Data: 2002-11-12 08:44:01
Temat: Jeszcze troche i sie zalamie :(
Od: "Olek" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam wszystkich
Mam 28 lat i powazny problem ze swoim zdrowiem. Dwa miesiace temu
zachorowalem na zapalenie jader - leczenie antybiotykami (tydzien L4). Po
dwoch tygodniach dostalem zapalenie tzw "korzonkow" - leczenie NLP i
masciami wygrzewajacymi. Po wyleczeniu i kilku dniach spokoju - kolejny
nawrot "korzonkow", tym razem ostrzejszy (2 tygodnie L4). W czasie tego
leczenia pojawily sie u mnie umiarkowane dolegliwosci zoladkowe - zwalilem
wine na leki. Na koniec L4 dostalem ponownie zapalenia jader - tydzien
zaciskania zebow (bo w koncu odtrzeba bylo isc do pracy - kto by mi w to
uwierzyl). Na szczescie samo przeszlo. Po kolejnych dwoch tygodniach w
pracy - korzonki (w ten weekend) :(((((((((
Do tego dziasiaj rano obudzilem sie z bolem jader (czyzby tak od kregoslupa
promieniowalo?). Przez ten dziwny zbieg okolicznosci przestalem patrzyc
obojetnie na dolegliwosci zoladkowe ktore trwaja az do dzisiaj (roznie -
naprzemiennie lub lacznie: zgaga, nudnosci bez wymiotow, czucie jak gdyby
obcego ciala w okolicy przelyku/tchawicy) oraz sporadyczne, lekkie bole
innych stawow (kolano - 2 dni, lokiec - 2 dni). Jestem na skraju zalamania -
nie chce mi sie juz dzisiaj isc do lekarza po leki na korzonki i zapalenie
jader. TO MUSI BYC COS INNEGO - JA WCZESNIEJ NIE CHOROWALEM!!!
Zdecydowalem ze pojde przebadac sie prywatnie tylko do konca nie wiem
jeszcze w jakim kierunku (nie jestem lekarzem) - tu bardzo prosze o Wasza
pomoc....
Od wczoraj szukam na internecie przyczyn na podłożu wirusowo-bakteryjnym i
jak na razie pasuje mi WZW i moze troche kila (tyle ze jakas dziwna - bez I
i II stadium choroby... i nie wiem skad, ale nad tym bede sie zastanawial po
wynikach). Wlasciwie nic mnie nie natchnelo jesli chodzi o jadra poza
promieniowaniem od korzonkow (o ile to mozliwe). A co jeszcze moze byc?
Blagam o pomoc... Jakby bylo konieczne jakies nietypowe badanie - jestem z
Bytomia
Pozdrawiam
Olek
P.S. W takim stanie jak obecnie szybko strace dobra prace (bo moim zdaniem z
cudzego punktu widzenia bedzie wygladac to tak: albo niezdolny, albo
symulant - skutek koncowy ten sam...)
|