| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-20 12:48:05
Temat: Re: Jak to jest z tym szczęściem...? - uwaga długie i nudne
"Greg" <o...@f...sos.com.pl> wrote in message
news:b0f8gq$ibh$1@news.tpi.pl...
>
> "Jesli uwazasz, ze brakuje ci czasu pomysl, ze doba Einstaina, Napoleona,
> Matki Teresy (i pare innych nazwisk)... trwala tak samo dlugo jak twoja
> wlasna" :)
>
:-)
A ja znam taki;
" Wszyscy dysponujemy tym samym czasem,tylko od nas zalezy na co chcemy go
przeznaczyc."
sarenka
>
> pozdrawiam
> --
> Greg
> Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
> Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-01-20 12:55:36
Temat: Re: Jak to jest z tym szczęściem...? - uwaga długie i nudne
"Elle" <v...@p...fm> wrote in message
news:4yDW9.78574$TY.765332@news.chello.at...
> Nie mam też problemów ani z wynajdowaniem sobie celów, ani z ich
osiąganiem.
> Wręcz przeciwnie, mam dziesięć tysięcy różnych pomysłów na życie, zawsze
> wiedziałam czego chcę i jak do tego dążyć. Jest wiele rzeczy, które lubię
> robić. Mam plany na przyszłość i bardzo dużo rzeczy do zrobienia, tylko
> niestety czasu ciągle brak -> to mnie cholernie denerwuje (doba powinna
> trwać przynajmniej ze 100 godzin :-) ).
..a moze tak bajeczkaka o zarzadzaniu czasem ..?
http://www.psphome.htc.net.pl/skarb_dzban.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 13:01:00
Temat: Re: Jak to jest z tym szczęściem...? - uwaga długie i nudne"Sarna" w news:1043066875.46427.0@iris.uk.clara.net napisał(a):
>
> :-)
Sarenka :-) A ja juz zaczynalem myslec, ze Cie jakies wilki zle zjadly ;-)
> A ja znam taki;
> "Wszyscy dysponujemy tym samym czasem, tylko od nas
> zalezy na co chcemy go przeznaczyc."
:)
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 13:55:19
Temat: Re: Jak to jest z tym szczęściem...? - uwaga długie i nudne
"Elle" <v...@p...fm> wrote in message
news:FrDW9.78395$TY.763672@news.chello.at...
>
> Czasem sie zdarza (właśnie gdy mam taki dołek), że nie mogę tak zwyczajnie
> cieszyć się chwilą, tylko dokuczają mi takie różne natrętne myśli.
Eh,te dolki...
Jesli cie to pocieszy,to przyjmij do swiadomosci,ze wszyscy jestesmy na nie
skazani..
Bardziej lub mniej swiadomie.Ogolnie nie jest z Toba tak zle.Potrafisz
wyrzucic to z siebie,nie oklamujesz sie,analizujesz swoje emocje-to jest
duzy punkt dla Ciebie-w przeciwienstwie do innych,ktorych stac jest tylko na
krytykowanie innych,zeby tylko odciagnac uwage od swojego urazonego "ego"
Jak dla mnie jestes jaknajbardziej normalna osoba,poszukujaca swojego "ja"
Wedrowka wewnetrzna,to jeden z etapow w rozwoju osobowosci...itd...itp..
Nic nowego tutaj nie wymysle,jedynie powtorzam to co juz wczesniej
wymyslono :-)
Przypominasz mi kogos znajomego,kto zawsze wymysli sobie jakis problem,bo
jakie by bylo zycie bez problemow ;-)
Gdzies kiedys uslyszalam; "Masz problem,to dobrze...a masz wiecej
problemow,to jeszcze lepiej.."
;-)
I to sa wlasnie klucze do odkrywania glebi podswiadomosci-zycia lub jak kto
zwal,naprawde nie ma to znaczenia....
Sa to klucze dla poszukiwaczy,bo kto zaprzestal poszukiwania,to tak naprawde
umarl-nie zyje!
Ah zycie!
Kocham Cie nad zycie ;-)
pozdrawiam
sarenka
>
>>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 14:56:00
Temat: Re: Jak to jest z tym szczęściem...? - uwaga długie i nudne
"Greg" <o...@f...sos.com.pl> wrote in message
> Sarenka :-) A ja juz zaczynalem myslec, ze Cie jakies wilki zle zjadly ;-)
>
>
Hej;-)
Trzymam sie jak narazie raz nad wozem raz pod wozem ,jak to w zyciu bywa:-))
Tak sobie obserwuje i z dystansem czytuje to co ludziska wypisuja.Nie
codziennie,przyznam sie bez bicia,ino wtedy kiedy odczuwom taka potrzebe
;-))
W kazdym razie ,nie pozwole sie zjesc wilkom,zwlaszcza zlym...co to to
nie..;-))
I tak jak kazdy chyba szukom sciezki do szczescia,to je moje wyzwanie...
..a tutaj tyle kluczy mozna znalesc,ojojoj!!!
rowniez pozdrowiom ;-))
sarenka
> pozdrawiam
> --
> Greg
> Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 15:05:46
Temat: Re: Jak to jest z tym szczęściem...? - uwaga długie i nudne"Sarna" w news:1043074550.54409.0@iris.uk.clara.net napisał(a):
>
> W kazdym razie ,nie pozwole sie zjesc wilkom,
> zwlaszcza zlym...co to to nie..;-))
:)
> I tak jak kazdy chyba szukom sciezki do szczescia, to
> je moje wyzwanie.....a tutaj tyle kluczy mozna znalesc,
> ojojoj!!!
I tu, i tam... Dla chcacego nic trudnego ;)
pozdrawiam :-)
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 17:49:55
Temat: Re: Jak to jest z tym szczęściem...? - uwaga długie i nudne
Użytkownik "Elle" <v...@p...fm> napisał w wiadomości
news:zrDW9.78390$TY.763672@news.chello.at...
>
> Użytkownik "KOMINEK" <k...@k...pl> napisał w wiadomości
> news:Xns9308950E31B5KOMINEK@127.0.0.1...
>
> > Pomysl, zanim cos napiszesz ;>
>
> Dlaczego, MZ jak się głębiej zastanowić to w tym co napisał alexxb jest
dużo
> racji...
> Elle.
Zastanawiam się , czy miłośnik de Mello nas obraża :-)))
Pozdrawiam, enni
>
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 19:58:34
Temat: Re: Jak to jest z tym szczęściem...? - uwaga długie i nudnejeśli określenie "miłośnik de mello" odnosi się do mnie, to chciałam
odpowiedzieć, że nie leżało w mojej intencji obrazić kogokolwiek. chyba nie
na tym polega udzielanie się na grupie. z mojej strony wygląda to tak, iż
najprawdopodobniej zostałam źle zrozumiana.
po prostu odrobinę zaskoczył mnie atak jednego z użytkowników grupy w
momencie, gdy nie zrozumiał mojej wypowiedzi.
ps: określenie "miłośnik" jest według mnie stanowczo zbyt mocne i
przerysowane.
pozdrawiam
Użytkownik "enni" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b0hcs4$i6t$1@news.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Elle" <v...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:zrDW9.78390$TY.763672@news.chello.at...
> >
> > Użytkownik "KOMINEK" <k...@k...pl> napisał w wiadomości
> > news:Xns9308950E31B5KOMINEK@127.0.0.1...
> >
> > > Pomysl, zanim cos napiszesz ;>
> >
> > Dlaczego, MZ jak się głębiej zastanowić to w tym co napisał alexxb jest
> dużo
> > racji...
> > Elle.
>
> Zastanawiam się , czy miłośnik de Mello nas obraża :-)))
>
> Pozdrawiam, enni
> >
>
>
>
> --
> Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 20:13:27
Temat: Re: Jak to jest z tym szczęściem...? - uwaga długie i nudneowszem, gdyby wypowiadali się jedynie zwolennicy nie byłoby dyskusji. ale
też moje wyobrażenie o dyskusji odbiega odrobinę od tego, jakie zastałam
wypowiadając się na obecny temat. trochę mnie zaskoczyło, gdy po
przedstawieniu własnej opinii bezpardonowo na mnie naskoczono. odrobinę
więcej tolerancji. to jest moje osobiste zdanie a wypowiadanie go głośno
absolutnie nie jest próbą nakłonienie kogokolwiek do przyjęcia tego poglądu.
czy więc tak na prawdę przeszkadza komuś, że mój sposób rozumowania jest
sprzeczny z jego poglądami?
Użytkownik "Paweł Niezbecki" <t...@p...neostrada.pl> napisał w
wiadomości news:b0goeq$j34$1@news.tpi.pl...
> alexxb <a...@w...pl>
> news:b0go3j$3fd$1@korweta.task.gda.pl:
>
> > dlatego, że jeżeli kogoś nie interesuje takie podejście to chyba
> > niepotrzebnie bierze udział w dyskusji.
>
> Nie ma tak dobrze, żeby wypowiadali się tylko zwolennicy/beneficjenci,
> potencjalni zwolennicy/ beneficjenci ;-)
> BTW używasz 'nie interesować się' w zawężony sposób. Popraw ustawienia
> sensownika.
>
> P.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-20 20:15:44
Temat: Re: Jak to jest z tym szczęściem...? - uwaga długie i nudne
Użytkownik "alexxb" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b0hket$fl0$1@korweta.task.gda.pl...
> jeśli określenie "miłośnik de mello" odnosi się do mnie, to chciałam
> odpowiedzieć, że nie leżało w mojej intencji obrazić kogokolwiek.
Nie, nie do Ciebie.
Miałam na myśli Kominka, który nieoczekiwanie napisał o zachwyconej
blondynce i to On użył zbyt mocnego słowa, nieadekwatnego do
sytuacji i zupełnie nie wiadomo w związku z czym. Ja rozumiem
zainteresowania de Mello, nie rozumiem tylko skąd to podirytowanie.
>
> ps: określenie "miłośnik" jest według mnie stanowczo zbyt mocne i
> przerysowane.
Według mnie jest adekwatne do sytuacji ;-)
PS. Moją wypowiedź celowałam w Elle, a trafiłam w parę wypowiedzi
niżej, stąd to zamieszanie i Twoje niezrozumienie ;-)
>
>
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |