From: "Nicki" <majka'usunto'@klub.chip.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <bmbagc$5jt$1@nemesis.news.tpi.pl> <3f8abdfb$1@news.vogel.pl>
<bmg1jr$p49$1@inews.gazeta.pl> <3f8db293$1@news.vogel.pl>
<bmmgcj$1ng$1@inews.gazeta.pl>
Subject: Re: Jestem pojebany !
Date: Thu, 16 Oct 2003 19:03:43 +0200
Lines: 46
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
NNTP-Posting-Host: 213.227.72.54
X-Original-NNTP-Posting-Host: 213.227.72.54
Message-ID: <3f8ece74$1@news.vogel.pl>
X-Trace: news.vogel.pl 1066323572 213.227.72.54 (16 Oct 2003 18:59:32 +0200)
X-Authenticated-User: majka
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
s.vogel.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:234468
Ukryj nagłówki
>
> Czy mnie pamięć myli?
> To mim był w gorącej wodzie kąpany, kłótnik, złośnik, wulgarny,
obrażalski.
> On miał wszelkie prawa, sam sobie je przyznawał, czy słusznie, czy nie.
> Istna królewna na grochu, kamień pozbawiony serdeczniejszych uczuć.
> Ty miałaś same obowiązki, a pierwszy-dbać, aby go nie urazić,czy było
czym,
> czy nie było. Obserwować minę, czy czasem nie chmurna, a najlepiej gdybyś
się
> przyzwyczaiła całować go w rękę albo nawet stopę.
> To Ty się zmieniłaś? Przecież Ty byłaś od płaczu, a nie od awantur. To
drugie
> to specjalność mima.
mam wrazenie teraz oczywisciet mam takie wrazenie, ze byc moze moje slowa
wtedy, osoby skrzywdzonej przez kogos kogo bardzo kocha, urazonej i smutnej
byly nieobiektywnie i nie pozbawione efektu "zwalania winy".....
jest tak ze oboje jestesmy siebie warci, mamy swoje zxa pazurkami i wiemy
czego po sobie oczekiwac nawzajem, i czasami jednej stronie wydawalo sie ze
nic sie nie stalo czy nic takiego nie powiedziala a druga strona nie umiala
opanowac blednego wrazenia ze cos jest nie tak, ze mowione sa polprawdy czy
generlanie to co sie stalo jest prowokacja i zaproszeniem do awnatury, a ze
ja mam bardziej wybuchowy charkater (mim jednak potrafi dlugo sie
opanowywac) to wybuchalam pierwsza tylko ze on widzac ze ja wybuchlam nie
pozstawal mi dluzny, a kiedy ja juz bardzo chcialam sie pogodzic on mi
"pokazywal" swoim charakterkiem ze on tez potrafi i akurat teraz nie chce
sie godzic i robil nie konczac poprzedniej nastepna awnature....no a potem
juz blisko bylo do bardzo nieladnych zachowan, o ktorych wole nie
myslec.....
ale ja postanowilam okaz wiecej spokoju i opanowania, postanowilam stac sie
bardziej wyrozumiala wiedzac ze mim to zauwazy i ze jego rekacja bedzie
jedna: tez sie zmieni, tez bedzie sie staral nie wywolywac awantru czy nie
bedzie sie czepial albo domysla czegos czego nie bylo :) ja wiem ze pisze
chaotycznie, ale dawno nie myslalam o tym co bylo, bo od jakiegos dlugiego
czasu jest bardzo spokojnie i juz lepiej nam idzie prostowanie tego co
popsujemy, przyznaje sie ze nawet nie mialam chciwlki zeby przemyslec to z
perspektywy czasu o czym wtedy pisalam wiec teraz tak na szybko pisze to co
czuje i co mysle ze sie dzieje....a dzieje sie dobrze :)
choc dalej jestesmy soba to juz lepiej nam idzie :)
pozdr
M
|