Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jaka matka taka córka?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jaka matka taka córka?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 120


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2009-11-03 08:50:10

Temat: Re: Jaka matka taka córka?
Od: Janusz Wiszniewski <s...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Józefinka pisze:
> On 3 Lis, 08:31, Janusz Wiszniewski <s...@a...pl> wrote:
>
>> Wiesz, już praktycznie miałem odpowiedzieć ci merytorycznie, jednak
>> chyba nie mam ochoty bawić się w twoją gierkę. Twój post wydał mi się
>> wartościowy poznawczo, ale nie gniewaj się proszę, nie aż tyle wart.
>> --
>> Pozdrawiam,
>> Janusz Wiszniewski
>
> Ok... szanuje Twój suwerenny wybór.

haha... jakbyś miała tu jakiś wybór.

> Gdybyś jednak zmienił zdanie
> to zauważ...'chyba', którego użyłeś pozostawia Ci furtkę do powrotu z
> tą merytoryczna odpowiedzią.

Raczej tobie. Jeśli twój post będzie tego wart, to może i zagram w twoje
gierki, a jeśli nie, to nic nie stracę, prawda? Przynajmniej nic, co ma
dla mnie jakąś wartość.
--
Pozdrawiam,
Janusz Wiszniewski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2009-11-03 09:01:20

Temat: Re: Jaka matka taka córka?
Od: Józefinka <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 3 Lis, 09:50, Janusz Wiszniewski <s...@a...pl> wrote:

> >>> Wiesz, już praktycznie miałem odpowiedzieć ci merytorycznie, jednak
> >>> chyba nie mam ochoty bawić się w twoją gierkę. Twój post wydał mi się
> >>> wartościowy poznawczo, ale nie gniewaj się proszę, nie aż tyle wart.
> >>> --
> >>> Pozdrawiam,
> >>> Janusz Wiszniewski
>
> >> Ok... szanuje Twój suwerenny wybór.
>
>> haha... jakbyś miała tu jakiś wybór.

To jest sposób spojrzenie typowo filozoficzny imho, doszukiwać sie
skomplikowania w zwykłych ludzkich gestach i odruchach ;)

> >> Gdybyś jednak zmienił zdanie
> >> to zauważ...'chyba', którego użyłeś pozostawia Ci furtkę do powrotu z
> >> tą merytoryczna odpowiedzią.
>
>> Raczej tobie. Jeśli twój post będzie tego wart, to może i zagram w twoje
> >gierki, a jeśli nie, to nic nie stracę, prawda? Przynajmniej nic, co ma
>> dla mnie jakąś wartość.

Zdania nie zmienię ...jestem uparta, więc najpierw Ty.
Zagraj ...a nóżwidelec Ci sie to połaci?! ;)

:) wszystko zależy od tego co dla kogo stanowi wartość.
--
jilett
> --
> Pozdrawiam,
> Janusz Wiszniewski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2009-11-03 09:05:36

Temat: Re: Jaka matka taka córka?
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Józefinka" <k...@p...onet.pl>
news:3693aff1-7e5f-47a8-b0de-fbebde8ef0b3@m26g2000yq
b.googlegroups.com...
> On 2 Lis, 23:04, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:

>> Wymyślaniem durnot nie zaimponujesz MI.
>> A nawet wręcz przeciwnie.

> Wiesz CB, musze Ci coś wyznać ...odkąd weszłam na psp nie myślę
> o niczym tylko jak Ci zaimponować, jak zwrócić na siebie Twoją boską
> uwagę.
> Jak widzisz wszelkie moje wysiłki spełzają na niczym co powoduje, że
> nie mogę spać, jeść, żyć
> a o tym ,że myślę wyłącznie o Tobie to chyba nie musze wyszczególniać.
> Co mogę jeszcze dla Ciebie zrobić?

>> Fakt, że obie jesteście w dużym stopniu jak kameleon.
>> I obie macie jakiś ambicjonalny problem z akceptacją otoczenia.

> Mylisz się, o tym jak różnimy sie między sobą stanowi to czego tu
> n i e p i s z e m y- ''pro publico bono''.
> Ja to wiem i Ona to wie - ale Ty tego nie wiesz i nie będziesz
> wiedział.
> A to co piszemy, a stwarza wrażenie pewnych podobieństw nie jest
> wystarczające by nas obie
> jednoznacznie określić - kameleony.
> Równie dobrze ja po przeczytaniu Twoich w_i_e_l_u wypowiedzi pod
> adresem tutejszych zwłaszcza babek, ale w równym stopniu menów
> mogła by m Cie określić jako: na wskroś przemądrzałEGO z wybujałym
> poczuciem własnej kompetencji i wiedzy chama i( prostaka, w sensie
> braku ogłady)
> Notabene właśnie uświadomienie sobie tej " niekontrolowanej żółci",
> (którą widocznie musisz z siebie wywalać) uświadomiły mi ,że przez
> Ciebie nie warto zaprzestawać pisania na grupie z poczuciem czegoś
> (idiotyzmy, kretyństwa, debilstwa, kłamstwa, konspirowania, itede
> itede itede) co wmawiasz każdemu oprócz sobie. Rozumiesz ?
> Odpowiedz mi na jedno pytanie. Czym konstruktywnie - wyjątkowym Ty
> się tutaj wykazałeś?
> Jak nie potrafisz mi odpowiedzieć na to pytanie to śmiem twierdzić ,że
> jesteś zwykłym Trollem - może tylko bardziej elokwentnym.
> --
> jilett wredna @

>> --
>> CB
>>
>> Zgorzkniały i złośliwie zestarzały dziadulek normalnie
>> ;)

hehe
"Jak cię widzą - tak cię piszą", dziadulku. :-)
Irytacja na nic się zda... :)
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2009-11-03 09:08:11

Temat: Re: Jaka matka taka córka?
Od: Janusz Wiszniewski <s...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Józefinka pisze:
> Zdania nie zmienię ...jestem uparta, więc najpierw Ty.
> Zagraj ...a nóżwidelec Ci sie to połaci?! ;)
>
> :) wszystko zależy od tego co dla kogo stanowi wartość.

Dla mnie wiedza, ale pozostaje jeszcze jedna żelazna zasada, która chyba
ma już tu miejsce - z terrorystami nie powinno się negocjować ;-P
--
Pozdrawiam,
Janusz Wiszniewski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2009-11-03 09:12:12

Temat: Re: Jaka matka taka córka?
Od: Józefinka <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 3 Lis, 10:08, Janusz Wiszniewski <s...@a...pl> wrote:
> Józefinka pisze:
>
> > Zdania nie zmienię ...jestem uparta, więc najpierw Ty.
> > Zagraj ...a nóżwidelec Ci sie to połaci?! ;)
>
> > :) wszystko zależy od tego co dla kogo stanowi wartość.
>
> Dla mnie wiedza, ale pozostaje jeszcze jedna żelazna zasada, która chyba
>   ma już tu miejsce - z terrorystami nie powinno się negocjować ;-P
> --
> Pozdrawiam,
> Janusz Wiszniewski

Taka ze mnie Tlalibka, jak z Cibie romantyk ;-P
--
jilett ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2009-11-03 10:07:56

Temat: Re: Jaka matka taka córka?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie przekonałaś mnie.
Nadal uważam, że jesteście do siebie bliźniaczo podobne.

I nie chodzi tu o formę, lecz o wnętrze.

Sorry, kłamczucho. ;)

--
CB



Użytkownik "Józefinka"
<k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
news:3693aff1-7e5f-47a8-b0de-fbebde8ef0b3@m26g2000yq
b.googlegroups.com

[...] Mylisz się, o tym jak różnimy sie między sobą stanowi to czego tu
n i e p i s z e m y- ''pro publico bono''.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2009-11-03 11:10:49

Temat: Re: Jaka matka taka córka?
Od: Janusz Wiszniewski <s...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Józefinka pisze:
> Taka ze mnie Tlalibka, jak z Cibie romantyk ;-P

A więc w tym też jesteś podróbka?
Dobrze, że nie poszedłem z Tobą na układ, bo w Twoich odpowiedziach, o
które na próżno poprosiłem, znalazłbym pewnie i tak tylko pustkę.
Zresztą i tak pewnie ją odkryję bez Twojej łaski i pomocy ;-P
--
Pozdrawiam,
Janusz Wiszniewski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2009-11-03 11:42:02

Temat: Re: Jaka matka taka córka?
Od: Józefinka <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 3 Lis, 11:07, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
> Nie przekonałaś mnie.

Ja Cie nie zamierzam do niczego przekonywać ...nie stanowi to
już sensu w moim tu byciu. A w ogóle nie zauważasz tego?


> Nadal uważam, że jesteście do siebie bliźniaczo podobne.
>
> I nie chodzi tu o formę, lecz o wnętrze.

Być może... tymczasem wyobraź, sobie wcale mi to nie uwłacza.
Nie mogę jednak podpisać się pod tym wysnutym przez Ciebie
podobieństwem obiema rękami bo nie czytałam poprzednich postów XLki -
nie podnieca mnie rozszyfrowywanie bab - jestem hetero.
Z tego co widzę, XLka jest szczerą, otwartą, komunikatywną, pewną
siebie i swoje wartości kobietą, materialistką .
Jawnie ją lubię, choć z początku miałam opory.
A czemu niektórzy za nią nie przepadają z moich obserwacji?
Bo jest od wielu lat widocznie szczęśliwa w związku o który dba,
dziećmi z którymi
ma świetne relacje - bo sie stara (to jej zasługa i praca).
Nie wiem jak sprawa sie ma z sławetnym 24 cm przydatkiem, ale jej
wierzę...
dlaczego miała by kłamać - to nielogiczne.
Wracając do clou.
Ponieważ co w sercu to na języku ...w tym wypadku na klawiaturze to
ewidentnie
optuję, że ta kobieta jest szczęśliwa.
No a, że ludzie są zawistni do szpiku kości z byle gównianego powodu
nie
wziąwszy nawet pod uwagę tak istotnych kwestii jak szczęśliwe pożycie
małżeńskie po 28 latach, to
dźgają ją sarkazmami na wszelkie możliwe sposoby imputując jej
zakłamanie, konserwatyzm i staroświeckość....ah no tak i chorą
egzaltację.
Ja tez zazdroszczę XLce właściwego spojrzenia na wiele spraw
życiowych ,w których nomen omen, chciała bym jej dorównywać.
Ot chociażby to niezmienne, trwałe spojrzenie na męża - wierze, że nie
pisze ona w tej materii jałowych frazesów, odnośnie tego co między
nimi jest.
Zazdroszczę jej, że żadna zgrzytająca niewybrednymi kolokwializmami
persona, nie jest w stanie wyprowadzić jej z równowagi jak mnie.
Offen

I wiesz co... zwisa mi co kto sobie na temat w/w wniosków pomyśli,
napisze itede.


> Sorry, kłamczucho. ;)

Taaa...cały CB
--
jilett clou wredności a w ogóle to @

>
> --
> CB
>

> [...] Mylisz się, o tym jak różnimy sie między sobą stanowi to czego tu
> n i e p i s z e m y- ''pro publico bono''.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2009-11-03 11:56:36

Temat: Re: Jaka matka taka córka?
Od: Józefinka <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 3 Lis, 12:10, Janusz Wiszniewski <s...@a...pl> wrote:
> Józefinka pisze:
>
> > Taka ze mnie Tlalibka, jak z Cibie romantyk ;-P
>
> A więc w tym też jesteś podróbka?

Mój Drogi Januszu...lubisz piękne zapachy?
Jak nie, to wiele tracisz, ale jeśli tak to pomyśl sobie, że
ja jestem jak maleńki kryształowy flakonik słodkich, piżmowo -
korzenno - kwiatowych
perfum stworzonych przez "nosa" na wyjątkowe zamówienie. Jednym słowem
unikat, biały kruk nie zaś żadna podróbka. ;P


> Dobrze, że nie poszedłem z Tobą na układ, bo w Twoich odpowiedziach, o
> które na próżno poprosiłem, znalazłbym pewnie i tak tylko pustkę.
> Zresztą i tak pewnie ją odkryję bez Twojej łaski i pomocy ;-P

Przecież umiejętnością wybitnego filozofa jest wyczytać sens z pustki,
a potem
wystosować do niego szereg skomplikowanych pytań na, które nie ma
jednoznacznych odpowiedzi, w każdym razie satysfakcjonujących i
zrozumiałych.
Czyż nie? ;)
--
jliett ;)

> --
> Pozdrawiam,
> Janusz Wiszniewski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2009-11-03 12:09:08

Temat: Re: Jaka matka taka córka?
Od: Janusz Wiszniewski <s...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Józefinka pisze:
> On 3 Lis, 11:07, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
>> Nie przekonałaś mnie.
>
> Ja Cie nie zamierzam do niczego przekonywać ...nie stanowi to
> już sensu w moim tu byciu. A w ogóle nie zauważasz tego?
>
>
>> Nadal uważam, że jesteście do siebie bliźniaczo podobne.
>>
>> I nie chodzi tu o formę, lecz o wnętrze.
>
> Być może... tymczasem wyobraź, sobie wcale mi to nie uwłacza.
> Nie mogę jednak podpisać się pod tym wysnutym przez Ciebie
> podobieństwem obiema rękami bo nie czytałam poprzednich postów XLki -
> nie podnieca mnie rozszyfrowywanie bab - jestem hetero.
> Z tego co widzę, XLka jest szczerą, otwartą, komunikatywną, pewną
> siebie i swoje wartości kobietą, materialistką .
> Jawnie ją lubię, choć z początku miałam opory.
> A czemu niektórzy za nią nie przepadają z moich obserwacji?
> Bo jest od wielu lat widocznie szczęśliwa w związku o który dba,
> dziećmi z którymi
> ma świetne relacje - bo sie stara (to jej zasługa i praca).
> Nie wiem jak sprawa sie ma z sławetnym 24 cm przydatkiem, ale jej
> wierzę...
> dlaczego miała by kłamać - to nielogiczne.
> Wracając do clou.
> Ponieważ co w sercu to na języku ...w tym wypadku na klawiaturze to
> ewidentnie
> optuję, że ta kobieta jest szczęśliwa.
> No a, że ludzie są zawistni do szpiku kości z byle gównianego powodu
> nie
> wziąwszy nawet pod uwagę tak istotnych kwestii jak szczęśliwe pożycie
> małżeńskie po 28 latach, to
> dźgają ją sarkazmami na wszelkie możliwe sposoby imputując jej
> zakłamanie, konserwatyzm i staroświeckość....ah no tak i chorą
> egzaltację.
> Ja tez zazdroszczę XLce właściwego spojrzenia na wiele spraw
> życiowych ,w których nomen omen, chciała bym jej dorównywać.
> Ot chociażby to niezmienne, trwałe spojrzenie na męża - wierze, że nie
> pisze ona w tej materii jałowych frazesów, odnośnie tego co między
> nimi jest.
> Zazdroszczę jej, że żadna zgrzytająca niewybrednymi kolokwializmami
> persona, nie jest w stanie wyprowadzić jej z równowagi jak mnie.
> Offen


Sorry za wtrącenie, ale być może zbudowałaś sobie dość solidny, choć
nieprawdziwy obraz na podstawie zbyt niewielu informacji.
Coś kiedyś czytałem Ikselki, że przeszła właśnie tu kilka załamań
nerwowych, inna sprawa czy poważnych. Może sama ci kiedyś o tym napisze,
jak jeszcze jej to nie znudziło. A to co bierzesz za wzór cnót
rodzinnych i stabilną, dojrzałą osobowość może być już tylko sztywną fasadą.

> I wiesz co... zwisa mi co kto sobie na temat w/w wniosków pomyśli,
> napisze itede.

Tylko czasem coś tam w duszy zakuje, prawda? A z czasem cierń pewnie
zrobi swoje.
--
Pozdrawiam,
Janusz Wiszniewski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

duch walki i trema i inne takie ;)
będą szpiegować nam dyski twarde
czy bezpieczniejsza będzie sama czy w towarzystwie żeglarza?
Re: antysemityzm
GRYPA

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »