Data: 2002-11-12 12:45:53
Temat: Re: Jeszcze troche i sie zalamie :(
Od: f...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
To wydaje się zbyt poważne aby szukać porady tylko w Internecie. Musisz wybrać
się do neurologa bądź internisty.
Pozdrawiam, andrzej
> Witam wszystkich
>
> Mam 28 lat i powazny problem ze swoim zdrowiem. Dwa miesiace temu
> zachorowalem na zapalenie jader - leczenie antybiotykami (tydzien L4). Po
> dwoch tygodniach dostalem zapalenie tzw "korzonkow" - leczenie NLP i
> masciami wygrzewajacymi. Po wyleczeniu i kilku dniach spokoju - kolejny
> nawrot "korzonkow", tym razem ostrzejszy (2 tygodnie L4). W czasie tego
> leczenia pojawily sie u mnie umiarkowane dolegliwosci zoladkowe - zwalilem
> wine na leki. Na koniec L4 dostalem ponownie zapalenia jader - tydzien
> zaciskania zebow (bo w koncu odtrzeba bylo isc do pracy - kto by mi w to
> uwierzyl). Na szczescie samo przeszlo. Po kolejnych dwoch tygodniach w
> pracy - korzonki (w ten weekend) :(((((((((
>
> Do tego dziasiaj rano obudzilem sie z bolem jader (czyzby tak od kregoslupa
> promieniowalo?). Przez ten dziwny zbieg okolicznosci przestalem patrzyc
> obojetnie na dolegliwosci zoladkowe ktore trwaja az do dzisiaj (roznie -
> naprzemiennie lub lacznie: zgaga, nudnosci bez wymiotow, czucie jak gdyby
> obcego ciala w okolicy przelyku/tchawicy) oraz sporadyczne, lekkie bole
> innych stawow (kolano - 2 dni, lokiec - 2 dni). Jestem na skraju zalamania -
> nie chce mi sie juz dzisiaj isc do lekarza po leki na korzonki i zapalenie
> jader. TO MUSI BYC COS INNEGO - JA WCZESNIEJ NIE CHOROWALEM!!!
>
> Zdecydowalem ze pojde przebadac sie prywatnie tylko do konca nie wiem
> jeszcze w jakim kierunku (nie jestem lekarzem) - tu bardzo prosze o Wasza
> pomoc....
>
> Od wczoraj szukam na internecie przyczyn na podłożu wirusowo-bakteryjnym i
> jak na razie pasuje mi WZW i moze troche kila (tyle ze jakas dziwna - bez I
> i II stadium choroby... i nie wiem skad, ale nad tym bede sie zastanawial po
> wynikach). Wlasciwie nic mnie nie natchnelo jesli chodzi o jadra poza
> promieniowaniem od korzonkow (o ile to mozliwe). A co jeszcze moze byc?
> Blagam o pomoc... Jakby bylo konieczne jakies nietypowe badanie - jestem z
> Bytomia
>
> Pozdrawiam
> Olek
>
> P.S. W takim stanie jak obecnie szybko strace dobra prace (bo moim zdaniem z
> cudzego punktu widzenia bedzie wygladac to tak: albo niezdolny, albo
> symulant - skutek koncowy ten sam...)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|