| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-16 15:29:46
Temat: Re: Jestem pojebany !
> Cieszę się! Życzę wszystkiego dobrego, a najważniejsze, żebyście zgodnie
żyli.
> Ana
> pod takim nickiem mnie znałaś
no czesc :))))
dzieki za zyczenia. naprawde teraz jest dobrze
ostatnio bardzo siebie potrzebujemy wiec oboje mamy ciagle niedosyt bycia
razem, ale miedzy nami przynajmniej jest dobrze.......
pozdr
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-10-16 16:18:27
Temat: Re: Jestem pojebany !Nicki <majka'usunto'@klub.chip.pl> napisał(a):
> > Miło mi znów Cię spotkać!
> > Śledziłam kiedyś wątek Twych zatargów z mimem.
> > Gdyby to cię zbytnio nie krępowało, napisz, jak teraz Wam się układa.
>
>
> czesc :)
> ciesze sie ze jeszcze ktos mnie pamieta ;)
> A co do zatargow z miem to musze powiedziec ze bylo ostro jeszcze pare razy
> potem, prawie zerwalismy ponownie, tylko ze madrzejsza po waszych poradach
> i o odrobinke swoich doswiadczen szybciej dochodzilam do wnioskow ze jak
> mamy byc razem to musze pracowac nad soba :) a raczej nad moja
> wybochowoscia, i jak narazie jest dobrze. Uspokoilam sie, jestem troszke
> bardziej wyczulona na swoje "glupie" i gwaltowne odruchy, staram sie
> opanowac emocje............ale oczywscie nikt nie jest doskonaly wiec bywaja
> male zatargi, ale mysle ze mozna nam dobrze wrozyc ;)
> pozdr
> M
Czy mnie pamięć myli?
To mim był w gorącej wodzie kąpany, kłótnik, złośnik, wulgarny, obrażalski.
On miał wszelkie prawa, sam sobie je przyznawał, czy słusznie, czy nie.
Istna królewna na grochu, kamień pozbawiony serdeczniejszych uczuć.
Ty miałaś same obowiązki, a pierwszy-dbać, aby go nie urazić,czy było czym,
czy nie było. Obserwować minę, czy czasem nie chmurna, a najlepiej gdybyś się
przyzwyczaiła całować go w rękę albo nawet stopę.
To Ty się zmieniłaś? Przecież Ty byłaś od płaczu, a nie od awantur. To drugie
to specjalność mima.
Pozdrawiam
Ana
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-16 17:03:43
Temat: Re: Jestem pojebany !>
> Czy mnie pamięć myli?
> To mim był w gorącej wodzie kąpany, kłótnik, złośnik, wulgarny,
obrażalski.
> On miał wszelkie prawa, sam sobie je przyznawał, czy słusznie, czy nie.
> Istna królewna na grochu, kamień pozbawiony serdeczniejszych uczuć.
> Ty miałaś same obowiązki, a pierwszy-dbać, aby go nie urazić,czy było
czym,
> czy nie było. Obserwować minę, czy czasem nie chmurna, a najlepiej gdybyś
się
> przyzwyczaiła całować go w rękę albo nawet stopę.
> To Ty się zmieniłaś? Przecież Ty byłaś od płaczu, a nie od awantur. To
drugie
> to specjalność mima.
mam wrazenie teraz oczywisciet mam takie wrazenie, ze byc moze moje slowa
wtedy, osoby skrzywdzonej przez kogos kogo bardzo kocha, urazonej i smutnej
byly nieobiektywnie i nie pozbawione efektu "zwalania winy".....
jest tak ze oboje jestesmy siebie warci, mamy swoje zxa pazurkami i wiemy
czego po sobie oczekiwac nawzajem, i czasami jednej stronie wydawalo sie ze
nic sie nie stalo czy nic takiego nie powiedziala a druga strona nie umiala
opanowac blednego wrazenia ze cos jest nie tak, ze mowione sa polprawdy czy
generlanie to co sie stalo jest prowokacja i zaproszeniem do awnatury, a ze
ja mam bardziej wybuchowy charkater (mim jednak potrafi dlugo sie
opanowywac) to wybuchalam pierwsza tylko ze on widzac ze ja wybuchlam nie
pozstawal mi dluzny, a kiedy ja juz bardzo chcialam sie pogodzic on mi
"pokazywal" swoim charakterkiem ze on tez potrafi i akurat teraz nie chce
sie godzic i robil nie konczac poprzedniej nastepna awnature....no a potem
juz blisko bylo do bardzo nieladnych zachowan, o ktorych wole nie
myslec.....
ale ja postanowilam okaz wiecej spokoju i opanowania, postanowilam stac sie
bardziej wyrozumiala wiedzac ze mim to zauwazy i ze jego rekacja bedzie
jedna: tez sie zmieni, tez bedzie sie staral nie wywolywac awantru czy nie
bedzie sie czepial albo domysla czegos czego nie bylo :) ja wiem ze pisze
chaotycznie, ale dawno nie myslalam o tym co bylo, bo od jakiegos dlugiego
czasu jest bardzo spokojnie i juz lepiej nam idzie prostowanie tego co
popsujemy, przyznaje sie ze nawet nie mialam chciwlki zeby przemyslec to z
perspektywy czasu o czym wtedy pisalam wiec teraz tak na szybko pisze to co
czuje i co mysle ze sie dzieje....a dzieje sie dobrze :)
choc dalej jestesmy soba to juz lepiej nam idzie :)
pozdr
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-16 18:31:44
Temat: Re: Jestem pojebany !Nicki <majka'usunto'@klub.chip.pl> napisał(a):
> >
> > Czy mnie pamięć myli?
> > To mim był w gorącej wodzie kąpany, kłótnik, złośnik, wulgarny,
> obrażalski.
> > On miał wszelkie prawa, sam sobie je przyznawał, czy słusznie, czy nie.
> > Istna królewna na grochu, kamień pozbawiony serdeczniejszych uczuć.
> > Ty miałaś same obowiązki, a pierwszy-dbać, aby go nie urazić,czy było
> czym,
> > czy nie było. Obserwować minę, czy czasem nie chmurna, a najlepiej gdybyś
> się
> > przyzwyczaiła całować go w rękę albo nawet stopę.
> > To Ty się zmieniłaś? Przecież Ty byłaś od płaczu, a nie od awantur. To
> drugie
> > to specjalność mima.
>
>
> mam wrazenie teraz oczywisciet mam takie wrazenie, ze byc moze moje slowa
> wtedy, osoby skrzywdzonej przez kogos kogo bardzo kocha, urazonej i smutnej
> byly nieobiektywnie i nie pozbawione efektu "zwalania winy".....
> jest tak ze oboje jestesmy siebie warci, mamy swoje zxa pazurkami i wiemy
> czego po sobie oczekiwac nawzajem, i czasami jednej stronie wydawalo sie ze
> nic sie nie stalo czy nic takiego nie powiedziala a druga strona nie umiala
> opanowac blednego wrazenia ze cos jest nie tak, ze mowione sa polprawdy czy
> generlanie to co sie stalo jest prowokacja i zaproszeniem do awnatury, a ze
> ja mam bardziej wybuchowy charkater (mim jednak potrafi dlugo sie
> opanowywac) to wybuchalam pierwsza tylko ze on widzac ze ja wybuchlam nie
> pozstawal mi dluzny, a kiedy ja juz bardzo chcialam sie pogodzic on mi
> "pokazywal" swoim charakterkiem ze on tez potrafi i akurat teraz nie chce
> sie godzic i robil nie konczac poprzedniej nastepna awnature....no a potem
> juz blisko bylo do bardzo nieladnych zachowan, o ktorych wole nie
> myslec.....
> ale ja postanowilam okaz wiecej spokoju i opanowania, postanowilam stac sie
> bardziej wyrozumiala wiedzac ze mim to zauwazy i ze jego rekacja bedzie
> jedna: tez sie zmieni, tez bedzie sie staral nie wywolywac awantru czy nie
> bedzie sie czepial albo domysla czegos czego nie bylo :) ja wiem ze pisze
> chaotycznie, ale dawno nie myslalam o tym co bylo, bo od jakiegos dlugiego
> czasu jest bardzo spokojnie i juz lepiej nam idzie prostowanie tego co
> popsujemy, przyznaje sie ze nawet nie mialam chciwlki zeby przemyslec to z
> perspektywy czasu o czym wtedy pisalam wiec teraz tak na szybko pisze to co
> czuje i co mysle ze sie dzieje....a dzieje sie dobrze :)
> choc dalej jestesmy soba to juz lepiej nam idzie :)
>
> pozdr
> M
Nie piszesz chaotycznie. Doskonale Cię zrozumiałam. Rzeczywiście, gdy
rozwijaliśmy Wasz wątek, padały stwierdzenia, że Ty i mim macie talent do
wzajemnego działania sobie na nerwy. Moje nie do końca słuszne wrażenie
wzięło się stąd, że to ja właśnie zdecydowanie i jednoznacznie opowiadałam
się po Twojej stronie. Dopiero gdzieś pod koniec dyskusji zaczęłam zauważać,
że i mim ma swoje racje. Z perspektywy czasu odnoszę wrażenie, że posiadacie
z mimem wiele wspólnych cech, mówiąc oględnie nie najpiękniejszych, i to
zdublowanie stawało się podłożem niekończących się zatargów.
Jeszcze raz pozdrawiam
Ana
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-16 19:09:39
Temat: Re: Jestem pojebany !On Tue, 14 Oct 2003 19:38:06 +0000 (UTC), "Uzus"
<u...@g...SKASUJ.TO.pl> wrote:
>No przecież tak zrobił. To o co Ci jeszcze chodzi? Bierzesz pod uwagę
>samobiczowanie?
Magia slow, to jest. Gdyby ktos napisal "Jestem zlym Skurwysynem", to
bardzo bym sie nad nim litowal i przekonywal, ze nie jest taki zly,
jak mowi.
Natomiast jezeli ktos pisze pisze "Jestem pojebany" (=nie ponosze
odpowiedzialnosci za swoje czyny), to mnie to irytuje i tyle.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-16 20:25:18
Temat: Re: Jestem pojebany !
> Nie piszesz chaotycznie. Doskonale Cię zrozumiałam. Rzeczywiście, gdy
> rozwijaliśmy Wasz wątek, padały stwierdzenia, że Ty i mim macie talent do
> wzajemnego działania sobie na nerwy. Moje nie do końca słuszne wrażenie
> wzięło się stąd, że to ja właśnie zdecydowanie i jednoznacznie opowiadałam
> się po Twojej stronie. Dopiero gdzieś pod koniec dyskusji zaczęłam
zauważać,
> że i mim ma swoje racje. Z perspektywy czasu odnoszę wrażenie, że
posiadacie
> z mimem wiele wspólnych cech, mówiąc oględnie nie najpiękniejszych, i to
> zdublowanie stawało się podłożem niekończących się zatargów.
> Jeszcze raz pozdrawiam
no i masz 100% racji, ale tez mamy niektore cechy wspolne ktore mamy sa
calkiem mile i pozytywne, zreszta musze sie przyznac ze sporo jest emocji w
naszym zwiazku, zreszta chyba tak samo mocno sie klocimy jak godzimy i
kochamy :)
pozdrawiam cie rowniez
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |