Data: 2008-06-02 18:35:11
Temat: Jedzenie
Od: "i...@g...pl" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jedzenie zastępuje dziś ludziom wiele innych pożądanych, a nieosiągalnych
czy po prostu trudniejszych do zdobycia/osiągnięcia rzeczy lub zjawisk.
Jest też wypełnieniem wolnego czasu, kiedy człowiek nie ma innych
zainteresowań.
Dlaczego jedzenie przestało być tylko zaspokajaniem głodu???
Ano wzięło mi się to pytanie stąd, że wczoraj (Statoil) siedziałam w
samochodzie podczas tankowania, podczas gdy mąż poszedł zapłacić... W tym
krótkim kilkuminutowym czasie zobaczyłam wiele osób wchodzących i
wychodzących ze sklepu przy Statoil'u, a wszystkie one były po pierwsze
otyłe, po drugie jadły jakieś fastfoody, po trzecie - były znudzone swoim
jedzeniem, widać było, że jedzą, bo nie maja innego bodźca/zajęcia. Dwie
tłuste dziewczyny z wielkimi tyłkami żarły wielkie porcje lodów. Niemal do
furii doprowadził mnie młody, może 25-letni mężczyzna, który stanąwszy
naprzeciw mojego nosa w odl. może 3 metrów, żeżarł na moich oczach 3
hot-dogi, nic sobie nie robiąc z tego, że patrzę na niego z przerażeniem -
a raczej na jego potworny kałdun. No ludzie, czemu nie wystarczył mu jeden
gorący pies? Musiał zeżreć trzy???
Itp.
To tragedia, kiedy młodzi ludzie wyglądają jak 50-latki... zarówno młodzi
mężczyźni, jak i młode kobiety. Na kilkadziesiąt młodych i dość młodych
osób, przewijających się w ciągu tych kilku minut przed moimi oczami, może
ze 4 były prawidłowej tuszy...
Aż pomyślałam o społeczeństwie amerykańskim, jak to się grzmi u nas o ich
miłości do żarcia. No a u nas już jest to samo.
Mąż mi przyniósł sok pomarańczowy - dobry wyciskają w Statoilu.
Sam nie zjadł niczego. Nie byliśmy głodni, więc po co jeść? Bo inni jedzą?
Bo wypada? Bo nie ma co zrobić z rękami idąc?
|