« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2018-11-11 22:12:00
Temat: Jak to się robi w PO.,,Wojnarowski uważa, że Schetyna oraz Edward Klimka i Piotr Borys działali
,,we wspólnym porozumieniu w ramach zorganizowanej grupy przestępczej".
Mieli oni nagrywać polityków sprzyjających Jackowi Protasiewiczowi, który
wówczas był rywalem politycznym Schetyny.
5 lat temu do biura Wojnarowskiego w Lubinie przyszedł ówczesny działacz PO
Edward Klimka.
- Dostał polecenie nagrywania przeciwników Schetyny od Piotra Borysa, wtedy
europosła - twierdzi Wojnarowski, uważający, że nagrania miały posłużyć
Schetynie w walce o fotel przewodniczącego dolnośląskiej PO.
Były polityk PO uważa, że skoro w ramach tzw. afery podsłuchowej został
skazany biznesmen i kelnerzy nagrywający polityków w warszawskich
restauracjach, to również w sprawie afery dolnośląskiej Schetyna powinien
ponieść odpowiedzialność.
- 5 lat temu opinia publiczna została wprowadzona w błąd urywkiem nagranej
nielegalnie w moim biurze poselskim rozmowy. Mimo ataku zostałem
oczyszczony z zarzutów. Ze względu na dobro PO zostałem zmuszony do
zaprzestania działań wobec grupy, która dokonała nagrań moich i posła
Jarosa. Przez ten czas gryzło mnie sumienie, jacy ludzie będący w polityce
posuwają się do nagrywania urzędującego posła celem wprowadzenia opinii
publicznej w błąd, manipulacji, uzyskania korzyści politycznych - mówi w
rozmowie z redakcją portalu tvp.info Wojnarowski.
- Uważam, że dla takich osób nie może być miejsca w polityce. Prokuratorowi
przekażę prawdę, a dowody są ogólnodostępne w sieci. Podobnie stenogramy
zebrań członków PO powiatu lubińskiego, gdzie jasno mówiono o nagrywaniu
mnie, gdyż jestem przeciw wyborowi Grzegorza Schetyny na szefa regionu -
dodaje. ,,
https://www.tvp.info/39837676/
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |