« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-27 16:08:18
Temat: feng shuiwitam
od dluzszego czasu interesuje sie feng shui. podoba mi sie samo zalozenie
tej 'nauki', bo wynika z niej, ze mozemy miec jakis aktywny wplyw na nasze
zycie, co w przeciwienstwie do modlitwy do Boga, jest dosyc kuszace. od
jakichs dwoch czy trzech lat szukam na ten temat ksiazek, artykulow,
informacji na necie, ale zaczyna mnie to coraz bardziej meczyc. otoz
informacje ktore 'znawcy feng shui'wielkiego pokroju staraja sie upublicznic
aby dodac sobie watpliwej chwaly sa ze soba sprzeczne. jedni polecaja szkole
kompasu przy podziale domu na sektory, inni twierdza ze najwazniejszy jest
uklad drzwi. chcialabym energetyzowac sektor zwiazkow i bogactwa, ale z
drugiej storny okazuje sie ze moge go PRZEenergeytzowac. inna sprawa ze suma
sumarum wychodzi na to, ze jesli chce nergetyzowac sektor musze miec
wszystkie inne tez w porzadku - hmm..
z tego co wiem tzw 'specjalisci od fengshui' kaza sobie slono placic za
przyjscie do domu i ewentualne wskazowki (co mnie najbardziej dziwi, cena
zalezna jest od ilosci osob w domu), wiec chcialabym zapytac sie ludzi tu
obecnych czy znaja kogos kto moglby mi wyjasnic pare rzeczy, kto nie wymaga
bajnskich sumw zaniam za pomoc, albo tez czy ktos z Was nie ma jakichs
doswiadczen w tym zakresie ?.. czekam na jakies wskazowki :)))
pozdrawiam serdecznie
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-09-27 16:40:34
Temat: Re: feng shuiCHE CHE można by powiedzieć że NTG ale....
zapraszamy na grupę:
alt.pl.femg-shui
dopiero zaczynamy ale....można pogadać
--
Pyzdry
lisio
Pyrlandia
l...@p...onet.pl
GG 1651349
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=3358368
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-27 19:15:54
Temat: Re: feng shui"Domanajka" w news:an1vpi$odd$1@news.gazeta.pl napisał(a):
>
> czekam na jakies wskazowki :)))
Przykladowo nie ustawia sie biurka tak, ze jest sie plecami do drzwi.
Wtedy instynktownie czlowiek czuje niepokoj gdyz wystawia sie na
niebezpieczenstwo. Gdy siedzi na wprost drzwi wtedy gdy ktos wchodzi
wystarczy, ze tylko podniesie wzrok i moze sie zorientowac czy jest w
niebezpieczenstwie (i odpowiednio zareagowac). Odwracac sie plecami do
miejsca skad moze nadejsc potencjalne niebezpieczenstwo nie jest rozsadne
:) To moze byc nawet w domu, ale jednak instynktjest silniejszy od
rozsadku (zreszta z kolegami kiedys udowodnilismy kolezance, ze nawet w
mieszkaniu nie moze czuc sie calkowicie bezpieczna ;-P)
Podobnie jest z lozkiem. Powinno byc ustawione tak aby mozna bylo sie
zorientowac szybko kto wchodzi do pokoju (ewentualnie miec na oku i drzwi
wejsciowe i balkonowe). Najlepiej tez sie czuje gdy jestem w strone drzwi
ustawiony nogami. Przypuszczalnie dlatego, ze wtedy wazniejsze organy
(brzuch, serce, mozg) sa bardziej oddalone od potencjalnego
niebezpieczenstwa.
No i na tej zasadzie mniej wiecej to dziala :) Ustawiaj meble tak jak
Tobie najbardziej odpowiadaja - poczujesz to tylko zaufaj sobie. Najlepsze
fang shui to te wykonane zgodnie z wlasnym odczuciem a nie jakiegos tam
drugiego czlowieka (a w koncu ludzie sa rozni i rozne upodobania maja).
Kolorystyka tez wazna. Niektore kolory pobudzaja, inne usypiaja...
pozdrawiam
Greg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-27 20:08:08
Temat: Re: feng shuiOn Fri, 27 Sep 2002 21:15:54 +0200, "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
wrote:
>Podobnie jest z lozkiem. Powinno byc ustawione tak aby mozna bylo sie
>zorientowac szybko kto wchodzi do pokoju (ewentualnie miec na oku i drzwi
>wejsciowe i balkonowe). Najlepiej tez sie czuje gdy jestem w strone drzwi
>ustawiony nogami.
Hehe, a ja kiedyś wyczytałem w jakimś informatorze o FS, że w żadnym
wypadku nie należy w ten sposób stawiać łóżka. Kojarzy się to bowiem
ponoć z wywózką "nogami do przodu" ;-))
Pozdrawiam,
--
Amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-27 21:37:40
Temat: Jedna wielka bzdura [Re: feng shui]Domanajka wrote:
[..]
> bajnskich sumw zaniam za pomoc, albo tez czy ktos z Was nie ma jakichs
> doswiadczen w tym zakresie ?.. czekam na jakies wskazowki :)))
To jedna wielka bzdura.
Obawiam się jednak, że zignorujesz moje słowa i dalej będziesz
się afektować tymi bredniami :(
Mimo wszystko
pozdrawiam
Arek
--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-27 21:50:11
Temat: Re: feng shui"Domanajka" <m...@N...gazeta.pl> writes:
[..]
> z tego co wiem tzw 'specjalisci od fengshui' kaza sobie slono placic za
> przyjscie do domu i ewentualne wskazowki (co mnie najbardziej dziwi, cena
> zalezna jest od ilosci osob w domu), wiec chcialabym zapytac sie ludzi tu
> obecnych czy znaja kogos kto moglby mi wyjasnic pare rzeczy, kto nie wymaga
> bajnskich sumw zaniam za pomoc, albo tez czy ktos z Was nie ma jakichs
> doswiadczen w tym zakresie ?.. czekam na jakies wskazowki :)))
specjalisci od tego karza sobie duzo placic, podobnie jak dobry
architekt.
ucza sie oni tej sztuki niezmiernie dlugo, i podobnie jak
architektura, jest to bardzo skomplikowane.
przy czym nie jestem pewna, czy ktokolkwiek, kto nie jest chinczykiem
i nie wzrastal w tamtej kulturze bedzie w tym dobry.
jesli uwazasz, ze ktos moze ci dac kilka zlotych wskazowek do
zastosowania zawsze i wszedzie, to chyba niewiele z tego zrozumialas.
z feng shui jest jest podobnie jak z tao.
zasada niby prosta, kilka eleganckich regul. ALE: znalezc tao jednej
rzeczy nie jest wcale latwo. to jest sztuka.
podobnie tu. sztuka jest to, ze taki specjalista dopasowywuje nie
tylko dom do otoczenia i regul ogolnych, ale przede wszystkim dom do
jego mieszkancow. a ze kazdy czlowiek inny... nielatwe to zadanie.
poza tym zwroc uwage na to, ze feng shui wywodzi sie z innej kultury i
operuje znaczeniami stmtad wzietymi. wiele zasad w feng shui bedzie
mialo pozytywny wplyw na chinczyka - bo on w tym wyrastal i wierzy, ze
to czy tamto przynosi szczescie - a dla europejczyka bedzie to bez
znaczenia albo bedzie pelnilo jedynie role niezrozumialej dekoracji.
ja osobiscie, jesli bede miala kiedys swoj dom, to zatrudnie raczej
dobrego architekta, ktory umie sluchac i ktory dopasuje dom do mnie,
moich wymagan i otoczenia.
jesli liczysz na to, ze zaraz magicznie cos ci sie zycie poprawi od
paru zmian i wizyty takiego medrca od fend shui, to mozesz sie bardzo
rozczarowac.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-28 07:18:44
Temat: Re: feng shuin...@p...ninka.net (Nina M. Miller) napisał(a):
> > z tego co wiem tzw 'specjalisci od fengshui' kaza sobie slono placic za
> > przyjscie do domu i ewentualne wskazowki (co mnie najbardziej dziwi, cena
> > zalezna jest od ilosci osob w domu), wiec chcialabym zapytac sie ludzi tu
> > obecnych czy znaja kogos kto moglby mi wyjasnic pare rzeczy, kto nie
wymaga
> > bajnskich sumw zaniam za pomoc, albo tez czy ktos z Was nie ma jakichs
> > doswiadczen w tym zakresie ?.. czekam na jakies wskazowki :)))
>
> specjalisci od tego karza sobie duzo placic, podobnie jak dobry
> architekt.
> jesli uwazasz, ze ktos moze ci dac kilka zlotych wskazowek do
> zastosowania zawsze i wszedzie, to chyba niewiele z tego zrozumialas.
hmm mozliwe ale Ty tez dziwnie pojmujesz swiat skoro nie uwazasz za mozliwe
podzielenia sie z innymi swoja wiedza bez jakichs korzysci. mimo wszystko
nadal wierze w altruizm i bezinteresownosc. :)
> poza tym zwroc uwage na to, ze feng shui wywodzi sie z innej kultury i
> operuje znaczeniami stmtad wzietymi. wiele zasad w feng shui bedzie
> mialo pozytywny wplyw na chinczyka - bo on w tym wyrastal i wierzy, ze
> to czy tamto przynosi szczescie - a dla europejczyka bedzie to bez
> znaczenia albo bedzie pelnilo jedynie role niezrozumialej dekoracji.
>
> jesli liczysz na to, ze zaraz magicznie cos ci sie zycie poprawi od
> paru zmian i wizyty takiego medrca od fend shui, to mozesz sie bardzo
> rozczarowac.
zastanawiam sie czy Ty kiedykolwiek wnikalas glebiej w feng shui czy tylko
wiesz ogolnie o co tu chodzi? bo fakt moze masz racje, ze specjalista
dopasowuje mieszkanie do ludzi w nim zyjacych, ale co do reszty to troche nie
masz chyba racji.. bo mimo ze feng shui pochodzi z kultury chinskiej, wcale
nie znaczy to ze polega ona na takim energetyzowaniu mieszkania jak to bylo w
chinach - jasne ze tamte wzorce bywaja pomocne, ale najwazniejsze jest to, by
wedlug tych wzorcow ulozyc wszystko w ten sposob, aby Tobie bylo wygodnie,
abys Ty czula sie dobrze. tylko ze czasem czlowiekowi trudno to samemu
wyczuc, moze po to sa ci specjalisci?..
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-28 07:20:26
Temat: Re: feng shuin...@p...ninka.net (Nina M. Miller) napisał(a):
> > z tego co wiem tzw 'specjalisci od fengshui' kaza sobie slono placic za
> > przyjscie do domu i ewentualne wskazowki (co mnie najbardziej dziwi, cena
> > zalezna jest od ilosci osob w domu), wiec chcialabym zapytac sie ludzi tu
> > obecnych czy znaja kogos kto moglby mi wyjasnic pare rzeczy, kto nie
wymaga
> > bajnskich sumw zaniam za pomoc, albo tez czy ktos z Was nie ma jakichs
> > doswiadczen w tym zakresie ?.. czekam na jakies wskazowki :)))
>
> specjalisci od tego karza sobie duzo placic, podobnie jak dobry
> architekt.
> jesli uwazasz, ze ktos moze ci dac kilka zlotych wskazowek do
> zastosowania zawsze i wszedzie, to chyba niewiele z tego zrozumialas.
hmm mozliwe ale Ty tez dziwnie pojmujesz swiat skoro nie uwazasz za mozliwe
podzielenia sie z innymi swoja wiedza bez jakichs korzysci. mimo wszystko
nadal wierze w altruizm i bezinteresownosc. :)
> poza tym zwroc uwage na to, ze feng shui wywodzi sie z innej kultury i
> operuje znaczeniami stmtad wzietymi. wiele zasad w feng shui bedzie
> mialo pozytywny wplyw na chinczyka - bo on w tym wyrastal i wierzy, ze
> to czy tamto przynosi szczescie - a dla europejczyka bedzie to bez
> znaczenia albo bedzie pelnilo jedynie role niezrozumialej dekoracji.
>
> jesli liczysz na to, ze zaraz magicznie cos ci sie zycie poprawi od
> paru zmian i wizyty takiego medrca od fend shui, to mozesz sie bardzo
> rozczarowac.
zastanawiam sie czy Ty kiedykolwiek wnikalas glebiej w feng shui czy tylko
wiesz ogolnie o co tu chodzi? bo fakt moze masz racje, ze specjalista
dopasowuje mieszkanie do ludzi w nim zyjacych, ale co do reszty to troche nie
masz chyba racji.. bo mimo ze feng shui pochodzi z kultury chinskiej, wcale
nie znaczy to ze polega ona na takim energetyzowaniu mieszkania jak to bylo w
chinach - jasne ze tamte wzorce bywaja pomocne, ale najwazniejsze jest to, by
wedlug tych wzorcow ulozyc wszystko w ten sposob, aby Tobie bylo wygodnie,
abys Ty czula sie dobrze. tylko ze czasem czlowiekowi trudno to samemu
wyczuc, moze po to sa ci specjalisci?..
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-28 07:23:35
Temat: Re: Jedna wielka bzdura [Re: feng shui]
> To jedna wielka bzdura.
> Obawiam się jednak, że zignorujesz moje słowa i dalej będziesz
> się afektować tymi bredniami :(
mnie to po porstu interesuje, ciekawi, nie jestem jakas maniaczka czy cos..
heh ale zawsze jest to jakis sposob aby wierzyc ze masz wplyw na swoje zycie.
a ponoc wiara czyni cuda.. ? :)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-28 11:00:26
Temat: Re: Jedna wielka bzdura [Re: feng shui]Domanajka wrote:
[..]
> a ponoc wiara czyni cuda.. ? :)
Ponoć nawet góry przenosi, ale jakoś nie słyszałem - poza Jezusem - by
ktoś miał taką wiarę i cokolwiek przeniósł.
A tak serio - Feng shui to jedne wielkie zabobony, w stylu "na wampira
czosnek lub osinowy kołek". Tyle, że nie polskie, swojskie, a chińskie.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |