« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-01-02 10:36:39
Temat: Jak uratować przesolony bigos ?Witam
Jestem tu stałą bywalczynią jesli chodzi o śledzenie dyskusji. Po raz
pierwszy piszę na grupę i od razu mam pytanie z prośba o porade.
Dostałam od ojca bigos ale niestety jak zwykle ojciec go sporo przesolił.
Czy jest jakiś sposób na uratowanie tego słonego tworu? Jak to uczynić, żeby
bigos był zdatny do zjedzenia.
Dziękuję z góry i pozdrawiam z nowym rokiem
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-01-02 10:47:43
Temat: Re: Jak uratować przesolony bigos ?Użytkownik dorper napisał:
> Dostałam od ojca bigos ale niestety jak zwykle ojciec go sporo przesolił.
> Czy jest jakiś sposób na uratowanie tego słonego tworu? Jak to uczynić, żeby
> bigos był zdatny do zjedzenia.
Dorób trochę bigosu bez soli, albo przynajmniej kapusty, choć to juz
bedzie wersja uboższa. Oczywiście musisz wczesniej doróbkę doprowadzić
do stanu jadalnego, zanim wymieszasz.
--
pa, BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-01-02 10:48:17
Temat: Re: Jak uratować przesolony bigos ?Dnia Mon, 2 Jan 2006 11:36:39 +0100, Waćpanna lub waćpan dorper, w
wiadomości <news:43b90147$0$17925$f69f905@mamut2.aster.pl> zawarł, co
następuje:
> Jestem tu stałą bywalczynią jesli chodzi o śledzenie dyskusji. Po raz
> pierwszy piszę na grupę i od razu mam pytanie z prośba o porade.
> Dostałam od ojca bigos ale niestety jak zwykle ojciec go sporo przesolił.
> Czy jest jakiś sposób na uratowanie tego słonego tworu? Jak to uczynić, żeby
> bigos był zdatny do zjedzenia.
Dodać kapusty, słodkiej, jeśli robicie mieszany bigos, kwaśnej, ale broń
boże nie za słonej, jeśli robicie bigos z kwaśnej.
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"The girl loaded gun, went outside. No one has ever seen her again..."
Ludzie, z którymi konie można kraść, to złodzieje.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-01-02 11:05:19
Temat: Re: Jak uratować przesolony bigos ?
Użytkownik "dorper" <d...@a...net> napisał w wiadomości
news:43b90147$0$17925$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Witam
>
> Jestem tu stałą bywalczynią jesli chodzi o śledzenie dyskusji. Po raz
> pierwszy piszę na grupę i od razu mam pytanie z prośba o porade.
> Dostałam od ojca bigos ale niestety jak zwykle ojciec go sporo przesolił.
> Czy jest jakiś sposób na uratowanie tego słonego tworu? Jak to uczynić,
> żeby
> bigos był zdatny do zjedzenia.
>
> Dziękuję z góry i pozdrawiam z nowym rokiem
>
> Ewa
>a może dodać kilka ziemniaków i pogotować?Sól powinna bić przez nie
>wchłonięta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-01-02 13:37:26
Temat: Re: Jak uratować przesolony bigos ?dorper napisał:
> Jestem tu stałą bywalczynią jesli chodzi o śledzenie dyskusji. Po raz
> pierwszy piszę na grupę i od razu mam pytanie z prośba o porade.
> Dostałam od ojca bigos ale niestety jak zwykle ojciec go sporo przesolił.
> Czy jest jakiś sposób na uratowanie tego słonego tworu? Jak to uczynić, żeby
> bigos był zdatny do zjedzenia.
Posłowdzić, najlepiej np. dodając (słodkich, kalifornijskich) suszonych
śliwek albo ewentualnie (jeżeli lubisz) rodzynek. Plus, tak jak ardzie
BasiaBjk - dodaj kapusty (jeżeli jest kwaśna, to ją najpierw wymocz i
wypłucz w surowej, zimnej wodzie).
--
Pozdrawiam
PWZ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |