko czy kura ?"

Moze warto by siegnac do lektur z dziedziny z rozumieniem ktoreh
rzeczywiscie masz duze problemy ;-)

Slowa kluczowe : mutacja, recesywny, autosomalny :)

pozdrawiam

A.A.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Limity Funduszu Zdrowia/
Raz pobierają raz nie.
czas pracy
Hobby na stronie SamiSobie
co odpowiedzieć dziecku

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »